reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Witam gorąco wszystkie nowe wrześnióweczki!!!Pozdrowionka
Jolek71 my też staraliśmy się prawie rok a mój synek będzie miał 12 lat
Padme: Pierwszy test mógł ci pokazać cieniutkie kreski bo może masz jeszcze mało hormonu, zrób trochę później to ci wyjdą dwie grube kreski, Zobaczysz!!
 
reklama
Elunia to bardzo przykre, że początki ciąży masz takie smutne :-( W rodzinie mojego męża mówi się, że umierająca osoba robi miejsce na świecie dla nowego człowieka. W naszym wypadku był to mój dziadek - zmarł 2 miesiące przed poczęciem Kamila. Bardzo mi przykro, że nie mógł go zobaczyć. Ale Kamil ma na drugie imię Jan - tak jak jego pradziadek :-)
 
Empolan: Wiesz chyba jest coś z tym robieniem miejsca na świecie bo u nas w rodzinie właśnie tak jest że umiera ktoś a zaraz na świat przychodzi nowy człowieczek
Moltizerka; Nie przejmuj sie tym gadaniem,może są zazdrośni a może po prostu sie o was martwią
 
witam wszystkie nowe mamusie!!!

jak duuuużo nas już tutaj... moze warto się zastanowić żeby nas wszystkie spisać w jednym miejscu, co Wy na to? jakby co, to mogę taką listę zrobić, dajcie znać co o tym myślicie.

Renifer jeśli bardzo się denerwujesz, to zrób betę dwa dni pod rząd żeby mieć porównanie, ale moim zdaniem jak zrobisz to będziesz się denerwować jeszcze bardziej, bo wynik w takiej sytuacji jest trudny do zinterpretowania. lepiej leż i MYŚL POZYTYWNIE. wiem, że to ciężkie teraz, ale to najlepsze co możesz zrobić - dla siebie i dla fasolki, jeśli teraz się ważą jej losy.... trzymam kciuki!

IgaIga ja niestety jestem PMem od strony która będzie miała wdrożony system... więc sprawa się komplikuje, zwłaszcza że przez ostatni rok prowadziłam analizę przedwdrożeniową... pierwszego systemu wdrożenie zdążę zrobić, bo zaczyna się teraz i potrwa do czerwca, drugi system (ten bardziej istotny dla mnie) niestety we wrześniu :-(. Latem rollout po Polsce mnie czeka, też nie wiem jak to zrobię :/

Zaczynam trochę schizować, przeszły mi wszystkie objawy :/ tylko piersi trochę bolą, ale poza tym NIC..... buuu. w poprzedniej ciąży też tak było, im bliżej do terminu wizyty, tym głupsze myśli mam ;-)
apropo lekarzy. ja chodzę do prywatnej, za każdym razem robi mi usg. gin pracuje w szpitalu w którym rodziłam i chcę rodzić (dla mam z Poznania- boska porodówka Raszei), jak były problemy ok 25 tyg ze skurczami to mnie bez problemu przyjęła na patologię i pilnowała... usg ma słabe, pieniądze bierze kosmiczne (100 zł za wizytę), ale nie wiem... jakoś bardziej ufam komuś komu płacę.
wiecie, z Mikim jesteśmy zapisani normalnie do przychodni zwykłej, mamy tam bardzo miłą panią pediatrę... ALE. za każdym razem jak Miko ma kaszel albo gardło zawalone to przepisuje antybiotyk. po czym my umawiamy się prywatnie do pani doktor, która ZA KAŻDYM razem ogląda syna CAŁEGO (nawet jak tylko przychodzimy z gardłem to mu brzuszek ogląda), osłu****e dokładnie, zapisuje niedrogie leki i wychodzimy z choroby bez antybiotyku. ja wiem, że pediatra z przychodni nie ma dla nas tyle czasu, ale ewidentnie zalezy jej na tym żebyśmy się już nie pojawiali.
ciąża trwa 9 m-cy, wolę zapłacić i mieć wizytę, a nie odbębnione 5 minut pani doktor.
oczywiście to mój prywatny pogląd i nie wszyscy lekarze są tacy :-)

edit
Elunia bardzo mi przykro, trzymaj się....

i macie rację, coś w tym jest. mojej koleżanki mama zmarła na koniec roku... kiedy ja zaczynałam podejrzewać że jestem w ciąży :-(
 
Ostatnia edycja:
dzięki dziewczyny mam nadzieję że wszystko będzie ok ...
co robić ? iść do lekarza ... - pewnie pomyśli że jestem jakaś przewrażliwiona ...
 
Cayoo nic sie nie martw, może już teraz pomyślisz o zastępstwie dla siebie na te rollouty? Ja pracuje po drugiej stronie, tzn w firmie wdrożnieowej i też na takie rollouty jeżdze, a raczej jezdziłąm, poniewaz już rozmawiłam z liderem i na czas ciazy nie bede juz nigdzie wyjezdzac. Mysle, ze tak jest lepiej, lekarz też mi odradził delegacji.

Dziewczyny, właśnie pzreczytałam w książce o ciąży, że wymioty występuja tylko u połowy kobiet. Ja też na razie nei wymiotuje, a to mój 8 tydzień, więc chyba nie ma się co martwić, że na razie nas to nie dotyka:-)
 
Wiecie co ja myślę że nasza fasolka powstała 26 grudnia, po naszych wysiłkach z M powiedziałam że dziś to chyba będzie sukces no i stało się, a tak jakoś to wtedy czułam!!!:-D
To fajnie ze mialas takiego czuja. Ja wrecz przeciwnie, przez poprzednie miesiace tak jakos wyczekiwalam i liczylam ze moze tym razem sie nam udalo i bylo bez skutku. A w swieta i po wlasnie nie myslalam nawet o tym az do momentu zblizajacacego sie okresu. Choc i tak nie chcaialm sie rozpalac i tes zrobilam 2 dni po spodziewanej @.

Tak analizujac sytuacje: to wszystkie poprzednie razy to po przytulaniu w jakims tam odstepstie zazwyczaj nie wiekszym niz 30 min szlam siku, a w swieta spalismy u tesciowej i dzzwi tak strasznie skrzypialy do lazienki ze darowalam sobie siku po przytulanki i zasnelam. Wiec tak mi sie wydaje ze w ten oto sposob byla wystaczajaca ilosc czasu do zakielkowania.:laugh2:

A jak u was to wygladalo? Czy tym razem kiedy sie udalo zrobilyscie cos inaczej??
 
Nam się udało za 1 razem :-p więc jedyne, co zrobiliśmy inaczej to to, że nie użyliśmy zabezpieczenia ;-) Dziewczyny, ale się rozpisałyście!! Tyyyyyyyyyyyle nowych stron dziś przybyło. Temperatura już spadła- Apapy zadziałały wyśmienicie, 37,2 w porywach do 37,4 więc już jest super :-) Pozdrawiam nowe wrześnióweczki :-)
 
Dziewczyny a ja juz po stresie :))

Wlasnie wrocilam od gina i jak padam o 21 codzien nie moge spac :) Z mojej malej kropeczki (lepek od szpilki 3 tyg temu doslownie) dzis widzialam czlowieczka....ruszal nozkami i raczkami, wiercil sie strasznie, nie mozna go bylo zmierzyc...serducho super bije wymiary wg gina super hiper...3 tyg temu czarna mini kropeczka a dzis...2 cm :-) moj kochany wielkoludek ... normalnie tak mi go gin demonstrowal ze nie moglam sie napatrzec jak macha raczka i jak strasznie urosl :szok: tylko 3 tyg...Wyniki super...w zwiazku z tym nie musze robic kolejnych za miesiac....Tylko to przeziebienie mam uwazac bo glupi katar moze dac sie we znaki o goraczce nie mowie wiec do 12 tyg lepiej nic nie miec,...dzis mleczko, miod, czosnek do nosa i cytrynka, woda z sola badz woda utleniona :))
 
reklama
Do góry