reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

witam WAS wszystkie i żegnam się jednocześnie,
byłam dziś u lekarza i przesunął mi termin na 11 października- wg usg tak wychodzi.
Będę jednak do WAS zaglądać ;-)
trzymajcie się i dbajcie o siebie ;-) dużo zdrówka życzę
 
reklama
Witam!
Oj, Ty widze juz dlugo na to cierpisz. Jak sobie radzisz w pracy? Bo z tego co opisałaś to musi byc niemiło, ja sama mam ogromne kłopoty ze schylaniem, nawet najmniejszym pochyleniem i nawet wanny nie umiem umyć:zawstydzona/y:itp. Dużo pomaga mi mąż. Z siedzeniem jest lepiej, byle nie za długo, autem nie moge jeździc ale to juz bardziej z powodu kr.szyjnego. Reszta standardowa tj. ćwiczenia, fizykoterapia, leki. Na razie nie ćwiczyłam, bo mnie boli brzuch i do tego jestem strasznie słaba...:-(Właśnie zastanawiam sie nad basenem, ale boje sie infekcji i jestem w kropce.
Co oznacza "napinanie mięśni"? Czy umiałabyś to mi troszkę opisać?:-)

Oj, wspolczuje, wiem co to znaczy. Ja mam teraz od czasu do czasu ostre fazy, jak zaniedbam miesnie kregoslupa i brzucha i jak nadwyreze kregoslup (urlop na nartach w zeszlym roku skonczyl sie dla mnie placzem z bolu i 2 tygodniami chorobowego). W sumie nie wiem, co mi naprawde pomoglo: masaze, kregarze, akupunktura, "uzdrowicielka", plywanie, czy moze te moje sposoby. W pracy staram sie odciazac dolny odcinek kregoslupa przez czeste podnoszenie sie na przedramionach na biurku, na twardym siedzeniu polecam "wyciaganie" kregoslupa przed podpieranie sie na rekach (robie tak juz od czasow studiow). Jak tak zrobie i jednoczesnie bardzo mocno napne miesnie posladkow, to "przeskakuja" mi dolne kregi i odczuwam wyrazna ulge. Dziala jedynie, jesli miesnie nie sa jeszcze usztywnione, czyli nie dziala w ostrych fazach (wtedy to masaze i cwiczenia na podlodze). Poza tym skrety tulowia na siedziaca w prawo i lewo (tez mi kregi przeskakuja, czasami mam wrazenie, ze sie rozlece;-)) lub w domu na podlodze (pewnie znasz to cwiczenie). Do tego czeste sciaganie lopatek, prostowanie sie, wciaganie brzucha (inaczej wygladalabym jakbym byla w 6 miesiacu ciazy:-)), a najbardziej to napinanie posladkow na siedzaco i podnoszenie tulowia na rekach (na siedzaco). Chetnie podziele sie z Toba moimi doswiadczeniami (juz mi w sumie weszly w krew), ale zeby dziewczyn nie zanudzic, mozemy pogadac na privie. Chociaz te sposoby tez sa dobre na obciazone ciazowe kregoslupy:-) Czytalam, ze powodem bolow krzyza w pierwszych miesiacach ciazy, jest o dziwo wypinanie brzucha przez mamusie:tak: Tak wiec: wciagac brzuchy i prostowac sie dziewczyny!
Co do basenu: mysle, ze jak zdrowo sie odzywiasz i nie zaziebisz sie na basenie, to nie masz sie czego bac. Infekcje mozna wszedzie zlapac.

Z innej beczki: dzisiaj bylam na zakupach i kupilam pierwszy ciuszek dla dzidzi (w promocji). :-) Oczywiscie kupilam sobie tez pare letnich ciuszkow nadajacych sie na duzy brzuszek. Moja hiszpanska tesciowa tez sie nie mogla powstrzymac i sie przyznala przez telefon do zakupow.:-) A propos: co kraj to obyczaj, nawet jesli chodzi o pielegnacje niemowlat. Oni tam smaruja niemowleta (po olejku) nawet taka woda kolonska o zapachu cytrynowym z alkoholem:szok: Bede musiala z tym walczyc. Mam 3 kultury "pielegnacyjne" do zjednoczenia: niemiecka, hiszpanska i polska. Uff:baffled:
 
Karolinusia dołączam się do życzeń; zaglądaj do nas ;-)

A ja dzisiaj już mam całkowity mętlik w głowie... Byłam u innego lekarza, niż ten, do którego chodzę; po części dlatego, że nie ma u niego w ogóle kolejek i terminów, bo przyjmuje stosunkowo od niedawna i mało kto wie o tym,a poza tym jest położnikiem jednego ze szpitali, tak samo jak pani w recepcji. Obydwoje bardzo mili i rzeczowi; pani położna zważyła mnie,zmierzyła ciśnienie i OD RAZU założyła kartę ciąży (czego nie zrobiła pani,do której chodziłam; byłam 2 razy już u niej,a nie doczekałam się ani pomiarów,ani karty ciąży). W każdym razie pokazałam zdjęcie z USG, powiedziałam kiedy ostatni raz mialam @, i w przeciwieństwie do wyżej wspomnianej pani doktor, wcale nie uznał,że to dziwne(bo trochę się OM nie bardzo zgadza z wynikiem USG), kazał powtórzyć USG, bo wg niego nie jestem w 9 tygodniu, tylko w 11-12, nawet jeśli trochę się "walnęłam" z datą miesiączki. Tego samego zdania jest pani położna. Facet bardzo rzeczowy, powiedział mi wszystko to,czego nie powiedziała poprzednia lekarka (zupełnie nie wiem,z jakiego powodu). Także jestem bardzo zadowolona ze zmiany.Termin porodu też automatycznie się zmienił z 29.09 na 12.09,ale powiedział,że po USG będzie wszystko jasne,bo teraz to tak naprawdę nic nie wiadomo na 100%.
Ehh...musiałam się uzewnętrznić,bo przestałam się denerwować (poprzednia pani dr miała tendencje do straszenia pacjentek "dla ich dobra") :-) Także każdej z was życzę takiego lekarza i tak profesjonalnego traktowania. ;-)
 
Witam nową mamusię.
Ja dziś byłam u gin, miałam kolejne usg, ale to było naprawdę super!!! Kruszynka machała do mnie rączką, a mi łzy same leciały. Super uczucie.
 
witam WAS wszystkie i żegnam się jednocześnie,
byłam dziś u lekarza i przesunął mi termin na 11 października- wg usg tak wychodzi.
Będę jednak do WAS zaglądać ;-)
trzymajcie się i dbajcie o siebie ;-) dużo zdrówka życzę

karolinusia, nie zegnaj sie tak! jak dzidzia troche nadgoni i podrośnie to znów mozesz wylądowac na wrześniu...czemu aż o tyle Ci przesunął termin? swoją drogą u jakiego gina byłaś? ja tez jestem z bydzi:tak:

karotka - ciesze sie z Tobą z pozytywnych zmian! oby tak dalej!

ewelin - :-D:-D:-D:-D

ja dzis cierpie na bezsennosc :baffled::baffled::baffled:
 
heyka

Ja sie witam serdecznie i lece do pracki :-) Zycze Wam babeczki milego dzionka i mimo okropniastej pogody usmiechu na buzce...Ja po tych wynikach swoich odzylam, usg w pt i wizyta free wiec sie juz nie moge doczekac :-)
 
reklama
Karolinusia - tak może być, że jeszcze do nas wrócisz :). W każdym razie zaglądaj do nas :).

Dooda - witam i gratuluję. Ja też mam termin na ten dzień :).

A ja czuję sie już trochę lepiej. Uff. Mdłości nadal, ale ogólnie stan "psychiczny" (hehe) lepszy. Czuję nadal jakąś taką niepewność, ale starm sie myśleć pozytywnie :).
W pracy mam taaakie nudy, że już myślę o kolejnym wolnym :).

Miłego dnia wszystkim!
 
Do góry