Makta, ja taką słabą kawkę i tak pół kubeczka (ale zawsze robię cały :-) ). Potem staram się więcej soków pić i owoców jeść, zeby nadgonić to co stracę.
liiviiia - ja kupiłam łóżeczko , takie co się rozkłada i jest łóżko dla większego malucha (do naszej sypialni), a na początek mam koszyk mojżeszowy, sprawdzę jak dziecko bedzie tolerować łóżeczko a jak koszyk na biegunach.
Współczuję wam alergii, mnie jakoś ominęły, ale mój M ma na ogórki świeże,a syn to jak był mały to na wszystko, ale po odczulaniu jest już lepiej.
U nas pogoda nieciekawa-jak to w weekend, mieliśmy zamiar jechać nad morze (może wróciło już?) , stanęło na wyprawie do orodu botanicznego na "wiewiórki", mam zapas orzeszków ziemnych i jedziemy je pokarmić. Są świetne, jedzą z ręki, nie są rude tylko takie szare.
Miłej niedzieli.