reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

Oj, ja tez bede musiala uwazac. Jestem wysoka i mam juz lekka nadwage, wiec jak mi dojdzie jeszcze pare kilo to pewnie prawie do 100 kg dojde. Az wstyd przyznac.:zawstydzona/y: Tak wiec musze sie razem z wami pilnowac.
No ale na szczescie po slodkim bierze mnie na wymioty, co wlasnie stwierdzilam:baffled: Nigdy wiecej mojego ulubionego sernika:baffled: Fuj!
Kupilam moj ulubiony, bo mi wpadl w oko, ale polowe wyrzucilam.
 
reklama
no z dieta w ciązy to trudno...wiem cos o tym
mimo tego iż bylam w ciązy tylko 6 miesięcy to w pierwszych 2 schudlam z 6 kg od wymiotów za to potem przybralam nieźle:-(
a potem jakos zajadalam stresy i nie zdążyłam schudnąc a teraz załuje bo moja waga wyjsciowa jest niezaciekawa:baffled:
pewnie znowu schudne z 6 kg i bede musiala sie pilnowac a najbardziej mojego męza bo on strasznie lubi mnie rozpieszczac... a po tym jak stracilimy nasze malenstwo teraz pewnie bedzie skakał nademną podwójnie..

ah dziewczyny boje sie cholernie tej ciązy, nie przezylabym tego drugi raz:-(
 
Ja w pierwszej ciąży zajadałam się majonezem. Nawet zajadałam się kanapkami (......i tu niespodzianka...) z dżemem i majonezem. Jednocześnie na jednej kanapce. Super połączenie. Mój mąż nie był w stanie patrzeć jak takie kanapki zjadam i wychodził z kuchni. Ale mnie one smakowały. Teraz jeszcze nie mam żadnych zachcianek, no może na mandarynki troszkę.
 
Ja też pierwszą ciążę straciłam. Potem długo nie mogłam zajść aż w końcu się udało. Nie było łatwo. Było troszke obaw. Ale uznałam że co ma być to będzie, a nerwy w tym układzie mogą tylko zaszkodzić.
Myśleć pozytywnie i trzymam kciuki.
 
Jowita piszesz o mandarynkach ja od zeszłego tygodnia zjadłam chyba z 10 kg mandarynek a dzisiaj kg pomarańczy i kg gejfrutów:-)
 
No zostawić Was na trochę i tak się rozpisałyście;-). U mnie dzisiaj lekkie zawroty głowy i jakby pierwsze mdłości:baffled:. Ale ogólnie ok. Dobrej nocki tym co już idą spać:happy:
 
O rety, kobiety ile tu się zmieniło od moich poprzednich odwiedzin:-) ciągle nas przybywa, fajna sprawa.
nie zaglądałam tu przez kilka dni, a tu prosze bardzo wiele nowego. Pozdrawiam wszystkich i życze miłego wieczoru, ja jestem ciągle zmęczona i mogłabym ciągle spać, no więc spadam do łazienki, dobrej nocy wszystkim paniom;-)
 
reklama
Do góry