reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrzesień 2009

U mnie w 1 ciaży też czop odchodził kawałkami, strżepił się i był przezroczysto żółtawy, podobno kolor zalezy od infekcji ciążowych tak czytałam, ze ma za zadanie zabezpieczyć przed infekcjami itp.

Przed rozpoczęciem porodu szyjka macicy jest zwykle mocno zaciśnięta i zamknięta czopem śluzowym. Gdy szyjka uzyska gotowość do otwarcia podczas porodu, czop śluzowy zostanie wydalony. Może to nastąpić w różnych momentach (na kilka godzin przed rozpoczęciem porodu, na kilka dni, a nawet na tydzień przed porodem). Czop śluzowy jest śliski, elastyczny, bardziej gęsty niż surowe białko jaja kurzego, może być bezbarwny lub żółtawy. Zdarza się, że odpada równocześnie z odpłynięciem wód płodowych.
 
reklama
Moja tesciowa urodzila 4 synow, ciotka mojego M 7 dzieciaczkow, i przy zadnych z tych dzieci nie zauwazyly wylatujacego czopa.... dacie wiare.. takze jejq wyluzujcie.. tak czy siak sie urodzi! ;-):-D
 
U mnie w 1 ciaży też czop odchodził kawałkami, strżepił się i był przezroczysto żółtawy, podobno kolor zalezy od infekcji ciążowych tak czytałam, ze ma za zadanie zabezpieczyć przed infekcjami itp.

Przed rozpoczęciem porodu szyjka macicy jest zwykle mocno zaciśnięta i zamknięta czopem śluzowym. Gdy szyjka uzyska gotowość do otwarcia podczas porodu, czop śluzowy zostanie wydalony. Może to nastąpić w różnych momentach (na kilka godzin przed rozpoczęciem porodu, na kilka dni, a nawet na tydzień przed porodem). Czop śluzowy jest śliski, elastyczny, bardziej gęsty niż surowe białko jaja kurzego, może być bezbarwny lub żółtawy. Zdarza się, że odpada równocześnie z odpłynięciem wód płodowych.


To ja mam wlansie cos takiego ale juz ladnych kilka dni ... to az tak dlugo chyba by czop nie wychodzil ... z reszta to nie sa u mnie kawalki tylko taka jakby maz ale z opisu taka sama.. :confused: fajnie by bylo wiedziec czy mi odszedl czy nie bo ponoc po odejsciu latwiej o infekcje a i jeszcze takie pytanko szyjka moze sie zaczac rozwierac przed odejsciem czopa?? czy dopiero jak odejdzie czop to otwiera i sie rozwiera??
 
widze, ze wszystkie leniu****ą, ja od kwietnia ale już szału dostaje :)

co do długosci porodu...mówi się, że niektore z kobitek rodzą po 30 h - co to włąściwie oznacza ? ze 30h cierpią w bólach nie do wytrzymania??? te 30 h to jest od momentu kiedy polozna zobaczy kawałek główki do momentu odcięcia pępowiny? - nie sądzę.

ja rozumiem, że w zasadzie to jest tak, że jak teraz o 13:54 poczuje jakieś tam skurcze, pojadę do szpitala a jutro o 14 urodze to znaczy ze rodzilam 24h? ale jak z tymi samymi bólami poczekam w domu i poużalam sie tutaj na forum ze boli , troszkę przeboleję bez szpitala i pojadę do szpitala jutro o 12 za wasza namowa i urodzę o tej 14 to porod trwał 2h?
to kiedy porod trwa 15 minut ? jak poczekam z wyjazdem do szpitala do 13 45?

i ostatnie porodowe pytanko do juz mamusiek: który etap najbardziej boli? ten, w którym polozna zaczyna widziec glowke? i ile to mniej wiecej czasu trwa - mam namysli samo parcie?od głwoki do pępowiny?5 minut? 20 minut? a moze samo parcie trwa 30h?(nie daj Boże)
 
liiviiia-czop wypada jak szyjka jest zozmiękczona-i może od razu rozwarcie małe się zrobić-ja już chodzę 10 dzień z 2 cm...Ale jak już pisałam nie nakręcam się na szybki poród-będzie wtedy kiedy ma być...Niektóre chodza bez czopa kilka dni a inne miesiąc-jedno dla mnie jest pocieszające że nie będę się męczyć do pazdziernika tylko najwyżej do połowy września...Dziś w nocy miałam 3 dosyć bolesne skurcze-na tyle że sie obudziłam i w lędzwiach kłuć zaczęło coś mocniej więc organizm pracuje cały czas...
liiviiia-nie panikuj przed porodem!Wcale słodka niewiedza nie jest pomocna-im więcej sie dowiesz o przebiegu i fizjologi tym będziesz spokojniejsza.Poczytaj sobie w necie o najlepszych pozycjach o porodzie aktywnym ,ochronie krocza itp i prawach Twoich jako rodzącej-o bólu sie zapomina szybko ale złe traktowanie personelu można pamiętać całe życie...Im więcej będziesz doinformowana tym poważniej Cie potraktują.
ToolaLee-każdą kobietę boli inaczej bo każda ma inny próg bólu,nie ma zasady..ważne żeby poznać sposoby naturalnego radzenia sobie z bólem a tych jest sporo-polecam googgle:)
 
No i mamy kolejnego dzidziorka,otóż Nemesis urodziła wczoraj o 22.55 chłopczyka Wiktora 3150gram i 53cm.Poród naturalny,który trwał 30min,ale szczegóły opowie nam jak wyjdzie,bo podobno jest się z czego pośmiać.
 
Enka, nie wiem czy to jest możliwe, ale ja nie widziałam czopu przy pierwszej ciąży. Mogło być tak, że byłam nieświadoma i zbagatelizowałam to, ale nic takiego mi się w oczka nie rzuciło.

Nemesiss wielkie gratulacje!!!!!
 
TolaLee- nie ma się czego bać. Ja uważam, że te 30 godz. to od momentu kiedy skurcze są regularne np. coś poczujesz i za 20 min taki sam lub podobny. Ja pamiętam, że po prostu mnie ścisnęło na dole,potrzymało, puściło i za jakiś czas znowu, podobne uczucie. To dało mi do myślenia i wzięcia zegarka i kartki, i sobie pisałam o ktorej mnie zakłuło.Nie jest to tak, ze nie można wytrzymać, nie bój się dziewczyno!!!A jak już widać główkę to końcówka jest. Wszystko razem trwało te 30 godz. Może upewnij się, czy masz możliwość skorzystania z ZZO,.Ja tak na wszelki wypadek zostawiam to jako "plan awaryjny"Jeśli stwierdzę, że mam dość - to poproszę o ZZO, ale bedę próbowała bez tego bo mam nadzieję, że uda mi się i tym razem.
 
reklama
Tola na pewno nie licza samego parcia bo bysmy tam umarly :tak: licza porod chyba od odejscia wod albo od regularnych skurczy (zalezy od czego danej kobitce sie zaczyna) po ktorych juz wiadomo ze bedzie rodzic czesto kobitki maja skurcze a nie ma rozwarcia i na rozwarcie ladne godziny czekaja.Mojej bratowej wody odeszly wieczorem i rano urodzila dopiero bo rozwarcia nie bylo jej porod byl liczony 12 h a wiec w tym przypadku od odejscia wod.Z kolei mojej kolezance wody odeszly o 4 rano a urodzila o 19 bo skurczy nie bylo.Takze spoko to raczej nie jest tak ze 30 godzin porodu to 30 godzin tego strasznego bolu
 
Do góry