reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Dziewczyny a ja mam pytanie, czy któraś z Was w pracy jest wysyłana naa delegacje?
czy jeździcie w czasie ciąży?
Wlasnie mam ten problem. W przyszlym tygodniu lece do Paryza, pod koniec lutego mam leciec do Hiszpanii, w marcu Australia i USA. Z tego wzgledu mam zamiar w piatek po wizycie u gina powiedziec szefowi o ciazy. Pracuje w branzy IT (consutling). A propos USG: to bedze trzecie USG, na ktorym w koncu ma stwierdzic jednoznacznie fasolke. Czuje sie OK, ale szybko sie mecze i mam od czasu do czasu mdlosci i nie mam ochoty na dlugie loty. Gin mowil, ze loty w Europie nie szkodza, ale gorzej juz z tymi interkontynentalnymi. :baffled:

Co do pracy to bede pracowac do 6-7 miesiaca. Pozniej urlop i macierzynski. Planuje 2-3 lata zostac na wychowawym (z tego przez rok dostane 70% wynagordzenia netto) i postarac sie o kolejna dzidzie:-)

A nasz chyba w Wigilie albo Boze Narodzenie :tak:
Nasz dzidzius tez:-)

Empolan: Wiesz chyba jest coś z tym robieniem miejsca na świecie bo u nas w rodzinie właśnie tak jest że umiera ktoś a zaraz na świat przychodzi nowy człowieczek
Moltizerka; Nie przejmuj sie tym gadaniem,może są zazdrośni a może po prostu sie o was martwią
U nas pare dni po tym jak sie dowiedzielismy o ciazy zmarl dziadek mojego meza.

witam wszystkie nowe mamusie!!!

jak duuuużo nas już tutaj... moze warto się zastanowić żeby nas wszystkie spisać w jednym miejscu, co Wy na to? jakby co, to mogę taką listę zrobić, dajcie znać co o tym myślicie.

Popieram! Tez o tym dzisiaj rano myslalam.:-)

To fajnie ze mialas takiego czuja. Ja wrecz przeciwnie, przez poprzednie miesiace tak jakos wyczekiwalam i liczylam ze moze tym razem sie nam udalo i bylo bez skutku. A w swieta i po wlasnie nie myslalam nawet o tym az do momentu zblizajacacego sie okresu. Choc i tak nie chcaialm sie rozpalac i tes zrobilam 2 dni po spodziewanej @.

Tak analizujac sytuacje: to wszystkie poprzednie razy to po przytulaniu w jakims tam odstepstie zazwyczaj nie wiekszym niz 30 min szlam siku, a w swieta spalismy u tesciowej i dzzwi tak strasznie skrzypialy do lazienki ze darowalam sobie siku po przytulanki i zasnelam. Wiec tak mi sie wydaje ze w ten oto sposob byla wystaczajaca ilosc czasu do zakielkowania.:laugh2:

A jak u was to wygladalo? Czy tym razem kiedy sie udalo zrobilyscie cos inaczej??

Ja tez nie wstawalam zaraz po przytulaniu, lezalam na plecach z ugietymi nogami przez pol godziny. Tez mysle, ze dalam wiecej czasu wojownikom mojego M:-D
 
reklama
Tak analizujac sytuacje: to wszystkie poprzednie razy to po przytulaniu w jakims tam odstepstie zazwyczaj nie wiekszym niz 30 min szlam siku, a w swieta spalismy u tesciowej i dzzwi tak strasznie skrzypialy do lazienki ze darowalam sobie siku po przytulanki i zasnelam. Wiec tak mi sie wydaje ze w ten oto sposob byla wystaczajaca ilosc czasu do zakielkowania.:laugh2:

A jak u was to wygladalo? Czy tym razem kiedy sie udalo zrobilyscie cos inaczej??

A skąd! Nogi w górze...:-D

Cayoo to super pomysł z tym spisaniem!!!! Ale też dużo roboty. Dobrze byłoby zrobić taka listę wrześniówek i każda by dopisała datę porodu (wyznaczoną przez gina) i datę seruszkowania (mogłoby to się przydac później -byłby to dowód na ile wiarygodna jest teoria o planowaniu płci)

Nie mogę zasnąć... :frown:
 
Dziewczyny, właśnie pzreczytałam w książce o ciąży, że wymioty występuja tylko u połowy kobiet. Ja też na razie nei wymiotuje, a to mój 8 tydzień, więc chyba nie ma się co martwić, że na razie nas to nie dotyka:-)

ja w pierwszej ciązy zaczełam wymiotowac od 9-tego:-p ale jak!!!!

chyba nie zrobie tej bety; mąż mi odradza; a do lekarza dzis dzwonimy... idziemy prywatnie, na dobry sprzęt, do dobrego specjalisty - tylko po prostu lekarz chciał nas przyjąc pare dni po krwawieniu by postawic jednoznaczną diagnozę... do następnej środy mam tabletki i do tego dnia będę miała na pewno usg... tylko wiecie same jak długo trwa każdy dzien i ile myśli się w głowie przewija... :baffled::eek::sorry:

cayoo mnie narazie na liście nie pisz... by nie zapeszać; jakby co za pare dni mnie dopiszesz
 
ja w pierwszej ciązy zaczełam wymiotowac od 9-tego:-p ale jak!!!!

chyba nie zrobie tej bety; mąż mi odradza; a do lekarza dzis dzwonimy... idziemy prywatnie, na dobry sprzęt, do dobrego specjalisty - tylko po prostu lekarz chciał nas przyjąc pare dni po krwawieniu by postawic jednoznaczną diagnozę... do następnej środy mam tabletki i do tego dnia będę miała na pewno usg... tylko wiecie same jak długo trwa każdy dzien i ile myśli się w głowie przewija... :baffled::eek::sorry:

cayoo mnie narazie na liście nie pisz... by nie zapeszać; jakby co za pare dni mnie dopiszesz

Trzymam kciuki Reniferku...co do bety to Ci nie powiem, czytalam tylo ze jak bylo cos nie tak z dzidzia to beta byla nizsza niz powinno byc na dany tydzien ale najlepsze jest usg i kazdy prywatny lekarz Ci zrobi....Poza tym nie ma nic gorszego dla dzidzi niz stres i zamartwianie sie moze zamiast czekac na to usg za tydzien idz do innego lekarza teraz i niech choc zobaczy co i jak
 
Rezeda to super, że już po choróbsku :happy:
Renifer myślę, że USG to bardzo dobry pomysł, oby szybko udało się zapisać, żebyś już nie musiała się denerwować
cayoo super byłaby lista :-) Łatwiej się będzie połapać. Jestem za :-D
Zakończę mało oryginalnie - mdli mnie :sorry: Ale to właściwie jedyny objaw, jaki mam, więc niech już lepiej będzie ;-)
 
Witajcie Mamuśki ;-) ale szalejecie z postami :-)
Co do USG to ja jestem zdania zeby iśc prywatnie. Wydaje mi sie ze wtedy sprzet jest lepszy i podejscie do pacjentki. Z doswiadczenie kolezanki wiem, ze jak poszla pierwszy raz do gina prywatnie to była super zadowolona z "obsługi" a za drugim razem poszła do tego samego ale załapała się na NFZ i sie całkowicie rozczarowała i zawiodła :-( Mówiła ze zupełnie inne podejscie, takie olewające. Ja wiem ze to głownie zalezy od lekarza, ale jednak wydaje mi sie ze jak zapłace to będe powazniej potraktowana.

Co do listy Wrzesniówek też jestem za :-) ale mnie narazie nie dopisywać. Jutro ma pierwszą wizyte i dopiero po niej bede sie oficjalnie chwalić ;-)
A liste mozna stworzyc np w taki sposób, zeby załozyc nowy wątek i kazda z nas bedzie dopisywac swoj nick, kopiując posta z poprzedniczkami i na koniec stworzy się pełna lista :tak: Co Wy na to?

Pozdrowionka!
 
wiem ze na usg najlepiej prywatnie i ja zawsze prywatnie chodziłam... ale z krwawieniem to już musiałam jechac do szpitala...
 
reklama
Elunia1609 : Oj, u mnie tez nos zatkany. :no: Całą noc prawie nie spałam, bo nie mogłam oddychać. Wysmarkałam wielką siatę chusteczek, aż mnie mięśnie bolą z wysiłku.:wściekła/y: I na wszystkie sposoby próbuję się tego pozbyć. Maść majerankowa, krople do nosa i nic. :wściekła/y: Mój kochany się "śmieje", że katar nieleczony trwa tydzień, a leczony siedem dni.:dry:
Renifer24 : Trzymam kciuki, oby wszystko dobrze się potoczyło!
Cayoo : Lista to bardzo fajny pomysł. jestem za.:tak:
 
Do góry