Aktualnie spać mi się chce i jak bym mogła to z 24/24 bym spała ;-)
To spanie to normalne nie przejmuj sie, ja w weekend nie pracuje i ledwo co daje rade, a w tyg o 10 w pracy juz mam kryzys. Jak moge w domu czasem o 13 sie klade i spie do wieczora...
Co do ciazy to niestety takie uroki, jak to mowi moj lekarz walka zarodka o przetrwanie do 12 tyg dlatego czesto za granica usg itd dopiero w 12 tygodniu...Wiec wszystko to co moze byc normalne u innych nie bedzie dobre i ciezko wyczuc czy taki owaki skurcz to juz za mocny czy jeszcze moze byc...To samo mialam w 1 ciazy i wiem niestety ze czesto to jest ale trzeba myslec pozytywnie...Mnie tez lekarz pocieszyl ze niby od 5-9 tyg to taki najgorszy okres choc w innych tez cos moze a nie musi sie zdarzyc...Zobaczymy jak maluszek sobie poradzi...jeszcze tylko 3-4 tyg :-)