reklama
Ja również życzę cierpliwości! My już na szczęście po kryzysie. ok. 2 tyg. trwał Mała często się budziła, w dzień ciągle mi na nodze wisiała i ciągle chciała na ręce i o wszystko ryczała - jak nie moje dziecko! Aż pewnego pięknego dnia zły czar prysł wstała uśmiechnięta i zadowolona i tak zostało. I nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy?! Zębów nie widać nowych póki co.... Chodzicie na spacery czyt. sanki jak jest mróz? Czy powinnyśmy tak jak przy maluszkach uważać i wychodzić tylko np. jak jest do -10?! I mam jeszcze pytanko czy nasze dzieci mogą pić już takie zwykłe kakao np. Puchatka?!
Zuziu- ja wyszłam raz z małym na spacer-dosłownie może z 15 min był na śniegu- i już zaziębiony Więc siedzimy w domu Poza tym jest u nas mroźno, ok - 10 stopni. Co do kakao- ja podaję małemu do picia Puchatka. A jeśli nie mam kakao to gotuję budyń bardzo rozrzedzony do picia
Zuzia ja z Alą wychodzę na około 15, 20 minut. Staram się ją hartować, żeby mi tak nie chorowała. Zresztą alergolog kazała i tak robimy. Póki c ma lekki katar i ciągle jęczy. Jednak u nas to na 100% zęby. A co do nieprzespanych nocy, jak mi się taka trafia to od razu wiem, że mała będzie chora. Tak jest u nas.
Naftanalku, życzę dużo cierpliwości.....
Kakao jak i czekoladę można podawać po roku. Na szczęście nie mamy na ten rarytas uczulenia...Ali trzęsą się uszka, że hej. Uwielbia czekoladę.
Naftanalku, życzę dużo cierpliwości.....
Kakao jak i czekoladę można podawać po roku. Na szczęście nie mamy na ten rarytas uczulenia...Ali trzęsą się uszka, że hej. Uwielbia czekoladę.
Misia jedz dużo czekolady to popłynie kakao!!! ha ha Wydaje mi się, że rób na mleku modyf. jeżeli Twoja mała pije np. z niekapka to może kakao wypije. Moja pije tylko mleko modyf. przez sen. Świadomie nie wypije i się krzywi więc dziś dodałam kakao (miałam w domu tylko to tradycyjne gorzkie) i dałam jej w kubku przez słomke (uwielbia) i o dziwo wypiła(po fakcie zastanawiałam się czy może). Tak samo ostatnio odkryłyśmy tego Bakusia do picia. Ali bardzo przypadł do gustu zwłaszcza ten dziubek, który od czasu do czasu może podgryźć.
Zastanawia mnie tylko jedno jeszcze propo tych serków dla dzieci czy we wszystkich jest cukier?! Macie jakieś sprawdzone? Odkąd jestem na diecie bardziej przyglądam się etykietom żywności jaką kupuję sobie i rodzince (czasami żałuję że czytam...) np. Bieluch jest super, bo ma tylko te składniki jakie faktycznie powinien mieć ser - także polecam.
Ale u nas pada śnieg uwielbiam taką pogodę! Zwłaszcza jak siedzę w domu hihi
Ale u nas pada śnieg uwielbiam taką pogodę! Zwłaszcza jak siedzę w domu hihi
Oj- co do serków to nie mam pojęcia. Kupuję po prostu te, które Borys pochłania prawie że z opakowaniem ))))
No właśnie..powiedzcie-jak piją Wasze Maluszki np soki czy wodę-z butelek ze smoczkiem ( o zgrozo tak jest u nas!) czy ze zwykłych kubeczków już samodzielnie? No i jeszcze niekapki- u nas kompletnie nie zdały egzaminu
No właśnie..powiedzcie-jak piją Wasze Maluszki np soki czy wodę-z butelek ze smoczkiem ( o zgrozo tak jest u nas!) czy ze zwykłych kubeczków już samodzielnie? No i jeszcze niekapki- u nas kompletnie nie zdały egzaminu
DOODA
wrześniowa mama :)
U nas jest niekapek i kapek do herbatki,soczkow itp., chociaz z kubeczka tez juz podaje i niezle wychodzi. Natomist mleko jeszcze z butelki ze smokiem, ale mam zamiar za niedlugo ja wykluczyc.
reklama
doriska_26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2009
- Postów
- 213
oj u nas też picie przedewszyskim z butelki, niekapki są be, ostatnio testujemy kubki z rurką
a my od dzisuaj testujemy saneczki i jak na razie bardzo się nam poodoba
a my od dzisuaj testujemy saneczki i jak na razie bardzo się nam poodoba
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 651
Podziel się: