reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

buuuu ciągle pada, :dry:jednak wole słoneczko,:tak:mam nadzieje ze to nie jest zapowiedz pogody jaka mnie czeka na zwolnieniu - jutro ide do gina zobacze swoje sloneczko wezme l4 i mam nadzieje odpoczywac przy pieknej pogodzie a nie takiej depresyjnej jak dzis
 
reklama
Michasia czekam z niecierpliwością na syndrom, o którym piszesz :rofl2: zacznę szaleć w sierpniu, to może i przez to urodzę sprawnie i szybko! :-D tak mi się marzy.... heheheh;-)
A przy 3 latach różnicy też się będą ładnie bawić :tak: W domu rodzinnym mieszkałam z siostrą rok starszą i kuzynami: jeden młodszy 2 lata, a drugi - 3. Bez problemu wariowaliśmy wszyscy razem;-)
Eli nie bagatelizuj... ochota ma to do siebie, że pojawia się i znika :-D
Anek jeszcze kilka nocy i będę Ciebie o porady prosić :-D
Filantropku teraz to dopiero zacznie się piękne lato - zobaczysz :-D
 
I dla mnie deszcz to ulga, mogłoby tak padać całe lato. A najbardziej marzy mi się umiarkowanie ciepłe lato bez deszczu ale z chmurnym niebem i lekkim wietrzykiem :-):tak:
 
u mnie wczoraj była świetna pogoda.. słońce prażyło.. ale wiał taki przyjemny wiatr.. jak wyrwałam się z domu do sklepu (jestem uziemiona bo syn ma ospę) to az nie chciało mi się wracać.. tak mi dobrze było :-D
 
Hey dziewczyny
Pod długiej nieobecności wkoncu mogę zajrzeć na forum. Miałam kłopoty z netem, zresztą net mam tylko w pracy a tu jakoś starsznie dużo pracy się nawarstwiło, może tez przez odcięcie się od sieci. U mnie dni mijają leniwie, praca, dom, gotowanie Matko upały strasznie źle na mnie wpływają, wtedy się pakujemy i jedziemy nad wodę tam jest chociaż czym oddychać. Kupiłam dzidzi kilka ubranek dominuje róz i zieleń i oczywiście wszytsko dla Niej Oby nie wyrosło coś między nóżkami:)) Jak byłam u lekarza to taka pani powiedziała że przez 8 miesiećy na usg u Jje znajomej wychodziła córcia a okazało sie ze nosiła chłopca. Podobno 2 kóleczka na usg to chłopak(mój widzia dwie bułeczki) a trzy kólka dziewczynka i już się martwię tym rózem w szafie maleństwa, wrazie czego będe sprzedawać za grosze.Pozdrawiam Was dziewczynki i postarm się odwiedzać Was teraz częściej.
 
olgha - az mi szczena opadla... mi tez sie kiedys marzyła duza rodzinka; jak narazie finanse są, ale mąz ma opory... on chce dwójke i koniec... mi sie marzy conajmniej trójka, ale jak to wyjdzie zobaczymy... mała różnica miedzy mikim a wiktorią, jest własnie rezultatem moich marzeń... wymyśliłam sobie dzieci co dwa lata, kolejne miało tez byc za dwa lata - choc tak nienawidze byc w ciązy :sorry2: a mąz: nie i koniec, jeśli chodzi o trzecie... nie wiem czemu taki jest, i tak nei robi za wiele przy mikim, wiec chyba nie powinien miec za duzo do gadania

michasia - mój miki tez za dziećmi... i to strasznie... tylko nie ma wyczucia jeśli chodzi o młodsze bąble i musze go non stop pilnowac... apropo dzieci wczoraj była u niego kumpela z którą sie dlugo bawił - i wieczorem dostała wysypki - ospy... jak wy znosicie tą chorobe? młody miał wysoką gorączke, dużo dni sie mećzy?
 
hej Jesli chodzi o Sylę to napisałam do słodziutkiej ale ona miała jakiś problem z tel... jak się tylko czegoś dowiem to dam znać:tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
reklama
Witam znowu po dłuższej przerwie :zawstydzona/y:
Nadrabiam wreszcie wszystkie swoje zaległości po ponad tygodniowym pobycie gości obfitującym w różne nieprzewidziane zdarzenia, zwłaszcza niestety choroby :dry: Potem kolejny tydzień mieliśmy z synkiem na przemian anginę, wyjazdy na działkę (jak tylko pogoda dopisywała) i jelitówkę. Na brak atrakcji nie narzekałam ;-)
Teraz mam trochę odpoczynku, bo synek i tatuś są od wczoraj nad jeziorem, a ja mam luzik. Ale za 3 godz. wracają :-) A ja znowu będę słomianą wdową - i tak już do końca lipca.
Popołudniu mam wizytę u gin - zobaczymy, jak moja szyjka zniosła gorączkę w czasie choroby i wyższe obroty życiowe ;-)
Nadal trzymam kciuki za Sylę - oby jak najdłużej wytrwała w dwupaku.
Olgha ambitne plany :tak: Mam nadzieję, że wszystko ułoży się, tak jak sobie wymarzyłaś.
U mnie planowana jest dwójka. Jak się zdarzy trzecie, to będzie niespodzianka. Ale na pewno nie zaplanowana :-D Chyba, że coś nam się zmieni ;-)
Tak czytam, że u was bejbiki dzikie harce odstawiają, a u mnie co prawda brzuch się rusza trochę i od czasu do czasu jest kopniak, no i kilka razy dziennie obowiązkowo czkawka ;-) ale poza tym chyba spokojnie się to moje dziecko zachowuje. Kamil był jeszcze spokojniejszy - ale zupełnie nie ma to przełożenia na czas dzisiejszy :-D
Sarenka fajnie, że się odezwałaś, bo zastanawiałam się co u ciebie. Co do ciuszków, to mam przeczucie, że różowo-zielone ci się, jak najbardziej przydadzą ;-)
Michasia świetny ten twój mały - czuję, że z moim Kamilem by się dogadali ;-) Mój też taki żywy ;-) Aż tyle talentów co prawda nie posiada, ale też zdjęcia lubi pstrykać - on dostaje do ręki małą cyfrówkę, ja biorę swoją i czasem sobie nawzajem robimy ;-) Też planuję na co go zapisać, żeby miał gdzie sensownie energię zużywać i chcę poszukać w tym roku zajęć tanecznych. Jakiś breakdance czy coś ;-)
Ospy współczuję, ale przynajmniej kolejna choroba dziecięca będzie za wami.
syla24 na pewno uda się babkę od egzaminu uprosić o dodatkowy termin - współczuję doła.
 
Do góry