reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wrzesień 2009

Ale żeście narobiły mi ochoty tymi gołąbkami. ...Tylko kto mi je zrobi??? Bo lenia mam takiego jakiego jeszcze nigdy nie miałam. Tylko łózko jest moim przyjacielem (szczególnie dzisiaj :-D).
A co do boczków...moje (utrapienie całego mojego życia) jakby się zmniejszyły :-), albo "przelało" się w brzuszek, bo tu zdecydowanie więcej :-D.
Waga bezwzględnie cały czas pokazuje 55 kg , choć od dłuższego czasu miałam okropne wahania na wadze.Raz 52 a za chwile 54..i tak w kółko.
I teraz znowu czuję lekkie ssanie:szok:...a pół godziny temu jadłam obiad :sorry2:.
Idę zrobić sobie coś do picia - trochę oszukać żołądek :-p
Miłego niedzielnego popołudnia !!!
 
reklama
Hehehehehehe dziewczyny ale ochotka Was naszła, na te gołąbki..... Moja mama robi tzw gołąbki inaczej, coś a`la kotlety i którym jest wszystko to co w gołąbkach tylko tj kapusta posiekana i..... zalezy jak kto, ale mnie w domu jak zawsze wszyscy uwielbiali tradycyjne gołąbki to teraz tylko wcinają te gołąbki inaczej. :-)
Ja dziś wróciłam ok 14:00 z uczelni i jestem usatysfakcjonowana ocenami, jeszcze za tydzien ost. w tym sem. egz. i miesiąc wolnego..... super! Poza pisaniem pracy lic. ;-)
Mdłości CD u mnie, tylko raz są mocniejsze a raz słabsze i tak w kółko!

We wtorek ide na 2 USG i już mam nadzieje coś zobacze....
A co do wagi to przez brak apetytu dot, mdłości schudłam 2 kg.....
 
Oj, golabki. Tez bym zjadla... Moze zrobie w przyszly weekend...:tak:
Od 4 dni moje mdlosci i poranne pawie sie oslabily i juz w miare normalnie funkcjonuje. Przestalam tez jesc dziwne, niezdrowe rzeczy. Nawet w koncu mialam smaka na surowke. Jestem tylko zmeczona, ale moze przez to, ze malo pije. Nic mi nie smakuje i nie przechodzi przez gardlo wiecej niz maly lyczek wody mineralnej. Za to wczoraj wypilam 2 szklani Bitter Lemon (z chinina) i okazalo sie, ze w ciazy tez nie mozna pic tonikow itp. przez chinine:-( Juz nie wiem, co w siebie wmuszac. Teraz zostala mi tylko maslanka,, kefiry itp. Moze ja tez przez to schudne, jak Ty nionka (a propos: zazdroszcze) tych 2 kg mniej). Kupilam sobie juz spodnie 1 rozmiar wieksze, bo inne w brzuch mnie cisna.
Pozy tym, to ciesze sie, ze najgorsze mdlosci minely (mam nadzieje, ze nie bedzie powtorki z rozrywki). Za tydzien we wtorek mam kolejne badanie. No i zastanawiamy sie nad badaniem genetycznym. Troche kasy kosztuje, ale chcialabym sie upewnic, ze wszystko jest OK. Z kolei nie wiem, co bym zrobila gdyby... Lepiej o tym nie myslec.
Zycze Wam milego wieczoru!
 
a u mnie bez objawów w dalszym ciągu... już nawet aż tak nie przeszkadzają mi zapachy z lodówki... ale wędlin w dalszym ciągu nie kocham ... :) ogólnie to prawie nic nie jem... bo nic mi nie smakuje ...
 
Hej dziewczyny,
Ja miałam dziś to szczęści (a raczej nieszczęście) bo jadłam dziś gołąbki u teściowej - zawsze mi smakowały a dziś na sam widok chciałam wyjść z pokoju :( i tak leżą mi na żołądku.
Zauważyłam że i inne smakołyki którymi kiedyś się objadałam przeszły na 2 plan, mam nadzieję że to szybko minie :)
 
Widzę że temat gołąbków nadal....:-D

Ninionka chyba wiem o jakich gołąbkach piszesz. Moja teściowa też je robi i faktycznie bardzo smaczne...i chyba nawet szybciej je się robi niż te tradycyjne :-).
I gratuluję satysfakcjonujących ocen :-).

Sajonara, pisząc o badaniach genetycznych masz na myśli te penatralne? Ja też o nich myślałam, ale jak się dowiedziałam jak je się robi i że mogą uszkodzić płód, tak żyję nadzieją że wszystko będzie dobrze. Ponoć dobre usg i oczywiście odpowiednia interpretacja lekarza mogą wykryć jakieś wady i wtedy warto robić takie badania, ale wiadomo...różni lekarze i ich sprzęty....
Moja koleżanka miała taki przypadek, że podczas badania lekarz powiedział jej że maleństwu grozi rozszczep kręgosłupa:-(. Objeździli z mężem sporo lekarzy...jedni potwierdzali inni nie...A Karolinka urodziła się zdrowiutka. :-).

Soyyo ja też zauważyłam, że wszystko co do tej pory "uwielbiałam" jakoś mi teraz niepodchodzi...Wogóle to zauważyłam, że od paru dni , tak jak u Elunia1609, nic mi nie smakuje...a na pewno większość rzeczy. Nadal czuje ciągły głód, ale ciężko mi go zabić, może dlatego właśnie że nie wiem czym :-D.
A dziś wieczorkiem naszła mnie taka prawdziwa zachcianka....na lody . Więc poszliśmy do sklepu i kupiliśmu litr lodów śmietankowo-krówkowych (pycha). Zjadłam z tego więcej niż pół :zawstydzona/y:...A teraz wyrzuty sumienia.A tak cieszyłam się że nie mam zachcianek na słodkie . Ale przynajmniej mogę spokojnie pójść spać:-p.

Dobrej nocy wszystkim!!!
 
Mnie lody prześladują od kilku dni. I oczywiście nie odmawiam ich sobie :sorry2: Poza tym nadal wędlin jeść nie umiem. Nawet pomidory, na które ostatnio miałam fazę, mnie denerwują niemiłosiernie. I mam coraz większe zachcianki, np. na burritto, ale takie, które jest w jednej tylko knajpce, szarlotkę, etc etc :szok: Pozdrawiam
 
Witam wszystkie wrześnióweczki:) nie wiem jak Was ale mnie strasznie męczą mdłości i wymioty i niestety dalej te bóle dobrze że w środę wizyta u lekarza to się dowiem co dalej i pewnie dalej l4:( udanego dnia życzę wszystkim:)
 
i ja witam po weekendowo ...... :tak::-D:tak:

i widzę,że temat jedzeniowy bądź nie jedzeniowy na tapecie :tak: ja też muszę co najmniej co godzinkę cos przegryźć bo inaczej jest kiepsko, robi mi sie wtedy słabo i niedobrze :baffled: a jeżeli chodzi o smaka to bardziej podchodza mi produkty i potrawy pikantne iniż słodkie :tak: a co do kontroli wagi, to narazie nie kontroluje bo nie mam sprzętu w domu ale pewnie sobie zakupie aby mieć nad tym kontrolę, w pierwszej ciąży przytyłam 15 kg, ale zrzuciłam dopiero jak przestałam karmić małego piersią czyli po 10 miesiącach, ale wtedy poszło juz szybciutko 2 miesiące i ważyłam spowrotem tyle co przed ciążą :tak::-D:tak:

miłego dnia :tak:
 
reklama
a mi dziewczyny juz prawie calkiem mdlosci przeszly tylko u mnie dziala sposob ze od razu jak wstane, pierwsze co robie to kanapke i wtedy moge normalnie funkcjonowac tak np dzis obudzilam sie 7.30 i zajmowalam sie corka i czuje ze zaczyna mnie mdlic i szybko moj M zrobnil kanapeczke zjadlam i jak reka odjal. Co do bolow brzucha ciazowych to cos mi sie wydaje ze ta moja macicia jest juz troszke wygimnastykowana bo jedna ciaza i strata w 10 tc, druga ciaza to macica bolala na maksa jak sie powiekszala, no a teraz mam spokoj tylko w pierwszych dwuch tygodniach mnie pobolewala. Tak wiec z objawow ciazowych zostaly bardzo bolesne piersi. A apropo zachcianek wczoraj pol sloika kiszonych ogoreczkow a przedwczoraj spalaszowalam tabliczke czekolady MASAKRA
 
Do góry