reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

reklama
liiiviiia jak tam twoje maleństwo? jak słodkie nie pomaga to spróbuj pooddychać przeponą jeżeli dalej nic to leć koniecznie na KTG - dziś byłam u swojej ginki i też mówiła że w razie czego gdybym tylko czuła słabsze ruchy i jeżeli będzie mnie to niepokoić to mam iść na podsłuch - rzebym była spokojniejsza.

No a co do wizyty - następną mam dopiero na 31 sierpnia a termin na 4.09 :-) chyba że się spotkamy w szpitalu wcześniej :-) dzidzia już nie jest pośladkowo ułożona tylko główką sie usadowiła :happy2: wszystkie objawy pieczenia, kłucia i puchnięcia prawidłowe ;-) no i co jeszcze ważne badania na posiew pozytywne tzn. bez zarazkowo :-D

no i pochwalić się muszę a może pożalić? :-) miednica czy to plecy czy 4 literki :-) też mnie bolą więc i ja mam już objawy zbliżającego się rozwiązania - ale szyjka prawidłowa i ujście zamknięte jeszcze :-)
 
Wszystkie chodza wczesnie spac.. a potem narzekaja,ze nie moga spac :-p
A ja klade sie pozniej i spie jak dziecko! :tak:
 
princi hihi ja chodzę późno spać .... 1-2 :-) i wstaję 11-12 :zawstydzona/y: nie narzekam na brak snu no może tylko że co chwilkę wstaję siusiu a i na dobranoc z pół godzinki przed snem synuś robi mi koktajl mołotowa w brzuchalku :baffled:
 
Wszystkie chodza wczesnie spac.. a potem narzekaja,ze nie moga spac :-p
A ja klade sie pozniej i spie jak dziecko! :tak:

Princi - a ja przed 12 spac nie chodze a i tak nocki mam nieprzespane :-):tak:, najchetniej to spalabym na siedzaco i juz , inne pozycje mnie wykanczaja
Ale chociaz boli mnie wszedzie , jest mi ciezko , spac nie moge to i tak ciesze sie moja ciaza do konca bo u mnie pewnie to ostatnia ;-):tak:
Teraz tylko czekanie na porod......
Spijcie dobrze wrzesnioweczki....
 
ja klade sie spac 12-1 a i tak jeszce sie wierce na łóżku zeby wybrac najlepsza pozycje a to mi goraco a to biodro boli itp.ale zauwazylam ze najlepiej ostatnio mi sie zasypia jak mam wysoko głowe na pół leżąco wtedy szybka akcja hahahaa wstaje 7-8 w porywach do 8:30 bo synuś jak tylko otworzy oczy to rzuca chasło "mama jestem głodny,chcę płatki" a mi czasami aż sie płakać chce godz.7:20 deszcz pada a ja siedze z nim przy tych płatkach i mysle jeszcze tyle dnia przedemna a tu leje hahah
 
Kizi moja córcia jest wyrozumiała. Wstaje koło koło godziny 8,9 i cierpliwie czeka aż wstanę. Na moje szczęście przeważnie mąż ją obsługuje. A co do snu... ja kładę się około 12, 1 w nocy i tak jak widać śpię jak aniołek. Dzisiaj wyjątkowo wybudzam się co godzinę. Z tego wszystkiego wstałam i siedzę. Chociaż śniadanie małżowi zrobiłam do pracy. Wstaje o 6 będzie miał niespodziankę.
 
coś mnie zaraz strzeli :baffled: nie śpię od 4:30 tak mnie nawalają plecy że szok, czasem coś zakłuje ehh życie kobiety w 9 miesiącu ciąży ... :-D
 
reklama
Witajcie :)
Dołączam do tych niewyspanych dzisiaj. Obudziłam się na siku o 1:30 i koniec spania. Udało mi się zasnąć dopiero jak się jasno zaczynało robić. :angry: A o 6:00 pobudka - mąż wstaje do pracy, a ja razem z nim. Dłużej nie umiem spać, ale tak jest zawsze - czy noc przespana, czy nie.:sorry2:
A dziś leje i jest ponuro, a ja miałam zaplanowanego grilla na . A tu du...a. A przyjeżdżają dziś moi rodzice i brat z żoną i ciekawe co ja im na obiad dam. Nie mogę za bardzo przy garach stać, bo mi się brzuch stawia. Aaa, niech se sami coś zrobią, w końcu wiedzą jaka jest sytuacja...:cool2: Gościnna jestem, nie ma co....:-D
Miłego dzionka dziewczynki ;-)
 
Do góry