reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wracamy do formy

reklama
Spokojnie dziewczynki, kości się zejdą, wszystko przez to że przed porodem wszystko się rozciąga i rozluźnia, teraz musi wrócić na swoje miejsce. Z tego co pamiętam po pierwszym porodzie zmieściłam się w swoje dżinsy po 3 miesiącach (a przytyłam w ciąży 25 kg).
 
ja jeszcze nie probuje sie wbijac w swoje stare spodnie..mam kilka ladnych rozmiarow do zrzucenia z tylka i ud, bo nosilam rozmiar 34...ale na pewno do niego wroce, bo brzusia to juz prawie nie mam, taki maluski zostal, to si ejeszcze wchlonie i bedzie jak bylo za pare dni
 
lady, ja też byłam 34:/ a teraz to szkoda gadać, bo 38 chyba za małe by sie okazało...no ale 10cm to nie mało niestety... no ale dzięki cass mam nadzieję:)
 
ja normalnie noszę 36/38, po 1 ciąży ledwo ledwo wcisnęłam się w 42, wracałam do pracy po 16 tygodniach macierzyńskiego już w swoich 38 :) Teraz brakuje mi jakieś 5 cm w biodrach żeby się dopiąć no i w rurki w udach nie wchodzę... ale trochę cierpliwości, spacerków z wózkiem i będzie good :-)
 
Ida- po poprzedniej ciazy po kilku m-cach juz biegalam w swoich portkach a wlasnie nie miescilam sie w tylku, przez ta miednice "rozjechana", jak sie zejdzie to tez wejdziesz w swoje portki:)

Kurcze musze sie wreszcie jutro zwazyc, ale sadze ze jak wejde na wage to bedzie okolo 60 na liczniku, czyli nie wiele mniej niz w ciazy...
 
reklama
Ida ja po pierwszej ciąży też zmieściłam się we wszystkie ciuchy, a niektóre spodnie to mi z tyłka lecieć zaczęły. Trochę cierpliwości i wszystko powoli wróci na swoje miejsce.
 
Do góry