oj jak Ci zazdroszczęi gratuluję
Juz niedlugo tez poczujesz choc na poczatku az mi sie wierzyc nie chcialo ale to sie powtarza :-):-):-):-):-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
oj jak Ci zazdroszczęi gratuluję
Kroptusia ja sie też powoli zastanawiam, czy te motylki co czuję od może dwóch dni, to moja dzidziulka, wrażenie, jakby pękały pęcherzyki, jakby muskanie w środku, cudowne uczucie, powtarza sie czasami i w poprzedniej ciaży w okolicach 15-16tyg miałam to samo uczucie, wydaje mi się, że tego "dotyku" nie da sie pomylić z przelwaniem w jelitach itp.
To niesamowite, ale moze to dzidziulek
No to jesli ma byc cos optymistycznego to wlasnie poczulam swojego maluszka :-):-):-):-):-):-):-):-) mowilam wlasnie do kolezanki ze sobie pewnie spi i nagle to cos na poczatek taki motylek czy trzepot skrzydelka ... mialam tak z corka ale duuuzo pozniej Wspaniale uczucie jakby chcial powiedziec "wcale nie spie ":-)
...............
Ninionka - mam podobny dylemat. Na temat ginki, do której zdecydowałam się pójść, też krąży wiele przeróżnych opinii. Jest ordyatorką w szpitalu, w których chcę rodzić to dlatego do niej poszłam....No i na pierwszej wizycie wcale nie wypadła dobrze. Raczej tak jak ta gorsza opinia głosi. Koleżanka namawia mnie jednak abym poszła do niej ponownie. Ponoć jesli "zobaczy", że jest się jej pacjentką to staje sie "Aniołem". No wiem. Pójdę i zobaczę. Ale jeśli nadal nie będę czuła tej pewności co do niej to zmieniam lekarza i zdecyduję się rodzić jakieś 50 km od mojej miejscowości. Przecież nasz spokój i pewność dobrej opieki też jest ważna.
powiem Wam, że mimo, iż jest tak daleko to na Walentynki sprawił mi ogromną niespodziankę -> zobaczcie same
Oczywiście nie są one z Turcji, bo chyba by po drodze umarły, ale pięknie to zorganizował, że nic się nie spodziewałam i jego siostra mi je przywiozła kochany nie?
Jarzębinka jak kurowanie, jest choć troszke poprawy??
Witam. Jestem w 11 tygodniu ciązy i dołaczam do Was kochane
Moje maleństwo w 10 tyg. miało 26mm, niestety obok płodu rozwija sie mięsniak, który troche komplikuje Nam zycie...a do tego nudności...spadek masy ciała...ale to normalka...no i doszły bóle w pachwinie lewej...ale to tez niby rozwija sie dzieciatko.
Pozdrawiam...
acha termin mam na 9 wrzesnia:-)
Tak sie zastanawiam, bo rozmwialam z moja ginka o tych badanich prenatalnych i ona nie widzi takiej potrzeby. Mam 25 lat. Powiedziala ze w 20-23 tyg. robi sie usg,ktore powie duzo wiecej o ewentualnych dysfunkcjach rozwojowych. Sama nie wiem co myslicie?
No to jesli ma byc cos optymistycznego to wlasnie poczulam swojego maluszka :-):-):-):-):-):-):-):-) mowilam wlasnie do kolezanki ze sobie pewnie spi i nagle to cos na poczatek taki motylek czy trzepot skrzydelka ... mialam tak z corka ale duuuzo pozniej Wspaniale uczucie jakby chcial powiedziec "wcale nie spie ":-)
Kroptusiu nie widziałam,że ruchy dzidzi tak szybko mogą być odczuwalne.