reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Ja zawsze sprawdzam etykiety - z Bobovity i Hippa duzo dan i zupek jest bez zawartosci bialka mleka krowiego.

ja też sprawdzam etykiety :tak: ale np Piotruś dodatkowo nie może dań z cielęcinką
a HIPPa nie będę mu kupować - jest cholernie drogi i na dodatek ma w składzie sól
 
reklama
Ja cielecine tez malej ostroznie wprowadzalam, ale na szczescie nic jej po niej nie jest. Co do Hippa to daje malej na przemian z Bobovita, ale rzeczywicie - drogie cholerstwo strasznie.
 
Dziewczyny czy Wasze bobasy miały jakieś dolegliwości po zupkach???Bo moja mała coś ostatnio mi kiepsko śpi w nocy i potrafi sie budzić z krzykiem tak jakby ją brzuszek bolał:eek: :baffled: :-(, jak przez dwa dni nie dostała w ogóle zupki, to tak jakby było lepiej, ale juz sama nie wiem czy to od zupek, te jej dolegliwości czy od czegoś zupełnie innego. A najgorzej to mam wrażenie jakby było po daniu z królikiem:baffled:. A może ja jej za późno te zupki dawałam, bo zazwyczaj dostawała tak po 16:00. Nie wiem juz co mam o tym mysleć.:confused: :eek: :baffled:
 
Renee może być tak ja mówisz. Piotruś tak miał, zwłaszcza po tych daniach, w których był groszek. Może królik powoduje u Ali jakieś dolegliwości brzuszkowe.
 
Renee, moj Piotrus tez cierpial po niektorych daniach, szczegolnie tych z mieskiem. Zrobilam mu tygodniowa przerwe i wprowadzilam jeszcze raz. Teraz jest lepiej.

A co do sloiczkow... Jak obliczylam, ile na nie wydajemy, to zaczelam sama gotowac...
 
Renee, moj Piotrus tez cierpial po niektorych daniach, szczegolnie tych z mieskiem. Zrobilam mu tygodniowa przerwe i wprowadzilam jeszcze raz. Teraz jest lepiej.

A co do sloiczkow... Jak obliczylam, ile na nie wydajemy, to zaczelam sama gotowac...

co do samodzielnego gotowania Olesia to skąd bierzesz warzywa?? i czy wasze blendery rozwalaja mięsko na papke czy są jakieś drobinki?? bo ja chyba też zacznę sama gotować:baffled:zwłaszcza ze siedze w domu to mogła bym sie na cos przydać;-)
 
co do samodzielnego gotowania Olesia to skąd bierzesz warzywa?? i czy wasze blendery rozwalaja mięsko na papke czy są jakieś drobinki?? bo ja chyba też zacznę sama gotować:baffled:zwłaszcza ze siedze w domu to mogła bym sie na cos przydać;-)
Ja tez gotuje sama. Blender rozwala mi wszystko na papke, chociaz juz dawalam Jagodzie mieszane - czyli czesc widelcem rozdrobniona a czesc blenderem, a zeby nie bylo mam taki, ktory kosztowal 30 zlotych... Warzywa kupuje na rynku u sprawdzonej babeczki (a przynajmniej marchewke, bo pora, pietruche i selera mam z dzialki od tesciowej), wczoraj zrobilam sobie dzien gotowania dla dziecka i hurtem ugotowalam 10 obiadkow. I mam ponad tydzien z glowy, a mam: obiadek z buraczkiem, obiadek z kalafiorkiem, obiadek z pomidorkiem i ze szpinakiem :-) Wszystkie z mieskiem, ale kurzecym i w malej ilosci. Planuje jeszcze zrobic sobie jeden taki dzien i ugotowac same warzywne obiadki - moze z brokulami...
I u nas bylo podobnie jak u Ollesi - na poczatku Jagoda cierpiala z powodu obiadkow, odstawilam na tydzien i znowu wprowadzilam i jest juz super.
 
Mada, pierwsze warzywa mialam z ogrodka znajomej. Ale teraz juz kupujemy w sklepie. Z poczatku mialam watpliwosci, czy to zdrowe dla Piotrusia, ale po konsultacjach z lekarzem i po przeczytaniu wynikow kilku testow konsumenckich dotyczacych sloiczkow dla dzieci stwierdzilam, ze nie ma roznicy...
Mieska jeszcze sama nie gotowalam. Dodaje do zupek to ze sloiczkow. A miksuje zwyklym robotem kuchennym (mix Robi Zelmera).
 
Karoo czy ty gotujesz z tej książki kucharskiej co krążyła po forum??
i jak zamrażasz jedzonko w słoiczkach czy torebkach no i jak rozmrażasz ?? w mikrofalii??czy czekasz aż samo odtaje??
 
reklama
Mada, nie do mnie bylo, ale tez mroze, wiec sie wypowiem. :-p Mroze w sloiczkach, rozmrazam w mikrofali. Korzystam z tej ksiazki, co nam Bedyta rozsylala, z przepisow na stronie Nestle i ciagle szukam czegos jeszcze. Na jakims forum znalazlam przepis na salatke dla polrocznego dziecka. Z papryka, majonezem, pieprzem i sola. :-D Najpierw sie usmialam, a pozniej przyszlo mi do glowy, ze niektore matki faktycznie tak karmia dzieci i juz mi nie bylo do smiechu...
 
Do góry