reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

A co do twardego brzucha to na ostatniej wizycie w 36tc. gin. powiedział ze teraz to już powinien być twardy, bo poród się zbliża, a w 34tc. kazał leżeć i brać nospe
 
reklama
Dzień dobry dziewczyny :happy2:
ja też sie nie wyspałam ale juz przywkłam do takiego stanu rzeczy:tak: podbrzusze mnie w nocy bolało i tak coraz częsciej mi się to zdarza. lekarz uprzedzał mnie, że mogę urodzić wcześniej także mam nadzieję, że do 37 tygodnia jakoś przetrzymam a potem już polecę:tak:
miłego dnia mamusiom i dzidziusiom :-)
 
hej wam...
u mnie tez ciezko bylo ze snem..ale chociaz bylo czym oddychac bo padalo i powietrze inne...a dzisiaj nawet troszke chlodniej jest...i duzo lepiej sie czuje..malutka chyba tez, bo wierci sie od samego rana...
brzuch bolal mnie znowu... ale teraz jest troszke lepiej..moze uda mi sie dotrwac jeszcze te 2-3 tygodnie... oby.. :sorry2:
 
Tak Was wczoraj poczytałam o tych nieprzespanych nocach i właściwie dzisiaj mogłabym się zapisać do klubu;-);-)U mnie noce od jakiejś połowy ciąży nie należały to wyjątkowo udanych, ale dziś wstawałam, szłam siusiu, potem piłam wodę i tak w kółko hihii:tak:A jeszcze dziś moja kuzynka miała zgłosić się do szpitala na poród, dzień po terminie, więc chyba też żyłam tą informacją, a teraz czekam spokojnie kiedy mi da znać, na razie cisza, ale do wieczora to chyba urodzi:baffled::baffled:Mnie strasznie bolą biodra, jak posiedzę dłużej to potem muszę powoli się rozchodzić, no pewnie mała się rozpycha i stąd ten ból:confused:Kroptusia i Kasiunia te bóle mogą być już zapowiadające, ale moja kuzynka właśnie ta co rodzi miała tak od połowy lipca tak więc spokojnie możecie jeszcze ładne dwa, trzy tygodnie wytrzymać;-)A co do siedziska, to z tego co się orientuje to są one od 18-25kg, pamiętam, że córka od mojego brata zaczęła jeździć na czymś takim w przedszkolu jak miała 6 lat:):) Dziś trochę chłodniej, ale super:tak:Miłego dnia życzę a ja zmykam szykować obiadek - dziś na specjalne życzenie męża i córci - pieczonki;-)
 
Miej wiecej co 2-3 tyg jeżdżę do rodziców do Lublina (ok 160 km od Wawy) i tak sie zastanawiam kiedy zaprzestac tych voyage'y?

wydaje mi się, ze wszystko zależy od samopoczucia, ale wrzesień juz bym sobie odpusciła :tak::-D:tak:

Mam jeszcze pytanie z innej beczki: kiedy mozna dziecku poddupek juz dawac zamiast fotelika i zapinac w pasy?? To zalezy od wzrostu, wagi czy wieku dziecka????

witamy, myślę, że chyba jednak najwiekszą role odgrywa tutaj wzrost, aby pasy samochodowe dobrze pasowały :tak: pewnie ok 6-7 latek to juz można

a u nas dzisiaj dalszy ciąg pochmurnej pogody a pranie na balkonie, wieć prasowanie odsuwa się na kolejny dzionek :tak::-D:tak:

a co do przygotowań to właśnie od wczoraj chodze za szlafrokiem i ..... qurcze mam problem, bo albo brak rozmiaru, albo takie "babcine", katastrofa .... :no: może allegro poratuje
 
Witam również po nieprzespanej nocy:-(,do ubikacji wstawałam chyba z 15 razy,do tego pobudka na tabletki,normalnie masakra:no:.Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życze chociaż udanego dnia,jak te noce są takie okropne.
 
Hej Dziewczyny,ja miałam ostrą jazdę w nocy -ale to kara za moje wczorajsze obrzarstwo:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:Spać nie mogłam przez ból brzucha kilka godzin.Rano to samo,a do pracy musiałam się zwlec-jeszcze kurier udany obudził mnie po 7 rano:angry:telefonem...Nie mogłam zasnąć już nawet na chwilkę.Od rana też ból ,taki dziwny bo od żołądka i jelit niby ale bolało na wysokości pępka.Wzięłam 2 nospy i przeszło tak że do pracy jakoś dałam radę dojść.Zobaczę za kilka godzin w jakim stanie będę-chociaż już się nie martwię zbytnio bo moja menadżerka ma jakiegoś nowego pracownika na moje miejsce od września-więc w razie czego może mnie zastąpić wcześnie.
 
OLGHA to trzymaj sie mocno... a w razie czego nie nadwyrężaj... napewno sobie poradza bez ciebie... odpoczynek najwazniejszy...

mnie żoladek tez czesto boli, ale ja przyzwyczajona jestem, bo mam tak od zawsze... kiedys nawet lezalam przez to w szpitalu -ale oczywiscie nic nie wykryto... norma.. a teraz jak dzidzius kokosi sie po jelitach i żoladku... ach...cud miod i orzeszki:-(
 
reklama
Do góry