No to widze ze generalnie wszystkie wrzesniowe dzieciaczki sie "udaly" ;-) sa grzeczniutkie i wogole wszystkie moje dzieciate znajome dziwia sie ze ja tak chetnie mysle o drugim dziecku (oczywiscie jeszcze troszke odczekam ;-)) ale porod latwiutki szybciutko doszlam do siebie maly cale noce przesypia malo placze takze tylko rodzic i wychowywac dzieci
reklama
ja też współczuję, u nas kolek brak, jedynie problem z zasypianiem jak jest bardzo zmeczony, wtedy cyc nie pasuje, bo leci, a on przecież niegłodny, smok niepasuje, bo nie potrafi, wiec zwykle musi sie wypłakać a ja go wydyrdać.
A co dow ychowywania dzieci, to mnie się też chyba udało grzeczne drugie dziecko, nawet się śmieję, ze jestem zorganizowana lepiej, ajk z jednym dzieckiem. Obiadki są, czas na komputer jest, wiec jest git
A co dow ychowywania dzieci, to mnie się też chyba udało grzeczne drugie dziecko, nawet się śmieję, ze jestem zorganizowana lepiej, ajk z jednym dzieckiem. Obiadki są, czas na komputer jest, wiec jest git
Makta
Mama Julki Łobuziulki :)
No tak najgorsze jak mała jest za bardzo zmeczona. Jak jest głodna to nakarmie, jak ma mokro przebiorę ale jak zmeczona to nic nie działa...po prostu musi sobie popłakać. Najsmieszniejsze jest to, że leży w tym swoim łóżeczku, płacze ja ja trzymam za rączke i głaszczę i w jednej sekundzie od płaczu nadchodzi sen...sekunda i oczy zamkniete, śpi jak aniołek...rewelacyjne przejscie he he he
Olunia jak była mała też była bardzo grzeczniutka. Drugie niestety mały szatan. Jednak obydwie są bardzo kochane. A co do drugiego dziecka polecam. Nie czekajcie tylko za długo. U mnie jest różnica 3 lat i szczerze - odczuwam to bardzo. Ola często się nudzi i ciągle przynudza.
A u nas sie wlasnie zaczela ciemieniucha :-( a tak sie cieszylam ze mial taka ladna glowke a teraz i biedactwo sie drapac chce swedzi go to chyba bo ciagle jezdzi raczkami po czole buzi ( na brwiach tez ma) az sobie ostatnio zatarl oczko lzawilo mu i ropialo 2 dni nie wiem czy moze z brwi mu nie wpadlo . Ponoc jest jakis preparat w aptece ciemieniuszka czy cos mialyscie cos takiego?? skuteczne?? Bo jak narazie smaruje w ciagu dnia oliwka i czesze ale pomaga tylko na troszke
U nas ciemieniuszka już zeszła
olejuszka kosztuje ponad 20zł, szkoda mi było wiec użyłam ciepłejoliwki, smarowałam smarowałam a po jakimś czasie miękka szczoteczka i wyszorowałam do czystego
dwa takie zabiegi i śladu nie mamy do dziś!
olejuszka kosztuje ponad 20zł, szkoda mi było wiec użyłam ciepłejoliwki, smarowałam smarowałam a po jakimś czasie miękka szczoteczka i wyszorowałam do czystego
dwa takie zabiegi i śladu nie mamy do dziś!
No wlasnie jak na razie oliwka i szczotka nie pomaga
Mamy jeszcze problem ulewania .. tez licze na to ze w krotce przejdzie i takie to dziwne bo nie ulewa juz mu sie tak przy odbiciu jak kiedys teraz tylko czasem ale za to jakas godzine nawet dwie po jedzeniu jak chce gruchac czy smiac sie wogole nie mozna z nim sobie pogadac bo jak tylko zaczyna to zaraz leje sie z niego czasem tez podczas karmienia jeszcze polowy nie zje i uleje tak duzo ze chyba to co wypil wyplywa. Słyszalam ze sa kropelki takie przeciw ulewaniu ale sama nie chce go niczym faszerowac pediatra mowila ze nie slyszala o tym tylko ze jest specjalne mleko ale niestety jest prawie 3 razy drozsze niz to co pije wiec nie moge sobie na nie pozwolic... i tak sie przebieramy kilka razy dziennie bo wiecznie mokre kaftaniki sliniaki itp...
Mamy jeszcze problem ulewania .. tez licze na to ze w krotce przejdzie i takie to dziwne bo nie ulewa juz mu sie tak przy odbiciu jak kiedys teraz tylko czasem ale za to jakas godzine nawet dwie po jedzeniu jak chce gruchac czy smiac sie wogole nie mozna z nim sobie pogadac bo jak tylko zaczyna to zaraz leje sie z niego czasem tez podczas karmienia jeszcze polowy nie zje i uleje tak duzo ze chyba to co wypil wyplywa. Słyszalam ze sa kropelki takie przeciw ulewaniu ale sama nie chce go niczym faszerowac pediatra mowila ze nie slyszala o tym tylko ze jest specjalne mleko ale niestety jest prawie 3 razy drozsze niz to co pije wiec nie moge sobie na nie pozwolic... i tak sie przebieramy kilka razy dziennie bo wiecznie mokre kaftaniki sliniaki itp...
reklama
Livii rozumiem, że maleństwo pije sztuczne mleko. Spróbuj zmienić je na inne. Ola ulewała po Nanie a po Bebiko mniej. Ogólnie problem ulewania trwał bardzo długo. Tak gdzieś do roku. Też nie dawałam droższego mleka tylko zwykłe nic jej się nie stało.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 874
Podziel się: