reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2009

reklama
Ja mam skazę białkową z której nie wyrosłam i do dziś nie mogę jeść nic z mleka krowiego. :no: Jem kozie przetwory. A jak bym sobie z chęcią zjadła czasem lody mleczne, albo tort ze śmietaną, czy chociaż jogurt. A tu nic! Nie wolno mi i już bo dostaje kosmicznego uczulenia. Dobrze że chociaz już produkują sery i jogurty z koziego mleka. :tak:Boję się że Ryś odziedziczy po mnie tę alergię bo ta jest genetyczna i pozostaje mi tylko mieć nadzieję że nie przejął po mnie feralnego genu. Da się przyzwyczaić z czasem do tego, ale jednak niech go ominą te wysypki, bóle brzucha i wyrzeczenia.
Tak więc tak jak teraz pozwalam sobie od wielkiego święta na kromkę chleba z normalnym masłem, czy na plasterek sera, to jak urodzę nie będzie o tym mowy. Teraz jak mi wyskoczy wysypka to się posmaruję maścią i już, a jak będę karmić to się będę bała że małemu zaszkodzi. :no: Nie martwię się więc zbytnio o zrzucenie wagi po porodzie bo zapewne będę jechać na gotowanym mięsku i wywarach z warzyw. :dry:
Lecę zaraz spać dziewczyny bo mi się oczy same zamykają. Papa. ;-):tak:
 
przed ciaza to moglam pic litrami mleko, ale teraz to nie pije wogole, jakos mnie mdli po nim :tak: no chyba ze zimne mleko z platkami;-) ale maslanki czy kefiru to sobie nie odmawiam:-D


ehh... zawroty glowy jeszcze nie przeszly... chyba sie zaraz poloze bo od komputera to jeszcze gorzej mi jakos... i ten bol w kosciach... :dry:

ide, przespanej nocki Wam zycze, niech Wam sie przysnia te male bąble z brzuszków :-D:-D:-D:-D
 
A ja dzis chodzila od pokoju do pokoju.. i w ta i z powrotem a moj maz sie pyta "Kochanie co sie dzieje?" :confused: A ja mowie " zrob cos ze mna, nie moge sobie miejsca znalesc" :sorry2:
No ale juz przeszlo... teraz tak wedruje kolo lodowki... i szafki i szukam czegos pysznego... i nie wiem.. znow na czekolade padlo..:-D:-D:-D
 
Ja od wczoraj łykam olej z wiesiołka a dzisiaj naparzyłam sobie herbatki z liści malin samodzielnie ususzonych. Myślałam że nie dam rady tego wypić ale przyznam że to całkiem dobre... jestem przyzwyczajona do zielonej herbaty a tu smak nieznacznie się różni więc do wypicia.
Jutro zaczynam pranie maluszkowych ciuszków i pościeli więc dobrze by było gdyby słoneczko które zapowiadają się sprawdziło.
Chyba zapatrzę się na to wasze sprzątanie i sama zacznę sprzątać. Zacznę od szafek w kuchni, potem łazienka a pozostałe pokoje to już pikuś;-)
Teraz zmykam już spać... może się uda usnąć. Ja praktykuje ostatnio spanie na wpółsiedząco i powiem Wam że lepiej się oddycha i z małymi przerwami raczej przesypiam nocki ale budzę się wcześnie.
Kolorowych snów życzę. Do jutra:-)
 
reklama
Do góry