reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Soyyo dobrze że wyniki są ok:)
Syla 24 wierzę że kobitka pozwoli Ci zdawać jeszcze przed terminem musisz tylko odpowiednio zagadać:)

Mój mały rozrabiaka też wczoraj tak wariował że myślałam że mi skóra pęknie bo tak się wyginał a jak mąż zaczął grać sobie na gitarze to ten dopiero zaczął bombardować mój brzuch. Dzisiaj z rana już też pokazał na co jego stać:) Ciekawe jest to że niby dzieci tyle śpią w brzuszkach, mi się czasami wydaje że nasz w ogóle nie śpi:)

Nie wiem nic na temat Syli 28:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Chyba się zgadały nasze dzieciaki z tym kopaniem;-)Moja Mała tak wczoraj czadu dawała że miałam dosyć-największego przyspieszenia dostała jak małż wrócił,wybrał się wczoraj do katowic po sofę bo w krakowskiej Ikei nie mieli-skręcał i zbijał ją do 1;30 w nocy -nie wyspana jestem masakrycznie ale musiałam wcześnie wstać bo do urzędu jadę firmę wyrejestrować a potem na 11 do roboty:baffled:Czasami żałuję że zdecydowałam się na taką regularną pracę bo im brzuch większy tym mniej się robić chce a co dopiero obowiązkowo do pracy jezdzić...Pocieszające że jeszcze 2 dni i zo0baczę mojego szkrabika -na piątek mamy umówione usg 4d o 12 godz. Już nie mogę się doczekać!Ale te 9tygodni od ostatniego minęło zaskakująco szybko:-)
Czasami mam wrażenie że mała waży już z 2 kg .tak mocno mi brzuch rozpycha -dziś zaczęła harce i czuję że sie powoli rozkręca...
Co do studiowania to świadomie wybrałam zajmowanie sie dziećmi a mgr.mogę zrobić sobie jak już będą wyrośnięte -moja mama robiła w wieku 40l i dobrze jej zrobiło takie pozne studiowanie:)Tym bardziej że w ciągu najbliższych 5 lat chciałabym jeszcze jednego malucha :-)4 to dla mnie minimum a jak finanse pozwolą to napewno 5 będzie:-)Czuję do tego powołanie jak do niczego innego...
Miłego dnia !
 
O syli28 niestety nic... :-(
Olgha podziwiam za podejście :tak:
my na pewno o drugie szybko sie postaramy, ale o 5 boję sie myśleć :shocked2::-D Chyba, ze coś mi się odmieni ;-)
 
Olgha pełen szacunek :-)
My też chcieliśmy mieć 4 dzieci :-) ale jak to wyjdzie to się okaże.. 2 to minimum.. żeby nie było jedynaka ;-) chciałąbym żeby finanse pozwoliły nam na jeszcze jedno lub 2.. bo uwielbiam to oczekiwanie.. i uwielbiam dzieci :-)
 
Witam

U mnie tez maly wiercipieta daje ostatnio niezle popalic-wogole calymi dniami sie rozpycha, nawet jak chodze to sie kreci:))
Mam wrazenie ze on wogole nie spi:)
Wczoraj mialam wizyte u poloznej i dowiedzialam sie ze wszystko ok i ze cukier tez ok-w szoku bylam bo ja zadnej glukozy nie pilam, tylko normalnie pobrala mi krew-pytala czy coz jadla-oczywiscie jadlam, bo nie wiedzialam ze bede miala badany cukier:baffled: A ona tylko zapytala co i spoko pobrala krew

Calkowicie to inaczej tu wyglada. Z tego wszystkiego zapomnialam wskoczyc na wage-no ale moze to i lepiej:tak:

Tutaj polozna jedynie mierzy jakos tak wzdluz brzuszek i najlepiej jest jak ma tyle ile jest tygodni-moj mial 31cm i pol wiec w normie:-D

Aha i wczoraj kolejni znajomi juz ciesza sie bobaskiem w domu-urodzila sie mala w niedziele-juz niedlugo na Nas kolej:tak:

Ciagle sni sie porod-polozna powiedzila ze jak tyle razy to przezyje w nocy to w koncu we wrzesniu bede ekspertem:-)

Pozdrawiam
 
Tez kiedys myslalam o sporej gromadce bo sama mam 4 rodzenstwa-ale ja dopiero zaczynam :tak:zobaczymy jak sobie bede radzic-dzieci uwielbiam, ale wiem ze to co innego jak ma sie swoje.

No zobaczymy, Na pewno chcialabym minimum 2 zeby nie byl jedynakiem bo to tak smutno chyba:tak:
 
No to zależy...Ja jestem jedynaczką i w dzieciństwie nieraz marzyłam,żeby mieć siostrę albo brata,ale dzisiaj mi tak dobrze. Zresztą w mojej rodzinie zazwyczaj jest 1-2 dzieci.;-)
Pogoda w końcu jakaś chłodniejsza...Jak się obudziłam,to padało. Daje mi to nadzieję,że dzisiaj nie będę mdleć w autobusie. :-D
Poza tym,nie wiem od czego,często drżą mi nogi i mnie bolą tak,że muszę sobie usiąść albo się położyć,bo nie jestem w stanie nic zrobić. Ogólnie fizycznie ostatnio czuję się niekoniecznie najlepiej,ale tłumaczę to sobie upałami. I kompletnie nic mi się nie chce...:sorry2: Może jak zacznę kompletować wszystkie rzeczy i artykuły dla dzidziusia,to się ożywię,bo na razie nawet TV nie oglądam,bo same głupoty lecą,a wszystkie książki,jakie mam,już przeczytałam kilka razy. :dry:Ale nie obraziłabym się,jakby mi ktoś zafundował wycieczkę dookoła świata albo luksusowy apartament z jackuzzi. :-D:-D Moja mama wierzy w takie rzeczy jak duchy,demony i inne takie...Może sprzedam duszę demonowi w zamian za bogactwo??? :-D:-D
 
To ja może powiem z perspektywy mamy jak narazie jedynaka.. mój mały ma 3 latka i bardzo ładnie umie się bawić sam.. ale przykro mi się robi jak widze Go jak sadza swoje misie i z Nimi rozmawia.. albo z autkami.. no bo z kim ma rozmawiać? a jak jade do siostry która ma córkę o pół roku starsza od Niego, ale do kogokolwiek kto ma dzieci w podobnym wieku to już wogóle łzy w oczach że wcześniej nie zmajstrowaliśmy drugiego bo już by się razem bawili.. On jest tak szczęśliwy w towarzystwie innych dzieci że nie mogłabym Go zranić zostawiając jedynakiem.. ;-)

Karotka ja tez nie mam chęci na nic, tylko bym sobie leżała i leżała.. i spała :-D lenistwo totalne.. ale podejżewam jeszcze miesiąc i jak mnie weźmie na sprzątanie to chyba ściany do cegły wymyję :-D z synem tez tak miałam :-D jak nie robiłam to nie robiłam.. a jak się załączył przedporodowy syndrom wicia gniazda to 5 minut na tyłku usiedzieć nie mogłam :-D
 
reklama
ja już zapowiedziałam, że przymierzam się do wielkiego sprzatania szafy... i już powoli do prania ciuszków dzidzi i prasowania ich... nienawidzę prasować, a skoro naszła mnie an to ochota, to nie mogę tego zbagatelizować :-D
 
Do góry