reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do pracy - żłobek, niania czy babcia?

ja myślę, że jednak trochę tych dzieci po znajomości jest, a reszta akurat trafiła, że w dobrym czasie urodziło się dziecko i jakoś się znalazło na początku listy.
z przedszkolami u nas też duży problem
 
reklama
My zapisaliśmy Bartka dzień po narodzinach :tak: Cudem jakoś się udało. Mam nadzieję że mały tam się jakoś odnajdzie. Dzisiaj byliśmy papiery wypełnić. 16 maja wracam do pracy a od początku będę go prowadzała, najpierw na godzinkę. Po moim powrocie małż bierze jeszcze tydzień wolnego.
 
Na szczęście z przedszkolem u nas nie jest najgorzej. W mieście czasami jest problem, ale u mnie na wsi da się przeżyć. W okolicy mam dwa przedszkola (jedno w prawo, drugie w lewo ;-)). W jednym ponoć jest sporo dzieci i kłopot z miejscem, ale tam nie chcę dawać młodego. Zaraz za płotem budują autostradę A1 i nie chciałabym aby moje dziecko siedziało pół dnia w spalinach. W drugim jest mniejszy kłopot z miejscem, bo niewiele osób ma tam po drodze. Z tego co się orientuję dyrektorka czasami przyjmuje nawet dwulatki. Zobaczymy jak to będzie, bo znając naszą cudowną politykę, pozmieniają przepisy i może być kłopot z przyjęciem gdziekolwiek.
 
ale to pewnie ktoś zrezygnował, że akurat w środku roku go przyjmą, tak?
ja to w sumie chcę, żeby mały poszedł dopiero jak będzie miał 2 latka, ale i to może się okazać niemożliwe...
 
ja wychodze z załozenia że najlepiej planowac dziecko na poczatek stycznia bo wtedy sie rodzi i mozna zapisac dziecko wtedy jest ogromna szansa na wrzesien. Ale generalnie jak patrze na moja to jak zapisywałam w pazdzierniku to była 300 cos a w styczniu juz 150. duzo dzieci zapisuje sie do 3 złobków wiec automatycznie z dówch wypada, duzo ludzi znajduje nianie i odmawia juz złobka bo nie chca niczego zmieniac, a to babcia a to ciocia. W dwóch złobkach wiem ze otworza dwie grupy roczniaków to i wiecej takich przyjma.
 
Ja na razie zostałam na urlopie wychowawczym...
jakoś nie wyobrażam sobie, żeby zostawić Adasia w żłobku czy u obcej osoby- niani.
Pewnie bym się strasznie o niego martwiła:(
 
Jak kogoś stać to ma fajnie. U nas jedna pensja idzie na kredyt i opłaty więc muszę iść do pracy. Nie mam wyjścia. I mogę sobie nie wyobrażać oddania małego. Muszę i tyle. A ile łez wyleję to tylko ja będę wiedziała. W tym popier... kraju niestety niektórzy tak mają.
 
Jak kogoś stać to ma fajnie. U nas jedna pensja idzie na kredyt i opłaty więc muszę iść do pracy. Nie mam wyjścia. I mogę sobie nie wyobrażać oddania małego. Muszę i tyle. A ile łez wyleję to tylko ja będę wiedziała. W tym popier... kraju niestety niektórzy tak mają.

mam podobnie i mała musi isc do złobka. jak narazie chwilowo bedzie z moja mama ale przez to od poniedziałku rano do piatku popołudniu bede musiała mieszkac u rodziców czego zapieram sie rekami i nogami. jedak wozenie codziennie małej przez godzine do mamy i potem godzine do pracy to jeszcze bardziej umecze siebie i mała. naszczescie w maksymalnie 4 miesiace. Zreszta i tak nie wiem czy moja mama tyle pociagie fizycznie. Moze sie okaze ze 4 miesiace nie bedzie az takiej potrzeby.
 
reklama
Do góry