reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wracamy do formy

Czarodziejka, to wspolczuje. Ja chyba nigdy w zyciu nie bylam tak zdesperowana, jak teraz. Po prostu nie moge na siebie patrzec. Waga stanela na 64.5 i ani drgnie (10 kilo do zrzucenia).
Do tego od paru dni mam jakies dziwne napady jedzeniowe, mieszanie smakow (jak przed okresem), ale nie sadze, ze dostane okres. Raczej jakies potezne i dziwne zawirowania hormonalne u mnie. Dukana zaczne jednak dopiero po skonczemiu karmienia - Bog jeden wie, kiedy to bedzie...A 25tego kwietnia ide na slub i chcialabym chociaz 5 kilo zrzucic, bo inaczej nigdzie nie pojde.W zadne ciuchy sie nie mieszcze, caly czas chodze w spodniach ciazawych, wszystkie bluzki za male, za obcisle. Nowych ciuchow przeciez nie bede kupowac, bo chce schudnac.
MAKUC, JAK JA CI ZAZDROSZCZEEEEEE, i TOBIE EFA!!!

Abuuuu. Musialam sie wyzalic.
 
reklama
a co diet, mam jak moriam:)nigdy nie musiałam stosować i liczę po cichu na to, że wystarczy mi ładna pogoda latem i dobre adidaski:))) moriam, to ty prowadzisz fitness, tak?

prowadze, a raczej prowadzilam..teraz to tak rekreacyjnie raz w tyg po 2 godzinki i wiecej czasu wykrzesac nie dam rady. a szkoda, bo bardzo to lubie. Za czasow studenckich bywalo, ze mialam 9-12 godz w tygodniu. Eh, zamierzchle czasy:)
 
Czarodziejka, to wspolczuje. Ja chyba nigdy w zyciu nie bylam tak zdesperowana, jak teraz. Po prostu nie moge na siebie patrzec. Waga stanela na 64.5 i ani drgnie (10 kilo do zrzucenia).
Do tego od paru dni mam jakies dziwne napady jedzeniowe, mieszanie smakow (jak przed okresem), ale nie sadze, ze dostane okres. Raczej jakies potezne i dziwne zawirowania hormonalne u mnie. Dukana zaczne jednak dopiero po skonczemiu karmienia - Bog jeden wie, kiedy to bedzie...A 25tego kwietnia ide na slub i chcialabym chociaz 5 kilo zrzucic, bo inaczej nigdzie nie pojde.W zadne ciuchy sie nie mieszcze, caly czas chodze w spodniach ciazawych, wszystkie bluzki za male, za obcisle. Nowych ciuchow przeciez nie bede kupowac, bo chce schudnac.
MAKUC, JAK JA CI ZAZDROSZCZEEEEEE, i TOBIE EFA!!!

Abuuuu. Musialam sie wyzalic.

Onesmile, nie łam się, dasz radę. Ja w Ciebie wierzę i trzymam kciuki za odchudzanko.

Łaaał, moriam, po 12 godzin??? Chylę czoła. Ja kiedyś trenowałam pływanie, a po 2-3 godzinach 2 x w tygodniu myślałam, że padnę.
EDIT: no to posta nie doczytałam... haha! Pomyślałam, że Ty 12 godzin na dobę robiłaś, hahahaha!
 
Ostatnia edycja:
onesmile, kochana, jesteś piękną kobietą!!!!!!!!! dałaś Pawełkowi życie!!!!!!a te "wstrętne kg" jak skończysz karmić znikną czy na Dukanie czy na wiosennych spacerach! a mąż niech ci fundnie nowe kreacje - w końcu należy Ci się, a co?:tak:ja wiem że to dołuje jak się nie mieści w ulubione ciuchy, jeszcze tak mam... no ale ja byłam typem piersiastej deski;) każda z nas wqrza sie na swój wyglad, nie jesteś sama - ŻAL SIĘ AŻ LŻEj SIĘ ZROBI;-)

moriam, wiem, jak sie czujesz (trochę;)) bo mi strasznie brakuje brzuszków które namiętnie cwiczyłam no i roweru bo te wakacje były bez niego:(...pytałam bo ciekawi mnie opinia profesjonalistki: Reebok Easy Tone - hit czy kit? :-D
 
ONESMILE - też 3mam kciuki za odchudzanie:) poza tym Ida wszystko idealnie ujęła i co by nie powtarzać ciągle tego samego podpisuję się pod jej postem :tak:
IDA - "Reebok Easy Tone" aż sprawdziłam co to i na czym to polega :-p hmmm wg. opisu wygąda to zachęcająci i... obiecująco. A co do opini znalazłam coś takiego: Opinie o Reebok EasyTone Go Outside - Opinie.e-commerce.pl jeszcze nie zdążyłam przeczytać ale sądzę, że internetowym opiniom można ufać (może nie w 100% ale mimo wszystko)
moriam - 12h? wow:))

Ja wczoraj na rowerek stacjonarny wsiadłam i po 30min. jazdy stwierdziłam, że moja kondycja ulotniła się wraz z zajściem w ciąże chyba :(
 
Onesmile dasz radę,Ty już dobrze sobie radzisz.A z tymi smakami to mnie ostatnio niestety też to męczy.Zjadłabym wszystko od słodkiego po kwaśne,ostre a najlepiej na przemian,no masakra jakaś :zawstydzona/y:

A wicie co coś mi się przypomnialo.Ponad 4 lata temu jak się odchudzałam do swojego ślubu,to byłam na forum dla odchudzających się.Czasem z ciekawości tam ostatnio zaglądam i nie uwierzycie,niektóre dziewczyny są tam jeszcze do tej pory bo raz chudną,raz tyją i tak w kółko.MNie by chyba już nie starczyło cierpliwości.Pamiętam jak tam opierniczałam niektóre,które biadoliły że nie mogą schudnąć,albo znowu przytyły pare kilo.A kilka postów wcześniej pisały,że zrobiły sobie weekend grzeszkowy,czyli fastfoody,piwko,chipsy i stos slodyczy-no bo weekend to trzeba po ciężkim tygodniu się dopieścić i wyluzować.Nie pisze jakie forum,bo ja to pisze czysto anonimowo,ale najgorsze jest że ja tak zaczęłam chyba właśnie robić i jestem na siebie wściekła.Mam do zrzutu 1o-15 kg,mimo iż mam już wagę mniejszą niż przed ciążą,ale wyglądam kiepsko.
 
onesmile, czarodziejka trzymam kciuki za wasze zmagania z wagą i wierze że napewno się uda zrzucić zbędne kilogramy :) chociaż wiem z doświadczenia że nie jest to łatwe :/

Najgorsze w diecie są te wyrzeczenia, tak jak napisała Lolisza. Kurcze trzeba się tak katować a przecież jedzenie ulubionych przysmaków to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy w życiu :)))

Efa, makuc no i Strip, mam nadzieje, że waga już nie będzie spadać i będziecie ważyć tyle i będziecie chciały :)

Ja mimo, że schudłam prawie 24 kg od porodu to nie waże tak mało jak dziewczyny bo u mnie 60 na wadze. Niby w ciąży przytyłam niedużo, jakieś 13 kg, ale przed ciążą troche sie zapuściłam ;) Teraz wszystko na mnie wisi, chociaż oponka na brzuchu jeszcze jest :/ Boje się tylko tego że jak przestane karmić to wszystko wróci i to ze zdwojoną mocą :( bo ja jeść lubie oj i to bardzo ;) i dopisuje się do tych co diete słodyczową stosują ;)))
 
ida- szczerze, to wlasnie w tym momencie od Ciebie dowiedzialam sie o Reebok Easy Tone :))) ale jak do wszystkich takich nowinek, podchodze do tego sceptycznie. Pewnie jako buty do treningu i jego uzupelnienie moga go wzmocnic,dac lepsze efekty, ale same z siebie, uzywane jako codzienne obuwie...-umowmy sie-takie rzeczy tylko w Erze:)) hehe ,Bez pracy nie ma kolaczy:))
 
Czarodziejka, to wspolczuje. Ja chyba nigdy w zyciu nie bylam tak zdesperowana, jak teraz. Po prostu nie moge na siebie patrzec. Waga stanela na 64.5 i ani drgnie (10 kilo do zrzucenia).
Do tego od paru dni mam jakies dziwne napady jedzeniowe, mieszanie smakow (jak przed okresem), ale nie sadze, ze dostane okres. Raczej jakies potezne i dziwne zawirowania hormonalne u mnie. Dukana zaczne jednak dopiero po skonczemiu karmienia - Bog jeden wie, kiedy to bedzie...A 25tego kwietnia ide na slub i chcialabym chociaz 5 kilo zrzucic, bo inaczej nigdzie nie pojde.W zadne ciuchy sie nie mieszcze, caly czas chodze w spodniach ciazawych, wszystkie bluzki za male, za obcisle. Nowych ciuchow przeciez nie bede kupowac, bo chce schudnac.
MAKUC, JAK JA CI ZAZDROSZCZEEEEEE, i TOBIE EFA!!!

Abuuuu. Musialam sie wyzalic.

Nie przejmuj sie ja mam to samo_Odkad maly ma egzeme bylam na diecie schudlam 5 kg i pozniej jakos samo wyszlo,ze zaczelam jesc mniej rygorystycznie i dupaaa.Teraz nawet sie nie waze bo nie chce sie dolowacA tez bym chciala 10kg jeszcze a dodam,ze mam strasznie oporna przemiane materii.Ale mnie bardziej chodzi o wyglad i jedrnosc ciala niz kg. niby wrocilam do wagi sprzed ciazy ale wcale nie wygladam tak jak wczesniej. I wcale sie sobie nie podobam.cera do dupy,wlosy zaczely znowu wypadac i blada jak sciana:-( do wakacji MUSZE!!!!schudnac jakos
 
reklama
To widze ze jest nas więcej niezadowolonych ze swojego wyglądu. Ja się tak załatwiłam na karmienu cyckiem, bo nie chciałam żeby mały miał kolki i jadłam to co dla mnie zakazane czyli biała mąka lalala...bułeczki, herbatniki, biszkopciki...a jak przestałam karmić to dawaj wszytsko to czego nie mogłam jak karmiłam...KFC, pizza, piwko i tralala waga poszła sobie do góry...
I tak jak Sheeney nie chodzi mi o same kg ale ogólnie o wzmocnienie mięśni, ujędrnienie ciała itp, nie chce być wieszak tylko mieć sportową smukłą sylwetkę taka jak miałam w dniu ślubu, ale do tego to mi hahaha, dużo kg i jeszcze więcej pracy na siłowni...
No ale DAMY RADE!!!
 
Do góry