reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

Nie bylo mnie caly dzien i co czytam...:wściekła/y:
Kroptusia nie wiem co Ci powiedziec, rozkleilam sie, tak mi smtno i zal!!!Trzeba jednak wierzyc ze bedzie dobrze, musisz sie oszczedzac, bron Boze nie dzwigac nic!!!! Jestesmy z Toba .........Jejku :-(

Tule Cie ........

.......................
 
reklama
Kroptusia: Przytulam Cie mocno. Przykro mi, ze przez to wszystko musisz przechodzic. Oszczedzaj sie kochana. Ja wierze, ze to przetrwacie. Tyle walczylas, to teraz nie mozesz sie poddac. Musisz wierzyc, ze bedzie dobrze. Trzymam za Was kciuki!
 
Kroptusia trzymaj się ,dużo odpoczywaj bądź dobrej myśli.Będzie dobrze,musisz w to wierzyć bo wiara czyni cuda!!!:tak:
 
Wykształca się w 12... może się po prostu przejęzyczyła... mi się to często zdarza:-pquote]
nie przejezyczyla sie na bank bo jej mówie "naprawde?bylam pewna ze w 12" a ona na to ze nie ze teraz jest kosmówka a lożysko w 20 tyg i do wtedy jest sens brania leków na podtrzymanie bo potem role przejmuje lozysko.
Zaczynam mieć trochę dosyć tego wszystkiego,wczoraj znów mialam bezowe upławy i ciutke krwi i juz nie wiem co robić.
 
A ja mam strasznie napięte podbrzusze :baffled: Pobolewa mnie też więc dzwoniłam do gin i pytam się czy wszystko ok. Powiedziała, że jeżeli nie mam plamień to tak (a nie mam;-)) kazała wziąść nospe i że to małe rośnie i to dlatego. Przestraszyłam się trochę na początku, to dobrze że wszystko ok.:tak:
Małemu/ej miejsca braknie w moim chudym ciałku :-D
 
Alex ja na poczatku mialam takie straszne bole podbrzusza, plakalam z bolu, wykrecalo mnie az, ale lekarz powiedzial wlasnie, ze miedniaca sie rozszerza i wszytsko w srodku sie przygotowuje do rozwoju plodu;-)Teraz juz jest ok twu twu:happy2: Przjedzie Ci zobaczysz!!!!:happy2:
 
Kroptusia, trzymaj sie kochana:-):tak:... trzymam kciukasy,odpoczywaj jak najwięcej...i myśl pozytywnie, dziewczyny dobrze piszą, będzie dobrze
 
Kroptusia ja tez jestem całym serduszkiem z Tobą,wiem co czujesz,bo u mnie jest podobnie.Od samego początku mam problemy,boję się o każdy kolejny dzień.Jestem jednak pełna wiary,że się uda i będzie ok.Trzymam za Ciebie kciuki,wszystko będzie dobrze.
 
reklama
chociaż ja rodziłam prawie 11 lat temu też pamiętam to jak dziś.Zdecydowałam się na poród naturalny chociaż miałam wybór, bo od lat choruję na epilepsję i chyba ta moja odwaga zostala wynagrodzona. O 8 rano dostałam kroplówkę, dzień po terminie, rozwarcie było na 2 cm podobno przez noc miałam skurcze, ale nic o tym nie wiedziałam.I tak sobie leżałam z tą kroplówką i roszkę bolało ale to było nic w porównaniu z comiesięcznymi bólami w czasie @.Wieczorem przyszedł m jeszcze raz zobaczyć jak się czuję i poszedł do lekarzapoprosićo badanie , bo na wizycie się nie przyznałam do jakichkolwiek bóli, myślałam, że to nie to...Okazało się że rozwarcie jest na 9 cm i szybko na porodówkę a tam po 15 minutach miałam na brzyszku moją Julicię. Koszmar zaczął się potem jak trafiłam na dyżur pewnej pani pediatry, która stwierdziła że mała ma porażenie mózgowe tylko na podstawie tego że spała dłudo po porodzie i nie chciła ssać- nie zapomnę tej baby do końca życia i mam nadzieję, że już tam nie pracuje, bo nie życzę sobie żeby opiekowała się moim dzieckiem. Także dziewczynki nie każdy poród jest straszny i nie zamartwiajcie sie na zapas tylko cieszcie się ciążą, rozkoszujcie się ruchami dziecka, bo dla niektórych z nas to już ostatnie takie chwile w życiu i tylko tego żałuję

henrietta5 bardzo podziwiam cię za odwagę. Moja mama również choruje na epilepsję, ale ona te chorobę dostała po porodzie 2ego dziecka :-(. Ja teraz bardzo sie obawiam porodu naturalnego, właśnie przez te chorobę.:-(

KROPTUSIA - normalnie nie wiem co napisać. Dołączam się do dziewczyn trzymając mocno kciuki i modląc się. Musi być dobrze. Za dużo już przeszłaś. Tak nie może być!

A mówi się, że pierwsze 3 miesiące najważniejsze. Widać cały okres ciąży jest niepewny :-:)-:)-:)-(
 
Do góry