reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

reklama
Witam w sobotni dzień wszystkie Mamusie:-).
Ja już po śniadanku, zabieram się zaraz za sprzątanko:-D.
Dziś wybieramy się na wesele do znajomych;-), a tu taki upał:eek:. Mam nadzieję, że ja i Dzidzia damy radę..
Miłego dnia!!!
 
Elaine uważajcie tylko na siebie...takie upały to nie żarty.
Ale ale powinnam zacząć od dzień dobry wszystkim kobietkom :-):-)
U mnie jak na Szkocję przystało pogoda w kratkę. Trochę deszczu od rana i temperatura wymarzona do biegania w ciąży. Wczoraj byłam na wizycie kontrolnej u swojej położnej. Na szczęście wszystkie wyniki dobre, ciśnienie też w normie i mała już się ładnie przekręciła główka do dołu. Ale podobno to jeszcze może się zmienić bo ma jeszcze trochę miejsca do przekręcania się. Nie wiem jaka jest duża ale przynajmniej słyszałam bicie jej serduszka...cuuuuudo :tak::tak::tak: Po każdej wizycie w szkockiej służbie zdrowia czuje lekki niedosyt ale i tak najważniejsze, że Kruszynka jest cała i zdrowa i rozwija się prawidłowo. I oczywiście , że mama ma siły i energię aby tę Kruszynke nosić :)
I dzisiaj też jakies małe sprzątanie ale takie całkiem małe...to są uroki spędzania czasu w domu :) codziennie mozna coś posprzątać więc nigdy nie ma jakiejś wielkiej generalki do zaliczania.
Miłej soboty i uważajcie na siebie w tych upałach...łapcie tlen dla siebie i dla swoich Kruszynek :happy:
 
Święta racja :tak::tak: Ja właśnie zaraz wychodzę i już czuję ten upał. W domu chyba nawet lepiej jak pozamykam okna niż z otwartymi.:sorry: Biorę ze sobą butelkę z kompocikiem, zrobiłam sobie z wisienek :-) I na obiadek do babci...weekend jest, to nie będę w domu siedziała i wlepiała oczu w monitor...
Jakaś niewyspana ostatnio chodzę,ale może to przez te upały,bo co chwilę się budzę, tu mi niewygodnie, tam za gorąco...:no: Nie daj Boże się lekko zmęczę,to cała mokra jestem. Pamiętam,że chyba 3 lata temu jakoś w lipcu czy w sierpniu własnie były takie straszne upały,że spać się nie dało, zimna woda pomagała tylko na chwilę i chłodniej robiło się dopiero koło 21-22, i to też nie zawsze. Współczuję tym kobietom,co WTEDY były w ciąży.:szok: Chociaż muszę powiedzieć,że obecne upały wcale nie są lepsze...
No nic,zbieram się. Nienawidzę jeździć komunikacją miejską o tej godzinie,bo jest największy zaduch,ale jakoś się muszę dostać na drugi koniec Krakowa.:-D
 
A ja Was witam z chłodniejszej Legnicy. Dziś pogoda troszkę odpuściła i pierwszy raz w życiu cieszę się, że w lipcowy weekend nie ma upału:tak:Ja jeszcze w koszuli nocnej. Miałam ciężką noc- Kicię o 24 puściła narkozę i niczym David Coperfield uwalniała się z zawiązanego kubraczka. Więc musiałm kombinować ze sznurkami i spinkami, żeby zacieśnić kubraczek- ostatecznie udało się i od 12 godzin nie zostal ściągnięty;-)Natomiast Druga Kicia nie poznaje jej w tym kubraczku i syczy jak na obcego kota...Ja dziś raczej nic nie planuję, żadnych wyjść, siedzę z Kicią i pilnuję, żeby za bardzo nie szalała;-)O 15:30 zaczynam na Fox Life maraton serialowy: dwa odcinki Gotowych na Wszystko , potem Chirurdzy- no i planie mam pieczenie ciasta- jeszce nie wiem czy pójść na łtwiznę i zrobić Czekoladową Pokusę- z kartonu;-)czy się wysilić i upiec Napolonka- mojego ulubionego:tak:Pozdrawiam Wszystkie Wrześnióeczki i życzę superrr miłego weekendu:laugh2:
 
Hey
Ja byłam wczoraj na usg 4d:) Dziewczyny czuję się jakbym dotknęła nieba taka jestem uskrzydlona:) Moja córcia jest taka śliczna wiecie otworzyłą oczka, to było coś niesamowitego. Na początku ciężko było zobaczyć Jej buzie, bo zasłoniła się stopą(trzymała nóżkę przy buzi, mała akrobatka) i pępowina była zaraz koło ustek ale pózniej troszkę się pokazała no i te Jej cudowne oczka...no ja jetsem normalnie chyba teraz najszczęśliwszą mamą pod słoncem. Oczywiście mam foty i nawet taką z otwartymi oczkami i chciałbym bardzo Wam pokazać to może jutro albo dziś wieczorem pokombinuje żebyście same zobaczyły mojego aniołka:)
Pozatym dziś upalnie, jeszcze jutro mam tęsci na obiedzie a nie sprzątnęłam, nie zrobiłam zakupów nie zaczęłąm gotować tylko przybiegłam do rodziców na komputer żeby się z Wami podzielić nowinkami:)
Teraz uciekam do domku sprzątać i gotować, znając życie coś przypalę bo dziś jestem bardzo bardzo roztsrgniona
 
w Białymstoku też upały ... już mam dość normalnie płynie ze mnie ... gorąco ... z domu nie dam rady wychodzić... wiatrak domowy na full i tak mi nie pomaga ... ja chce żeby było zimnooo chcę deszczu :tak::tak:

tak poza tym to dziwnie boli mnie brzuch :sorry:tak na dole i to raz boli raz nie ... najczęściej jak wstaje ... i nie wiem czy to normalne czy coś się nie dobrego dzieje ... dziś będę obserwowała te moje bóle jak coś jutro wybiorę się do lekarza ...

jejku już niedługo sierpień ... od połowy wszystkie będziemy czekały ... u mnie to i dwa terminy są na wrzesień i sierpień ... już sama nie wiem ile mi dni zostało ;)

w którym tyg. to już tak bezpiecznie jest urodzić dzidzię ? ciążę donoszoną zalicza się od kiedy ? część mówi że 38 tyg. część że już od 36 tyg. ... ?? co Wy wiecie na ten temat :-)
 
hej dziewczyny rety wieki tu nie byłam:szok::zawstydzona/y: witam wszystkie nowe mamusie, u nasduszno goraco i generalnie kaszana niby była burza ale nic po niej chłodniej sie nie zrobilo, deszcz padał intenswnie jakies 2 minuty potem koniec ani kropelki
a ja siedze na L4 od tygodnia, przyjechała siostra z siostrzenica wiec mam co robic - a teraz spadam pocieszyc meza bo ma jakiego strasznego doła:-(
 
reklama
Ja musiałam zaliczyć wycieczkę dłuższą do rosmana bo moje brudaski cały płyn wykończyły pod prysznic-a jak siedzą cały dzień w ogrodzie to wracają czarne i ostre szorowanie odchodzi co wieczór.Czasami aż się dziwię jak można się tak ubrudzić...
Najchetniej siedziałabym cały dzień przed wiatrakiem:-)
Nogi puchną mi masakrycznie i w prawej stopie czuję taki niemiły ból od środka-muszę małża o masaż poprosić .Mała tak szaleje że cały brzuch przemieszcza się z prawej na lewą.Szczególnie po lodach jest bardzo pobudzona-lubi słodkości jak mama:)
W poniedziałek wysyłam pannienki z babcią do zakopanego na 10 dni i będę miałą trochę czasu na relax .Szególnie że we wtorek znowu do pracy-oby temperatura trochę poszła w dół bo roztopię się...
Ulgę przynosi mi myśl że dopiero pod koniec września będę rodzić-a wtedy już 30C napewno nie będzie -a poród w trakim upale to straszny wysiłek-Laurę rodziłam w 2001 -jedne z najcieplejszych wakacji ,Oliwka też ze środka lata więć wprawę jak coś mam:)
 
Do góry