hehehe, dobre z tymi komarami, szkoda że wcześniej nie znałam podobizny jego bo jakiś czas temu też mnie udziabał na działce w 2 stopki :-(
A co do szkoły rodzenia to my już zaczęliśmy, jutro idziemy 2 raz, pierwsze spotkanie typowo wprowadzające, czyli o czym będzie gadka, kto będzie na zajęciach czyli lekarz innym razem położna, ktoś ma też nam wyjaśniać o banku krwi pępowinowej, zwiedzanie sali też chyba będzie.
Piszecie o skurczach, mi też brzuszek się napina, moja gin zwiększyła dawkę nospy bo mówi że do porodu mamy jeszcze kawałek czasu i skurcze musimy złagodzić
ale i tak się nie obżeram nimi tak jak mi kazała 3x2 bo to chyba przesada co?
A co do szkoły rodzenia to my już zaczęliśmy, jutro idziemy 2 raz, pierwsze spotkanie typowo wprowadzające, czyli o czym będzie gadka, kto będzie na zajęciach czyli lekarz innym razem położna, ktoś ma też nam wyjaśniać o banku krwi pępowinowej, zwiedzanie sali też chyba będzie.
Piszecie o skurczach, mi też brzuszek się napina, moja gin zwiększyła dawkę nospy bo mówi że do porodu mamy jeszcze kawałek czasu i skurcze musimy złagodzić
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)