reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

Hej Laseczki-ja rodziłam w najcieńszych atłasowych koszulkach na cienkich ramiączkach-których i tak się szybko pozbyłam bo gorąco było -pod prysznic w trakcie porodu brałam szlafrok i w sumie najwygodniej mi było,nic sie nie pałętało i przed położną sie nie wstydziłam-na samo parcie chyba mi tylko jakąś chustę szpitalną położyli żeby małe się nie ślizgały -i moim zdaniem najlepsze rozwiązanie jak możesz przytulić maluszka skóra do skóry zaraz po urodzeniu...Teraz też spakowałam 2 cienkie atlasowe i 2 do karmienia bawełniane plus cienki szlafroczek.Torby mam typu ''jamniczek''wi8ęc do 1 nie zmieściłam wszystkiego.Jedna z pieluchami ,podkładami i innymi higienicznymi rzeczami a druga z koszulami ,i resztą.
Strasznie cieżkie powietrze u mnie dzisiaj :baffled:30C i senna jestem okropnie -do tego jakiś ucisk w gardle po wczorajszym obżarstwie.Dziś chyba trochę będe się kontrolować z jedzeniem;-)
 
reklama
No dziewczynki te nocne skurcze i dzisiejsze to chyba jakiś znak. Właśnie odszedł mi teraz czop... dodam jeszcze ze mam rozwolnienie..... więc czekamy:-)
 
No u mnie 29 dni.. A ja nie mam zadnej listy... ani nic.. i nie biore i juz ! Najwyzej bede rodzic w tym co przyjade ! :-D:-D Uwazam,ze powinno byc takie jednorazowe wdzianko w szpitalu...:dry:

Princi - Ty to masz kobieto poczucie humorku :-D:-D:-D
Ale powiem szczerze ze moja gin powiedziala mi ze jak na porod to ja moge tak z marszu z ulicy przyjsc i wszystko maja dla mnie , chyba ze pozniej cos bede chciala to mi rodzinka dostarczy :tak:;-)
 
Syla zazdroszczę, ale pewnie sie porządnie zaczęło, wiec trzymamy kciuki!

A to prawda, ze w razie co rpzeciez mąż czy rodzinka może dowieźć zaraz po porodzie wszystko, wiec kochane bez paniki. Pamietajcie tylko, aby zabrac wodę mineralną do picia, bo po porodzie powinno się duuużo wypic, wtedy szybciej sie dochodzi do siebie!
 
Ja pampersiorow wzielam tylko 10 sztuk zeby miec pierwszego dnia a mama mi reszte dowiezie podejrzewam ze paczka pojdzie jak kilka dni poleze... a jakbym miala wszystko wziac od razu to jak rumun bym tam wpadla :-D niby malo rzeczy ale sam recznik sporo miejsca mi zajmuje :-( praktycznie recznik podklady i kosmetyczka z tymi wszystkimi myjusami to cala torba a reszte upchalam... ;-) bratowa moja sie zdziwila ze mam duza torbe ... o_O to ja nie wiem jak ona rodzila z reklamowka chyba :-D

Gratuluje kolejnego czopa !! :happy2: ja go wypatruje jak jakiejs cioci z Ameryki :-D chociaz w sumie juz nie jest mi potrzebny ... bo jak po odejsciu i pol msc mozna czekac to ja juz termin mam za tyle ale zawsze to cos wiecej sie dzieje i nadzieja na najblizsze dni ;-)
 
Ide na spacer taki dluuuugi bo mam do przejscia jakies 5 km ale dam rade !! Moze cos "wychodze" ;-) jak mnie dzis nie bedzie to gdzies tam poleglam :-D
 
witajcie

Ja dzis w nocy mialam pierwszy raz dosc powazne skurcze-wystraszylam sie strasznie. Denerwuje mnie w samej sobie to ze tak panicznie sie boje. Wiem ze to natura, wiem ze to normalne, wiem ze musze urodzic mojego synka bo sam nie wyskoczy, chodzilam na te lekcje rodzenia i na joge-i nic dalej jestem panikara. Jak mnie wczoraj wzielo to tylko myslalam-zeby to jeszcze nie to....

Nienormalna jakas jestem:baffled: przeciez w koncu musze urodzic:baffled:
 
reklama
Do góry