jdt
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2009
- Postów
- 64
Dziewczyny poradźcie proszę.. Bo ja już nie wiem nic.. Moi teściowie wymyślili, że na prezent urodzinowy kupią Stasiowi coś "praktycznego" i że będą to buciki na jesień/zimę. Teściowa uważa, że najlepsze dla zaczynającego chodzić dziecka są buty ze sztywną piętą, wysokie ponad kostkę, ortopedyczne trzewiki ze sklepu medycznego. Osobiście nie uważam, żeby dziecku nie mającemu żadnych problemów z ukształtowaniem stopy trzeba było kupować obuwie ortopedyczne;/ czytałam chyba gdzieś albo słyszałam, że takie obuwie u dziecka bez wad stópki wręcz szkodzi. Tylko czy faktycznie? Co do sztywnej pięty ok, ale wkładki ortopedyczne;/?? I nie wydaje mi się żeby to było dobre, ale jak już zdążyłam przypadkiem się dowiedzieć moja teściowa "wychowała więcej dzieci ode mnie, żeby wiedzieć co dla nich jest dobre" więc pytam was - dziewczyn które wychowały dwójkę lub więcej dzieci (choć niekonieczne
) kto ma rację i jakie obuwie jest najlepsze dla maluszka? I jak ewentualnie delikatnie wymówić prezent na inny, żeby nie urazić doświadczenia teściowej (jak to miało miejsce, gdy zasugerowałam, że w Barbakankach korzennych jest sama chemia i żeby lepiej dać Stasiowi herbatnika jeśli chce mu zaoferować ciasteczko - foch do dzisiaj)?? Nie mieszając w wymawianie mojego męża, bo dla niego właściwym jest tylko to, co radzi jego mama (do tej pory jest zły, że nie nauczyłam JESZCZE Stasia załatwiać się do nocnika, przecież jego mama radziła zacząć go uczyć jak skończył 5msc - ona nauczyła ich jak mieli 6msc i już nigdy potem nie sikali w pieluchę - o i o.! )
Także błagam podpowiedzcie mi coś!!
P.S. Nie wiedziałam na jakim wątku to napisać, więc jak coś to przepraszam za off'a
Także błagam podpowiedzcie mi coś!!
P.S. Nie wiedziałam na jakim wątku to napisać, więc jak coś to przepraszam za off'a