Hej Laseczki-ja rodziłam w najcieńszych atłasowych koszulkach na cienkich ramiączkach-których i tak się szybko pozbyłam bo gorąco było -pod prysznic w trakcie porodu brałam szlafrok i w sumie najwygodniej mi było,nic sie nie pałętało i przed położną sie nie wstydziłam-na samo parcie chyba mi tylko jakąś chustę szpitalną położyli żeby małe się nie ślizgały -i moim zdaniem najlepsze rozwiązanie jak możesz przytulić maluszka skóra do skóry zaraz po urodzeniu...Teraz też spakowałam 2 cienkie atlasowe i 2 do karmienia bawełniane plus cienki szlafroczek.Torby mam typu ''jamniczek''wi8ęc do 1 nie zmieściłam wszystkiego.Jedna z pieluchami ,podkładami i innymi higienicznymi rzeczami a druga z koszulami ,i resztą.
Strasznie cieżkie powietrze u mnie dzisiaj
30C i senna jestem okropnie -do tego jakiś ucisk w gardle po wczorajszym obżarstwie.Dziś chyba trochę będe się kontrolować z jedzeniem;-)
Strasznie cieżkie powietrze u mnie dzisiaj
