-inka
Fanka BB :)
Witam już praktycznie po weekendowo ;-)
Mnie ostatnio męczy wszystko. Stałam się baardzo drażliwa :-(. Łatwo się irytuję i denerwuję. J. obrywa się za wszystko :-(. Normalnie sama ze sobą źle się czuję :-(.
A na samą myśli że jutro znowu do pracy to mi się płakać chce.:-(. Nie mam pojęcia już co na siebie wkładać, a na dodatek "wyprawa " po nowe spodnie zakończyła się fiaskiem :-(,Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, bo najchętniej zamknęłabym się w czterech ścianach i nie wychodziła nigdzie.
Zaczynam denerwować się zbliżającą się wizytą u ginki (dopiero 04 marca). :-(.
Co do ślubu udało nam się załatwić wszystko w ciągu tygodnia:-). A najbardziej cieszy nas to że ksiądz nie robił problemu z naukami, bo jak stwierdził, jesteśmy już doświadczeni i nie będzie nas zamęczał uczeniem życia :-).
A jeszcze o pepsi. Nie wchodzi mi nic oprócz niej. :-(. Staram się brać 2,3 łyki i tak wypijam szklaneczkę dziennie. Herbata, nawet miętowa, powoduje okropelne mdłości.. Martwię się, bo "lecenie "tylko na pepsi może się źle skończyć, ale już nie wiem co mogę jeszcze pić, żeby mnie nie mdliło :-(.
Już nie zamęczam tym marudzeniem. ;-). Idę spać, może jutro będzie lepiej ;-).
Dobrej nocy wszystkim i...samych MIŁYCH snów ;-).
Mnie ostatnio męczy wszystko. Stałam się baardzo drażliwa :-(. Łatwo się irytuję i denerwuję. J. obrywa się za wszystko :-(. Normalnie sama ze sobą źle się czuję :-(.
A na samą myśli że jutro znowu do pracy to mi się płakać chce.:-(. Nie mam pojęcia już co na siebie wkładać, a na dodatek "wyprawa " po nowe spodnie zakończyła się fiaskiem :-(,Mam nadzieję, że to tylko chwilowe, bo najchętniej zamknęłabym się w czterech ścianach i nie wychodziła nigdzie.
Zaczynam denerwować się zbliżającą się wizytą u ginki (dopiero 04 marca). :-(.
Co do ślubu udało nam się załatwić wszystko w ciągu tygodnia:-). A najbardziej cieszy nas to że ksiądz nie robił problemu z naukami, bo jak stwierdził, jesteśmy już doświadczeni i nie będzie nas zamęczał uczeniem życia :-).
A jeszcze o pepsi. Nie wchodzi mi nic oprócz niej. :-(. Staram się brać 2,3 łyki i tak wypijam szklaneczkę dziennie. Herbata, nawet miętowa, powoduje okropelne mdłości.. Martwię się, bo "lecenie "tylko na pepsi może się źle skończyć, ale już nie wiem co mogę jeszcze pić, żeby mnie nie mdliło :-(.
Już nie zamęczam tym marudzeniem. ;-). Idę spać, może jutro będzie lepiej ;-).
Dobrej nocy wszystkim i...samych MIŁYCH snów ;-).