reklama
hej, właśnie jestem w trakcie okropnego przeziębienia, w sumie poza katarem i lekkim bólem gardła nic mi nie jest, ale nos zatkany, spać nie da rady, potem cały dzień jestem nieprzytomna a do tego nasiliły się mdłości, ciężko cokolwiek zjeść:-( już od wczoraj niby lepiej , bo chociaż obiad jakoś przełknę, ale o śniadaniu czy kolacji mogę zapomnieć.
Wybieram się zrobić badania, ale po prostu siły brak żeby wstać rano i jechać na czczo, w sumie wizytę mam dopiero na 25 lutego,wiec poczekam az mi ten wstrętny katar minie
pozdrawiam was i życze dużo wytrwałosci:-)
Wybieram się zrobić badania, ale po prostu siły brak żeby wstać rano i jechać na czczo, w sumie wizytę mam dopiero na 25 lutego,wiec poczekam az mi ten wstrętny katar minie
pozdrawiam was i życze dużo wytrwałosci:-)
cześć laski
ja znowu chora... wczoraj dosłownie umierałam, to NAJGORSZA grypa w moim życiu - pierwszy raz bolał mnie KAŻDY ruch, ba, nawet leżąc w bezruchu czułam każdy staw :-( w ciągu 2 dni zleciało mi 3 kilo z wagi dziś byłam u rodzinnej i oprócz grypy okazuje się że zapalenie ucha się przyplątało i dostałam antybiotyk... ych. już mam dosyć chorowania!!!
u mnie właśnie zaczął się 12 tydzień.... w przyszłym tygodniu idę do gin, będzie ważne badanie, zobaczymy jak tam Okruszek się miewa. znowu, jak w poprzedniej ciąży, im bliżej kolejnej wizyty, tym bardziej nerwowa jestem i panikę zaczynam siać.
apropo zachcianek jedzeniowych - właśnie jestem po "kolacji" złożonej z sosu czosnkowego z ogórkiem i brzoskwiniach z bitą śmietaną ;-) hah, dopiero jak się to napisze, to widać jak to idiotycznie brzmi ;-)
i w związku z tym wymiotującym i tym prawie-wymiotującym życzę cierpliwości i wytrwałości :-)
edit: a ja jeszcze żadnych badań nie zrobiłam muszę się w końcu wybrać... za to do jedynego dobrego dentysty jakiego znam (a niestety nie znam wielu) na nfz się załapałam.... na termin 24 marca!!! mamy z Poznania - prosze polećcie DENTYSTĘ!
edit again: dobra, coś mi się nie zgadza, ja KOŃCZĘ teraz 12 tydzień, suwak kłamie!
ja znowu chora... wczoraj dosłownie umierałam, to NAJGORSZA grypa w moim życiu - pierwszy raz bolał mnie KAŻDY ruch, ba, nawet leżąc w bezruchu czułam każdy staw :-( w ciągu 2 dni zleciało mi 3 kilo z wagi dziś byłam u rodzinnej i oprócz grypy okazuje się że zapalenie ucha się przyplątało i dostałam antybiotyk... ych. już mam dosyć chorowania!!!
u mnie właśnie zaczął się 12 tydzień.... w przyszłym tygodniu idę do gin, będzie ważne badanie, zobaczymy jak tam Okruszek się miewa. znowu, jak w poprzedniej ciąży, im bliżej kolejnej wizyty, tym bardziej nerwowa jestem i panikę zaczynam siać.
apropo zachcianek jedzeniowych - właśnie jestem po "kolacji" złożonej z sosu czosnkowego z ogórkiem i brzoskwiniach z bitą śmietaną ;-) hah, dopiero jak się to napisze, to widać jak to idiotycznie brzmi ;-)
i w związku z tym wymiotującym i tym prawie-wymiotującym życzę cierpliwości i wytrwałości :-)
edit: a ja jeszcze żadnych badań nie zrobiłam muszę się w końcu wybrać... za to do jedynego dobrego dentysty jakiego znam (a niestety nie znam wielu) na nfz się załapałam.... na termin 24 marca!!! mamy z Poznania - prosze polećcie DENTYSTĘ!
edit again: dobra, coś mi się nie zgadza, ja KOŃCZĘ teraz 12 tydzień, suwak kłamie!
Ostatnia edycja:
jarzebinka
mama Kacperka i Kamilka
i ja witam wieczornie z mdłosciami na karku ... byle do II trymestru, mam nadzieje,że to wszystko minie
i dziewczynki nie dołkować się, wszystko jest i będzie dobrze, dolegliwości przeminą, za chwilke poczujemy pierwsze ruchy i wszystko będzie git, głowa do góry, wiosna idzie ...... i zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Kroptusia, jak rozmowa na najwyższym szczeblu w pracy ????
Renifer, mam nadzieję,że tez wypoczywa solennie
Cayoo, ja co prawda z Poznania, ale do stomatologa chodzę do gabinetu przyzakładowego
miłego wieczorku
i dziewczynki nie dołkować się, wszystko jest i będzie dobrze, dolegliwości przeminą, za chwilke poczujemy pierwsze ruchy i wszystko będzie git, głowa do góry, wiosna idzie ...... i zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Kroptusia, jak rozmowa na najwyższym szczeblu w pracy ????
Renifer, mam nadzieję,że tez wypoczywa solennie
Cayoo, ja co prawda z Poznania, ale do stomatologa chodzę do gabinetu przyzakładowego
miłego wieczorku
i ja witam wieczornie z mdłosciami na karku ... byle do II trymestru, mam nadzieje,że to wszystko minie
i dziewczynki nie dołkować się, wszystko jest i będzie dobrze, dolegliwości przeminą, za chwilke poczujemy pierwsze ruchy i wszystko będzie git, głowa do góry, wiosna idzie ...... i zdrówka i jeszcze raz zdrówka
Kroptusia, jak rozmowa na najwyższym szczeblu w pracy ????
Renifer, mam nadzieję,że tez wypoczywa solennie
Cayoo, ja co prawda z Poznania, ale do stomatologa chodzę do gabinetu przyzakładowego
miłego wieczorku
Dzieki...jutro sie okaze, przesunieta na jutro...wszystko na raz szkolenie z vatu do tego rozmowa i wizyta u gina boooooooooooosze nie mam kiedy myslec o fasolce, tyle sie dzieje, zaraz zaczynam remont i tak sie kreci
yyych, chciałabym mieć tak dobrze jak Ty jarzebinka :-)
Kroptusia powodzenia jutro w takim razie :-)
nic juz nie kumam z tymi suwaczkami. zgubiłam się w którym tygodniu to ja właściwie jestem, co kalkulator to co innego pokazuje :-(
edit: już wszystko wiem - kalkulator na głównej BB przekłamuje o tydzień, twierdzi że dziś jest 12 t... i owszem, ale się dopiero zaczął - jak zmieniłam o jeden dzień termin OM to mi pokazał że jest 12 t i 1dzień, bzdura. Pierwszy dzień dwunastego tygodnia jak już, widac, że to jakiś facet-programista pisał ;-)
jak mi ulżyło, już myślałam, że głupia jestem, bo nawet nie wiem który dziś tydzień
Kroptusia powodzenia jutro w takim razie :-)
nic juz nie kumam z tymi suwaczkami. zgubiłam się w którym tygodniu to ja właściwie jestem, co kalkulator to co innego pokazuje :-(
edit: już wszystko wiem - kalkulator na głównej BB przekłamuje o tydzień, twierdzi że dziś jest 12 t... i owszem, ale się dopiero zaczął - jak zmieniłam o jeden dzień termin OM to mi pokazał że jest 12 t i 1dzień, bzdura. Pierwszy dzień dwunastego tygodnia jak już, widac, że to jakiś facet-programista pisał ;-)
jak mi ulżyło, już myślałam, że głupia jestem, bo nawet nie wiem który dziś tydzień
Ostatnia edycja:
rezeda
Fanka BB :)
A ja dziś odebrałam wyniki badań, miałam na razie do zrobienia: ogólny krew, mocz, białko, glukozę, kreatyninę. Wyniki krwi ok, glukoza 93- norma od 65-115, no i niestety krew w moczu i ketony w moczu. Lekarz mi pow, że muszę je "wypłukać". Czyli pić i sikać i tak w kółko. No, ale zobaczę jeszcze co jutro gin powie.Jutro wizyta nr 2. A tak poza tym to jestem oooooookroooooooooopnie zmierzła
reklama
rezeda krew? jakieś krwinki pojedyncze, niewidoczne? i glukozę już teraz robiłyście? ych. jak to było jak to było, musze sobie przypomnieć przed badaniami, co teraz, co później i co już mam
negri oczywiście, najpierw dwa podania ze zdjęciem i listem motywacyjnym, później zaświadczenie od gina i opłata rekrutacyjna. rozpatrzymy w ciągu 6 miesięcy.
czemu Ty kobieto w ogóle pytasz? ;-)witaj!
negri oczywiście, najpierw dwa podania ze zdjęciem i listem motywacyjnym, później zaświadczenie od gina i opłata rekrutacyjna. rozpatrzymy w ciągu 6 miesięcy.
czemu Ty kobieto w ogóle pytasz? ;-)witaj!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 834
Podziel się: