reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrzesień 2009

hej laski

a ja dziś na wizyyyyyteee... ych, będę się musiała przyznać do tego że nie brałam duphastonu który mi gin ostatnio zapisała :baffled::zawstydzona/y: ale widzę po czym mi brzuch twardnieje i tego unikam (dźwiganie laptopa do pracy tramwajem :angry::wściekła/y:) i jest spokój.
Syla powiedz, gdzie robisz te posiewy z szyjki? w jakim specjalnym labolatorium? u gina? w szpitalu? na żądanie zawsze? ja bym zrobiła chętnie, ale nie bardzo jest gdzie :baffled:, gin mi nie zrobi, bo prywatny gabinet, a gdzie jeszcze?
co do położnej, to ja gdzieś tak w okolicy 32-34 tygodnia byłam w przychodni u dwóch położnych, pogadałam z obiema, sprawdziłam obie w necie i wybrałam tą która wydawała mi sie bardziej kompetentna i milsza :-), wypełniłam deklarację i umówiłam się z nią na telefon po powrocie do domu. przyszła dwa razy, 3 dni po urodzeniu (pokazywała m.in. jak kąpać malucha) i po 3 tygodniach. dwa tygodnie po urodzeniu pojawiła się też nasza pani pediatra na kontroli. i powiem Wam, że choć na początku wydawały mi się te wizyty zbędne.... to później byłam zadowolona, że przyszły, tyle miałam pytań, tyle wątpliwości, a tu proszę, nie trzeba gnać do przychodni jak coś się dzieje tylko panie same przyszły.
 
reklama
ja mam brzuch twardy tez w nocy,... na szczescie w piątek mam gina, to musze sie dopytac...

słuchajcie do mnie połozna zacznie przychodzic juz za trzy tygodnie.. bedzie co tydzień, bedziemy mierzyc cisnienie i słuchac serduszka... mam wizyty u gina co 5 tygodni, wiec mnie troche uspokoi... niby wprowadzono nowe przepisy ze teraz trzeba wybrac sobie połozna do 26 t.c. - wiecie cos na ten temat? ja juz wybrałam :blink: taka opieka bardzo by mi sie przydala w pierwszej ciazy, teraz uwazam ze to jest za czesto... po porodzie była u mnie chyba az z pięc razy - miki miał strasznie problemy z kupkami, a potem wyszło ze to alergia i ze i tak by nie pomogła...
 
Wiola z tym czeskim to faktycznie czasem cyrki są. My mamy 20 km do granicy, więc często jeździmy tam na zakupy. Pamiętam jak pierwszy raz pojechaliśmy do marketu a tan napis w stylu "czerstwe pieczywo". Zszokowana pokazuje to m, a on w śmiech i tłumaczył mi różnicę ;-):-D I zaznaczył, zebym w sklepie nie mówiła głośno, że czegoś "szukam" ;-):-)
A najlepiej lubię czytać paragony. Ostatnio kupiłam sobie spodnie dresowe a na paragonie miałam napisane "jogingowe galoty"!!!! :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Eli i Wiola Wy wariatki jesteście!! Ale się uśmiałam!!! :-D:-D:-D
A kawał pierwsza klasa!! :-D:-D:-D
Ale mam teraz humor dobry!!

Co do położnej, za tydzień idę na badania, podpytam jak to u nas jest. W sumie nie miałabym nic przeciwko takim wizytom. O ile nie byłaby to jakaś zołza, co za karę przyłazi.... :confused:
 
Reniferku z ciekawości aż zadzwoniłam do swojej przychodni żeby sie dowiedzieć.. i nic takiego nie ma podobno, że już teraz położna będzie przychodziła :confused: hmm, w sumie nawet fajnie że będzie do Ciebie przychodziła, w razie czego coś się dopytasz, a za wizyty co miesiąc ciężkie pieniądze i tak musisz płacić (ZUS i te inne chorobowe składki :wściekła/y:). u mnie więc dopiero po porodzie się zjawi.
 
Reniferku z ciekawości aż zadzwoniłam do swojej przychodni żeby sie dowiedzieć.. i nic takiego nie ma podobno, że już teraz położna będzie przychodziła :confused: hmm, w sumie nawet fajnie że będzie do Ciebie przychodziła, w razie czego coś się dopytasz, a za wizyty co miesiąc ciężkie pieniądze i tak musisz płacić (ZUS i te inne chorobowe składki :wściekła/y:). u mnie więc dopiero po porodzie się zjawi.


to dziwne, bo u mnie w osrodku wisi kartka, ze trzeba... jaja...
 
pytanie mam podobne troche...

Jeżeli wezmę ślub cywilny, to co poza zmianą dokumentów (dowód, prawko, paszport) będę musiała jeszcze zmieniać..? i jak długo czeka się na nowy dowód i czy wystawiają mi jakieś dokumenty zastępcze na ten czas kiedy będzie się wyrabiał nowy dowód? i czy ja i przyszły mąż musimy po ślubie być zameldowani pod tym samym adresem? i gdzie trzeba zameldować później bejbiczka? tam gdzie tata czy tam gdzie mama?
 
Na dowód czeka się około miesiąca, na ten czas dostanie się z urzędu taką kartkę z informacją, że się jest w trakcie wyrabiania nowego dowodu ze wszystkimi niezbędnymi informacjami. A dziecko z tego co wiem melduje się tam gdzie chce. Wybór należy do Ciebie. Zresztą chyba po porodzie pytają się.

Eli ja jeszcze w pracy robiłam poprawkę w książeczce ubezpieczalni. Jednak czy to jest obowiązkowe nie mam pojęcia. A tak poza tym wiecie, że trzeba mieć aktualne wbicia do książeczki w razie pobytu w szpitalu. Niestety u mnie o to się czepiają.
 
wbicia - co miesiąc zakład pracy powinien stemplować się w książeczce, że płaci składki. Tak pisze na wszelki wypadek bo nie jasno napisałam.
 
reklama
Fredka ty mi nie mów o podbiciach.. to jest paranoja jakaś... moja firma ma siedzibe w Poznaniu, a ja pracuję w Bielsku na śląsku i jak bylam w szpitalu ostatnio to miałam podbicie ze stycznia... i musiałam czekac miesiąc, aż moja regionalna raczy przyjechać żeby mi to podbić... wiecie co.. paranoja.. moim zdaniem kierowniczka powinna mieć pieczątkę na sklepie... u mnie w szpitalu też się mega czepiają
 
Do góry