Witam,
8.10. - urodziłam córeczkę - właśnie na Kamieńskiego. Jeśli miałabym rodzić ponownie - znowu pojechałabym na Kamieńskiego. Polecam ten szpital, tym bardziej, że był to mój drugi poród w nim i mogę "na trzeźwo" - ocenić sytuację
Początkowo leżałam na patologii (noc i pól dnia po porodzie) - bo faktycznie zagęszczenie. Ale codziennie są wypisy, jest rotacja i na bieżąco dziewczyny przechodzą z patologii na położnictwo. Położne na porodówce - cudowne. Ta, która pomagała mi urodzić - super - normalnie z dyżuru - NIE OPŁACONA. Położne na położnictwie - ok - zdarzają się zołzy, ale po prostu trzeba być twardym. Jedna zmiana tych położnych - naprawdę super - takie 2 blondyny i jedna czarna, młoda. Na ramieniu jednej z nich wypłakiwałam swój nagły dół spowodowany zbyt długim (jak dla mnie ) pobytem w szpitalu
.
Warunki - rewelacja - czyściutko, wszystko nowe, bo po remoncie.
Koszul - fakt - na lekarsto -lepiej mieć swoje. Rzezy dla dzidzi też - bo tak jak dziewczyny mówią - zawijają w pieluszki i kocyk - ale tak jest w każdym szpitalu w pierwszych dniach.
Jeśli chodzi o kąpiele dzidziusiów - to faktycznie raz na 2-3 dni - ale to akurat jest super prawa bo:
- kąpiel noworodka jest iewskazana przez pierwsze dni - ze wzgl. na maź płodową i wysuszanie tak delikatnej skóry
- obawa związana z zapaleniem ucha - przewożąc dzieko po kąpieli przez korytarz
- stres dziecka mytego pod kranem - ogromny - przerabiałam to za pierwszym razem - 6 lat temu - kiedy to dzieci kąpane były tam codziennie pod kranem i potem moje dziecko w domu dostawałao ataku szału, jak wkładalismy ją do wanienki. Teraz moja córcia ma błogi spokój na twarzyczce - jak leży w wanience
- Zresztą - na zachodzie właśnie od dawna nie kąpie się dziecka w szpitalach zaraz po urodzeniu. My w końcu do tego dojrzeliśmy.
Kończąć - polecam Kamieńskiego - uważam, że opinie o nim są niesprawiedliwe. Dla mnie, a raczej mojego dziecka - szpital jest ok.
Jedyny feler to - IZBA PRZYJĘĆ - tam faktycznie zarówno lekarze i położne - robią łaskę, że żyją. Ale nie wolno się dać zbyć i jak trzeba - "buzię otworzyć"
Pozdrawiam.