reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Witam wszystkie wrześnióweczki, dzisiaj o 16.30 mam wizytę i dowiem się co z maleństwem i czy zamiast luteiny i duphastonu bedę mieć zastrzyki na te bóle bo na wymioty nic już nie pomaga. 3majcie kciuki
 
reklama
Hej! Ja tak z ciekawosci tylko sie was zapytam bo zastanawiam sie czy tylko u mnie sa stale trudnosci jesli chodzi o badania. Chodzicie prywatnie czy panstwo do gienkologa?? I jesli panstwowo to przypuszczalnie ile musialyscie czekac na usg?? bo mnie to wszystko juz przewyzsza;< mam czekac miesiac na pierwsze usg, po tym jak po miesiacu raczyl mnie przyjac jakis lekarz eh.

ja chodzę na NFZ i odrazu na pierwszej wizycie miałam USG i nawet dostałam wydruk, choć był dopiero piekny pęcherzyk, 25 lutego ide na kolejną wizyte i pewnikiem też będzie USG już z serduszkiem :tak::-D:tak:

a ja mam jutro gina i cala chodze :(( tez sie boje po tych skurczach co i jak...no i zobacze malucha znow w 12 tygodniu...mimo to mam nerwy i wogole ciezki dzien, badania okresowe do pracy, urzedy, potem wracam do pracy, rozmowa z szefowa bo sie odwleka, banki, i jak wyjde po 6 bede w domu o 19 a na 20 do lekarza...

czyli zacikam kciuki aby wszystko odbyło sie pomyślnie :tak:

Witam wszystkie wrześnióweczki, dzisiaj o 16.30 mam wizytę i dowiem się co z maleństwem i czy zamiast luteiny i duphastonu bedę mieć zastrzyki na te bóle bo na wymioty nic już nie pomaga. 3majcie kciuki

kciuki zaciśnięte ..... :tak::-D:tak:

a myślicie,że jak minie 3 miesiąc to te chol.... mdłosci i wymioty nam miną ????? bo ja sie tym pocieszam, bo naprawdę męczące to wszystko ...... :tak:

pozdrawiam i miłego popołudnia :rofl2:
 
mdłości i wymioty powinny minąć do 4 miesiąca ciąży - ale to żadne pocieszenie, bo się zgaga później zaczyna :-D;-)
 
No właśnie, u mnie minęły powoluteńku wymioty, a właściwie mdłości (przy chorobie rewelacyjnie mi się wymiotowało po miodzie:-)), teraz za to zgaga powoluteńku zaczyna dokuczać i zparcia..........
A u mnie w domku dalej szaleją choróbska....pediatra podejrzewała u córki szkarlatynę, ale matczyna intuicja kazała mi porobic odpowiednie badania i iść do naszej przychodni (nasza pani doktor była na zwolnieniu, ale juz wróciła), wyniki krwi córy wyszły bardzo słabe, dlatego powtarzaliśmy w drugim laboratorium, dziś sa już dobre, ale katar poszedł na oskrzela, wiec mała ma to samo co tatuś!!
Dlatego włąśnie nie miałam czau u Was pisać, ale starałam się być na bierząco.\
Kroptusia trzymam kciuki, no i kochane kiedyś te mdłości ustaną!!ja pamiętam że w 1 ciaży trzymały mnie równo do 13 tyg, teraz dopiero 11 sie zaczął a już ustapiły dość mocno, wiec jest nadzieja:)

Zdróweczkai do usłyszenia
 
Witam po małej przerwie. Wiecie tak mnie czasami nachodzi okropny nastrój że aż nie mam na nic siły. No ale dzis byłam w laboratorium i jutro będą wyniki- mam nadzieję ze dobre, chociaz z tym moczem to same kłopoty. Napiszcie czy tez tak macie - bo ja chodzę do ubikacji co około 3 godziny, i tak przez cała noc a niewiele tego wysikam. Nic mnie nie boli, wiec może tak ma byc,co?
 
tak ma być, czeste oddawanie moczu to jeden z objawów ciaży, macica ucieska na pęcherz, dlatego czesto wydaje nam sie, ze już tak mocno nas ciśnie, a sikamy kilka kropel, ja tez czesto chodzę do toalety,czasem cały dzień mogłam nie sikać, a teraz....stały bywalec:)
 
Witam wszystkich
Wlasnie mysle o sniadaniu - takim ktore przejdzie mi przez garglo przy moich mdlosciach , a Wy pewnie jestescie po obiadku - smacznego
Tutaj takze robia bardzo duzo badan , przy kazdej prawie wizycie pobieraja krew do badan , czego bardzo nie lubie ale jak trzeba to trzeba , wizyty sa co 4 tygodnie ,nie jest zle ,
no to ide cos przekasic , pozdrawiam :tak:
 
i ja witam po przerwie
Powoli wychodzimy na prostą. Moje dziecko miało zapalenie płuc i było w szpitalu. Teraz już w domku, trochę kaszle ale mam nadzieję że już będzie dobrze.
Ja po grypie złapałam Rotawirusa i dopiero w poniedziałek wróciłam do żywych. Kosmos normlanie. wczoraj byłam u lekarza i u fasolki na szczęście oki machała do mnie kończynami...dzielny szkrab.
W piątek idę na Usg genetyczne i pierwsze pomiary....już chciałabym być po.
Cięzko nadrobić wszystko co napisałyście, starałam się choć troszkę doczytać...teraz będzie już łatwiej myślę.
Pozdrawiam i miłego dnia:-);-);-)
 
A ja dzis zwariowany dzien...O 14 dopiero dotarlam do pracy bo bylam na okresowych badaniach od 8 rano. Na 13.30 mialam dopiero lekarza szok, wiec w miedzyczasie oczywiscie pojechalam wyrejestrowac auto, zalatwilam szkole, bank, umowe kredytu, wrocilam z powrotem do kiniki do lekarza juz w sumie ledwo zywa bo zimno wieje i wszedzie jezdzilam tramwajami snieg zacinal makabra...Wchodze do tego lekarza a ten "ktory mc" z usmiechem ja ze 3 to taki szok :szok: zrobil wielkie oczy i czy to czasem nie blizniaki bo myslal ze conajmniej 5 hihihi :) i ze oczywiscie morfologia poleciala na leb szyje ob wysokie....wszystko wytlumaczylam ciaza wiec sie udalo dostac do 2013 wiec jestem happy...wrocilam do pracy, zostane po godzinach, potem bank jeszcze, a o 20 do gina :-)
 
reklama
Witajcie ja dziś na badankach byłam, o 8:00 rano, kłuli mnie 3 razy bo na żyłe nie mogła trafić. I to nie taką normalną szczykawą, tylko jakąś igłą z kopułką gdzie wkłada się fiolki i tam bezpośrednio materiał do badań wlatuje (pierwszy raz coś takiego widziałam) Ostatecznie się udało, połowe badań miałam na NFZ a połowe musiałam zapłacić, ale fiolek to pobrali ze mnie chyba z 7 - aż mi słabo się robiło (tak mam na widok krwi).
Część badań bede miała jutro część w piątek, ale pójde po nie dopiero w poniedziałek. Tylko mam nadzieje, że będzie wsz ok :-(



A ja dzis zwariowany dzien...O 14 dopiero dotarlam do pracy bo bylam na okresowych badaniach od 8 rano. Na 13.30 mialam dopiero lekarza szok, wiec w miedzyczasie oczywiscie pojechalam wyrejestrowac auto, zalatwilam szkole, bank, umowe kredytu, wrocilam z powrotem do kiniki do lekarza juz w sumie ledwo zywa bo zimno wieje i wszedzie jezdzilam tramwajami snieg zacinal makabra...Wchodze do tego lekarza a ten "ktory mc" z usmiechem ja ze 3 to taki szok :szok: zrobil wielkie oczy i czy to czasem nie blizniaki bo myslal ze conajmniej 5 hihihi :) i ze oczywiscie morfologia poleciala na leb szyje ob wysokie....wszystko wytlumaczylam ciaza wiec sie udalo dostac do 2013 wiec jestem happy...wrocilam do pracy, zostane po godzinach, potem bank jeszcze, a o 20 do gina :-)

No kochana brzusio jak ostatnio pokazałaś nam to był okazały... i ja to bym Ci już z 5 m-c dała, więc nie dziwie się lekarzowi że myślał że to 5 hehehe ;-)
Dobrze, że pozałatwiałaś wszystko, ale pogoda to chyba w całej polsce taka dziś, u mnie to samo.... śnieg zacina, zimno plucha, szary dzień, bleeee.
To dziś już dzidzie zobaczysz napewno w pełnej okazałości, super :-) Napisz jak wrócisz, jak było.
 
Do góry