reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

🌺 🌼 Wróble świergoczą, że Majowe Kreski dwie ⏸️ szybko zobaczą 🌼 🌺

oby…. Czas pokaże, czekam na ogłoszenie wyników konkursu.
Wiesz to też takie…. Czekanie na tragedię jaką jest cp albo czekać na cud….
Trzymam kciuki żeby te Twoje jajowody Cię zaskoczyły pozytywnie i jednak spełniły swoją rolę poprawnie przed sierpniem ;)

Wyniki konkursu powinny być jutro. Też na nie czekam. Masz już upatrzoną jakąś klinikę „na zaś”?

P.S - przy ivf też zdarzają się pozamaciczne, mimo że zarodek podaje się do macicy. :(
 
reklama
Hej. Niezmiernie mi przykro widzieć Cię tu. Miałam nadzieję, że już żadna z wrześniówek nie skończy jak ja. U mnie niestety po prawie 3 tygodniach oczekiwania na poronienie, musiałam mieć wywołane.
Żadna z nas nie chce się znaleźć tu ponownie. Mam nadzieję, że uda nam się ponownie tak szybko jak to będzie możliwe i najlepsze dla naszych organizmów.
 
Albo próbka sie skiepściła tzn skrzepła i nie mogą wykonać badań. Albo w mojej krwi był jeszcze jakiś % krwi z DNA dziecka i wychodzi im wynik niejednoznaczny. A w ankiecie pisałam, że jestem po ciąży z ZD.
Już przeszłam przez atak paniki, płaczu, najgorszych scenariuszy. Do telefonu mojej ginekolog, która mnie uspokoiła, że gdyby wychodziło coś nie tak tj kariotyp nieprawidłowy to zostałabym zaproszona na odebranie wyników/do poradni a nie na ponowne pobranie.
 
Trzymam też za siebie i za Was też zawsze!
Jednak nie sądzę, żeby po takim fest przeziębieniu były jakieś owoce 🍇 lub owoc 😂
Ogólnie mam taki chill w tym cyklu. To też zasługa tego, że zaczynają się odzywać do mnie z rekrutacji. Także zabłysła dla mnie nadzieja na zmianę miejsca pracy. Czego bardzo, bardzo sobie życzę. Po pracy przy tej chorobie mam czas na czytanie, oglądanie filmów. Bo nie muszę nigdzie wychodzić! A stary kochany robi za mnie prawie wszystko 😂
Dzięki🙂 no i git że masz chill i czas na przyjemności😎
Z tego co pamiętam obecna praca Cię dobijała, obyś jak najszybciej uciekła do innej skoro pojawiła się realana szansa!
Mój mąż dzisiaj zrobił pyszny obiad, chwała że mamy takich porządnych facetów😊
 
Trzymam też za siebie i za Was też zawsze!
Jednak nie sądzę, żeby po takim fest przeziębieniu były jakieś owoce 🍇 lub owoc 😂
Ogólnie mam taki chill w tym cyklu. To też zasługa tego, że zaczynają się odzywać do mnie z rekrutacji. Także zabłysła dla mnie nadzieja na zmianę miejsca pracy. Czego bardzo, bardzo sobie życzę. Po pracy przy tej chorobie mam czas na czytanie, oglądanie filmów. Bo nie muszę nigdzie wychodzić! A stary kochany robi za mnie prawie wszystko 😂
Girl trzymam kciuki za nową pracę! 🤞
 
Albo próbka sie skiepściła tzn skrzepła i nie mogą wykonać badań. Albo w mojej krwi był jeszcze jakiś % krwi z DNA dziecka i wychodzi im wynik niejednoznaczny. A w ankiecie pisałam, że jestem po ciąży z ZD.
Już przeszłam przez atak paniki, płaczu, najgorszych scenariuszy. Do telefonu mojej ginekolog, która mnie uspokoiła, że gdyby wychodziło coś nie tak tj kariotyp nieprawidłowy to zostałabym zaproszona na odebranie wyników/do poradni a nie na ponowne pobranie.
Co za pech....
Przykro mi, że musisz tam znowu jechać😥
 
reklama
Co za pech....
Przykro mi, że musisz tam znowu jechać😥
Powiem Ci więcej, muszę jechać te 100 km a jedną stronę jutro i w poniedziałek znowu 😅 z tym, że w poniedziałek bardziej mi odpowiada, bo pojadę z walizką i paszportem 😎
Babka zadzwoniła jak siedziałam w biurze podróży klepiąc wyjazd na wakacje.
I to dzisiaj zadzwonili jak rano pomyślałam “ej całkiem dobrze sobie radzisz, nie płaczesz i zasypiasz bez leków, trzymaj tak dalej”. No i jeb.
Rozpłakałam się po telefonie, panią poprosiłam o rezerwację, poszłam się uspokoić i wróciłam dokończyć bookowanie wyjazdu. Czy jestem silna? No oczywiście.
 
Do góry