reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

DZIEWCZYNKI KOŃCZĘ DZISIAJ PISANKO.PO 12 H PRACY CZAS NA ODPOCZYNEK DO DOMCIU:-):-)
ŻYCZĘ WAM KOLOROWYCH SNÓW I MIŁEGO LENIUCHOWANIA:tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Dzięki karola322, tak mysle tylko sie troche wystraszylam ze będzie mialo zły wpływ. Ale rzeczywiście może zbyt bardzo się martwie. Dzęki Wam i miłych snów życzę!;-)
 
Masz racje ale moja jest wredna i msciwa i im wiecej gorzej tym lepiej i 1 umowe nawet nie zwrocilam uwagi zawarla nie na tzw czas okreslony 3 mc ale okres probny wiec sie NIE LICZY....:-( i wlasnie z uwagi na to nie zmienialam pracy by jak zajde to w starej pracy bedzie latwiej ale ze nic 3 lata nie wychodzilo, nie wytrzymalam nerwowo i rzucilam w cholere bo dostawalam nerwicy, od razu odzylam i wogole i przez ten stres w pracy zapomnialma o fasolce i ta sie pojawila :-)
nic się nie martw nie może cię zwolnić ,aż do porodu niezależnie od tego do kiedy masz umowę
 
Ninonka, 14,1 mm miała Dzidzia czy pęcherzyk?
Ja w 5 tyg i 6 dniu byłam na usg i pęcherzyk miał 13 mm a zarodek tylko 3 mm :zawstydzona/y:

Tak samo pomyślałam, ale nie chciałam nic pisać. Wydaje mi się, że chodzi o pęcherzyka nie o fasolkę. Moja dzidzia w 6 tyg i 3 dn miała 2,6 mm a pęcherzyk 16 mm. To chyba jedyne wyjaśnienie, że autorka posta miała na myśli pęcherzyk a nie dzidzię;-)
 
troszkę mnie uspokoiłaś bo już się bałam prowadzę bardzo intensywny tryb życia więc to też może z przemęczenia.pracuje po 12h urzeram się z tymi klientami (pracuję w firmie orange) w weekendy szkoła,porządek w domu i to może dlatego bo nie mam czasu na odpoczynek:-:)-(
Tak to jest w pracy z lidzmi, będzie ok nie marwmy się... i się nie stresuj w tej pracy tak, bo dzidzia musi być najważniejsza!

ninonka 14,1mm fasolkę ?? moja w 5 tyg. i 6 dni miałam prawie 3 mm ... aż taka różnica ?
Ninonka, 14,1 mm miała Dzidzia czy pęcherzyk?
Ja w 5 tyg i 6 dniu byłam na usg i pęcherzyk miał 13 mm a zarodek tylko 3 mm :zawstydzona/y:
Tak samo pomyślałam, ale nie chciałam nic pisać. Wydaje mi się, że chodzi o pęcherzyka nie o fasolkę. Moja dzidzia w 6 tyg i 3 dn miała 2,6 mm a pęcherzyk 16 mm. To chyba jedyne wyjaśnienie, że autorka posta miała na myśli pęcherzyk a nie dzidzię;-)

Dziewczyny, wyjaśnienie hehe, bo wyszło nieporozumienie.
Chodziło mi własnie o pęcherzyk, bo on jest tak jak by w kaształcie fasolki i tak tez napisałam :-) Jak by to dzidzia była to niezły wielkolud by był z niego.... hehehehe
Więc wyjaśniam: chodziło mi że 14,1mm ma mój pęcherzyk w którym kształci się dzidzia :-)
 
Witam Kochane, nie pisałam, ale czytałam na bieżąco, fajnie ża macie już usg za sobą, ja czekam do jutra, mam o 8.15 wizytę, a stresa conajmniej jak przed porodem, oczywiscie boję się czy wszystko ok, czy dzidzuś jest, cały czas sobie tłumaczę, że skoro brzuch sie zaokrąglił, cyce jak donice i objawy typowe że hoho to wszystko MUSI BYĆ OK, ale strach pozostaje. no i mam jeszcze "mały" problem, na pierwszą wizytę poszłam zaraz po ustaniu miesiączki, ok 4-5 tyg, ze względu na zapalenie oskrzeli (ustalenie leczenia) i infekcję "tam" i mam kłopot, bo od kilku dni to samo....swędzenie, pieczenie, wszystko bordowe......aż bym sie normalnie zadrapała (przepraszam za szczegółowość).....nie mam już siły, czy to tak będzie się mnie czepiać co 2 tyg???:no:

No i mam jeszcze jedn problem, pracuję z dziećmi, szykuje mi sie zimowisko, co drugie dziecko zakatarzone, wczoraj miałam jedno z gorączką, wieć odesłałam do domu, wogóle jest ich 5na krzyż więc boję się o siebie i dzidziulka, wokoło wszyscy ale to wszyscy chorzy, grypsko szaleje, chyba zapytam sie gina o zwonienie, chociać na te 3 tyg, aby ten Itrymestr zakońćzyć zdrowo.

nic, mleczko z miodkiem i czosneczkiem wypite, kąpiel wzięta więc zmykam do łóżeczka nabierać sił, bo noc oczywiście nieprzespana.

Aha witam nowe mamusie:)
 
reklama
Do góry