Wracamy do formy - propozycje cwiczen, diet...

[nocanka]

od dwóch tygodni ANI GRAMA w dół... !!!:--(

Ja od czterech... Może mi się waga popsuła ??? ;-)

 

[cypisia]

10 dni po porodzie 10kg mniej :-):-):-) Jak tak dalej pójdzie, to za 70 dni zniknę

 

[pixella77]

Ja ile ważę nie wiem, ale na pewno mam z 5-6 kg nadmiarowych, co nie zmienia faktu, że wyglądam chyba już poprawnie ale modelka bikini jeszcze być nie mogę

 

[nocanka]

No u mnie wreszcie waga się zlitowała, niby od wczoraj ubyło mi 0,4 kg..... Ale bardziej brzuszek mi przeszkadza...... Zaczęłam już brzuszki ćwiczyć, narazie chociaż po 100 dziennie. Zobaczymy kiedy będzie jakiś rezultat..........

 

[pixella77]

a mi nie bardzo już przeszkadza bo mam 83cm już tylko a to dopiero 7 dzien po porodzie

 

[agata077]

pixelka po tobie wogole nie widac ze rodzilas cwaniaro )

 

[angelika82]

Ja wreszcie dopadlam sie do wagi
Po 8 dniach od porodu ubylo mi okolo 10 kg i jak mi z tym dobrze
Jeszcze 10 i bede szczesliwa

 

[cypisia]

Ja już ważę 68kg, czyli 12 poszło.
Nieźle, biorąc pod uwagę, że w szpitalu zostawiłam tylko 6 :-)
Chciałabym ważyć tak 63-64, więc już wiele nie zostało

 

[kamireszel]

No i u mnie wkońcu waga znów zaczyna powolutku lecieć w dół:-):-):-) Miałam taki okres że jak stanęła w 1 miejscu tak przez chyba 2 tyg nie chciała drgnąć. Wściekłam się przez to bo do wesela zostało mi 1,5 mieś a chciałabym jeszcze 5 kg zwalić z siebie. 2 kg ciążowe a reszta to marzenia Zaczęłam biegać po naszym apartamentowcu Codzień wieczorem jadę windą na dół, i biegnę do góry po schodach Jeszcze nie udało mi się wbiec bez przerwy na 9 piętro (max 6) ale nie chce przesadzać by później zakwasy mnie nie "zjadły", no i kondycja a raczej jej brak
Myśle ze w tym tyg jeszcze na luziku pobiegam a od nast tyg bede robić 9 pieter bez problemu ;-);-);-)

 

[annya]

A ja swoje 10 kilo ciążowe zgubiłam po jakiś 2 tygodniach. Teraz mi się waga zatrzymała na wadze sprzed ciąży, ale mi się marzy jeszcze jakieś 10 kilo ;-)No ale to będzie trudne , bo ostatnio ;-)wpieprzam słodycze na potęgę i po prostu ślinie się na samą myśl o czymś słodkim i sama się dziwię, że waga nie idzie do góry. Ale dałam sobie dyspensę do końca miesiąca ( to już tak niedługo ) i koniec z tym.