reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy :)

Myangel o faktycznie szybko dostałaś @ zwłaszcza, że karmisz piersią. Ja jeszcze nie dotałam miesiączki anie nie skończyło się jeszcze krwawienie :eek: Tzn nie krwawię tylko taka brudząca wydzielina ze mnie jeszcze wycieka:no:
Przymierzałam dziś żakiety z przed ciąży i brakuje ponad 20 cm do dopięcia się w biuście:szok: Zupełnie jakbym miała wykarmić całą populację Chin:dry:
 
reklama
Myangel o faktycznie szybko dostałaś @ zwłaszcza, że karmisz piersią. Ja jeszcze nie dotałam miesiączki anie nie skończyło się jeszcze krwawienie :eek: Tzn nie krwawię tylko taka brudząca wydzielina ze mnie jeszcze wycieka:no:
Przymierzałam dziś żakiety z przed ciąży i brakuje ponad 20 cm do dopięcia się w biuście:szok: Zupełnie jakbym miała wykarmić całą populację Chin:dry:


ano po Juli tak samo było, dlatego miałam nadzieje, ze jak zaczne szybko cerazetki brac to nie dostane a tu d... :wściekła/y:

Ja nie wyciagam ubran sprzed ciazy, nie bede sie dolowac.

Wczoraj bylismy na zakupach, kupiłam sobie wreszcie kurtke zimowa i troche nowych laszkow w nowym rozmiarze : L :-( w tym tygodniu zaczynam jezdzic na rowerku jak mi mały cycocholik pozwoli...

W czwartek zasuwam do kosmetyczki, wreszcie ktos zadba o moje pazurki i buźke,moze lepiej sie poczuje...
 
Powiedziałam M, że taki pas sobie zycze za 3 tygodnie!!!!
I JUHUUUUUUUUUUUUUU
Wlazłam w 3 pary spodni sprzed ciązy. Fakt, że rozmiar gigantyczny bo z czasów jak wazyłam 100 kg ale co tam, przynajmniej nie są to ciążowe gatki, które mi z tyłka leciały...No i zdecydowanie mam większy luz niz przed ciązą. Fakt, że jak założe obcisłą bluzke to brzuch sie wylewa ale co tam. No i znalazłam spodnie w które mam zamiar sie zmiescić.Tyłek i łydki mi schudły...Jakby nie brzuch to bym właziła w inne ciuchy tez...
Wiolcia ja też jeszcze plamie...Coraz mniej ale jednak..
 
Ostatnia edycja:
ja po pordzie stracilam 7 kg, czyli jeszcze mi zostalo jakies 12 kg do zrucenia. brzuszek mi sie super wchlonal i nie mam zadnych rozstepow :) gorzej z tylkiem i udami - tu czeka mnie wiele pracy ...
 
U mnie -10 kg, zostało jeszcze 7 kg. Codziennie leci 1 kg, brzucha już prawie nie mam. Krwawnienie powoli ustaje. Jutro mam ściągnięcie szwów. Jednak w wypisie ze szpitala mam pęknięcie szyjki macicy.:sorry2:
 
U mnie lipa. Nie podobało mi się coś szycie krocza więc poszłam do swojej lekarki. Niestety jużdostałamantybiotyki,bo stanzapalny się zrobił, ale nie na szwach tylko w środku gdzieś:(. Zrobiła mi usg i coś zalega w macicy, ale możliwe że to skrzep bo dalej krwawię. Do tego szew jest kiepski i jestem tam rozjechana strasznie, trzeba będzie zrobić plastykę żeby to wyglądało. :( W niedziele mam się zgłosić do szpitala na dyżur mojej lekarki.
 
reklama
Wczoraj dokonałam zakupu pasa poporodowego (tego, co mamolka hehe - papuga ze mnie). W zasadzie brzucha nie mam jakiegoś mega, ale może ten zwis mi się trochę wciągnie...

kbetina nie zazdroszczę...
 
Do góry