reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Dziewczyny jak myslicie bo ja zaczynam sie martwic bo wszystkie jestescie juz po wizytach a ja, moge isc do gin dopiero 16 lutego czy to aby nie za pozno ?
bede wtedy w 8 tyg i 5 dniu ciazy
Moltizerka mi sie wydaje, ze nie będzie za pózno. Widzisz mnie gin kazał poczekac do 8 tyg i dopiero USG. Wiec jesli nie masz jakichs niepokojących objawów to myśle ze warto nawet poczekac zeby wiecej zobaczyc :tak:

Dziewczyny a kiedy lekarz zlecił Wam jakies badania, w którym tc? I jakie oprócz morfologii?
 
reklama
wiec wezme L4, w pracy nikt nie wie ze ciaza wiec nie ma zmiluj sie ale nie moge powiediec jak mowilam bo by mnie z miejsca zwolnili...Z doswiadczenia wiem ze dzidzia najwazniejsza ale bez pracy i kasy to nawet na leki nie ma jak maluszek choruje, wiem bo mialam zwykly zasilek 200zl i bylo b. ciezko

z tego co wiem to już teraz od pierwszego dnia ciąży jesteś "chroniona" i nie mogą cię zwolnić. Przedwczoraj koleżanka przesłała mi linka z jakimiś aktami prawnymi, także ja byłam spokojna i dlatego powiedziałam w pracy (tyle że pracuje z elektomagnesem przy biurku i wolałam powiedzieć ze względu na to że zmieniam "biurko").;-).

Odebrałam wyniki i za bardzo się na tym nie znam :zawstydzona/y:. Z tego co tam jest napisane to wynik na toksoplazmoze pozytywny (więc to chyba dobrze............) , zaniżony mam Hematokryt (ale o jakieś 0,6 jednostki, więc to chyba nie tak źle) a o 0,1 jednostke wyższy MCHC. Mogliby pisać od razu o co chodzi a nie same skróty :no:.

Ninionka ja właśnie z tego powodu że długo miałabym czekać (no i oczywiście przez przeziębienie) poszłam prywatnie. Tyle że ja i moja cierpliwość to...ufff szkoda gadać:no:.

Miłego dzionka kobietki. zabieram się do pracy :\;-).
 
jestem chroniona ale tylko do okresu porodu a potem nawet nie wiem czy mam macierzynski....

Co do badan ja juz zrobilam na: morfologia, mocz, WR, odczynnik Commbusa, Rozyczka, CMV (cytomegalia), Toxoplazmoza, HBS, HIV i nie pamietam reszty jeszcze jakies 2 :)...Toxo nie przechodzilam wiec zdala od kotow :)
 
Witam :-)
Wracam wreszcie do świata żywych ;-) Tak mnie rozłożyło, że nie wiem :-(
Nie mogłam zbić temperatury, więc w niedzielę w nocy pojechałam do szpitala po jakąś radę. Dostałam antybiotyk i wreszcie mi przechodzi. Przy okazji miałam USG i wszystko było w porządku :-) Jutro mam planowaną wizytę u gina. Mam nadzieją, że nadal wszystko będzie w porządku. Okropne to choróbsko.

gabis byłam dzisiaj u pobrania krwi, więc jestem niby na bieżąco, ale wszystkiego nie pamiętam :zawstydzona/y: gin kazała mi zrobić mocz, morfologię, cukier i coś czwartego, ale zapomniałam :zawstydzona/y: Sama z siebie zrobiłam też toksoplazmozę, bo mam kota.
kroptusia to widzę, że u mnie tych badań jakby trochę mniej :zawstydzona/y:
renifer super wieści :tak::tak::tak::tak::tak:
 
RENIFER :tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:

wiedziałam,że nie może byc inaczej :tak: super wiadomości :tak:

Kroptusia, a jaki rodzaj umowy masz ???? jeżeli terminowa to kiedy jest jej koniec ....... ??? :tak:

empolan, to dobrze,że już minęło choróbsko :tak:
 
Kroptusia, a jaki rodzaj umowy masz ???? jeżeli terminowa to kiedy jest jej koniec ....... ??? :tak:

No wlasnie dzieki kochanej starej szefowej do maja...1 umowe mialam na 3 mc, druga na rok i juz mialam mega nadzieje ze ta kolejna na czas nieokreslony a dala mi na rok znow :-( na zlosc ... Ale ona taka byla, msciwa i mobing w pracy, moze przez to nie moglam zajsc, jak tylko zlozylam wypowiedzenie, odetchnelam, zmienilam dzial (nie firme - przenioslam sie wlasciwie na starych warunkach) i ta 3 umowa konczy mi sie w maju wlasnie
 
No wlasnie dzieki kochanej starej szefowej do maja...1 umowe mialam na 3 mc, druga na rok i juz mialam mega nadzieje ze ta kolejna na czas nieokreslony a dala mi na rok znow :-( na zlosc ... Ale ona taka byla, msciwa i mobing w pracy, moze przez to nie moglam zajsc, jak tylko zlozylam wypowiedzenie, odetchnelam, zmienilam dzial (nie firme - przenioslam sie wlasciwie na starych warunkach) i ta 3 umowa konczy mi sie w maju wlasnie
Kroptusia nie jestem specjalistką, ale mi sie wydaje, ze trzecia umowa z tym samym pracodawcą musi być zawarta na czas nieokreślony:confused: Wiec jak kolejny raz masz na rok, hmm, może sie myle :baffled: więc może ktoś inny się jeszcze wypowie:tak:

EDIT:
Kroptusia a teraz jestem już pewna, bo znalazłam ten zapis w kodeksie pracy.
Art. 251.
§ 1. Zawarcie kolejnej umowy o pracę na czas określony jest równoznaczne w skutkach prawnych z zawarciem umowy o pracę na czas nieokreślony, jeżeli poprzednio strony dwukrotnie zawarły umowę o pracę na czas określony na następujące po sobie okresy, o ile przerwa między rozwiązaniem poprzedniej a nawiązaniem kolejnej umowy o pracę nie przekroczyła 1 miesiąca.
 
Ostatnia edycja:
Masz racje ale moja jest wredna i msciwa i im wiecej gorzej tym lepiej i 1 umowe nawet nie zwrocilam uwagi zawarla nie na tzw czas okreslony 3 mc ale okres probny wiec sie NIE LICZY....:-( i wlasnie z uwagi na to nie zmienialam pracy by jak zajde to w starej pracy bedzie latwiej ale ze nic 3 lata nie wychodzilo, nie wytrzymalam nerwowo i rzucilam w cholere bo dostawalam nerwicy, od razu odzylam i wogole i przez ten stres w pracy zapomnialma o fasolce i ta sie pojawila :-)
 
Ja to pracowałam jako studentka na zlecenie ... 1 stycznia zrezygnowałam bo mnie za bardzo denerwowali a i nie wywiązali się z obietnicy podpisania umowy o pracę ... kazali mi czekać kilka miesięcy , może nawet rok ... także dobrze że się zwolniłam bo i tak by mnie zwolnili a płakać codziennie w pracy z nerwów w okresie ciąży to raczej nie wskazane ... o ciąży dowiedziałam się dwa tygodnie po tym jak się zwolniłam :)
 
reklama
Hej dziewczyny,
Jestem w 5 tygodniu ciąży, dzisiaj miałam straszny ból brzucha trwał około 10 minut, bolało tak jak by ktoś mi wbijał nóż. Póżniej lekko zaczełam krwawić, byłam u lekarza powiedział że nic poważnego się nie dzieje skoro tylko lekko krwawie a ból przrszedł. Mam skierowanie do szpitala na jutro rano na badania, ale jak by ból powrócił mam jechać dzisiaj do szpitala.
Czy któraś z was przeszła coś podobnego

Pozdrawiam
 
Do góry