reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

Mamomarcela czegoś nie rozumiem: do tej pory jadłaś nabiał i nic Marcelowi nie było a jak zaczęłaś wprowadzać inne produkty i pojawiła się wysypka to lekarz stwierdził skazę? Ale jaką skazę? Białkową? Wydaje mi się, że gdyby to była skaza białkowa to wyszłaby mu wcześniej. Jak odstawisz wszystek nabiał, łącznie z masłem, jajami itp na jakiś czas a pote, do tego wrócisz to powinno się okazać co tak naprawdę uczuliło Marcela.

Co zaś do ulotek... wyrzuć je, bo tylko więcej szkody niż pożytku przyniosą. Nie daj się zwariować!

U Piotrusia też pediatra zdiagnozowała skazę białkową. Od prawie 4 miesięcy nie jem niczego co ma związek z białkiem krowim, bo karmię piersią. Ponieważ Piotruś nie chce pić leczniczego Bebilonu Pepti (muszę powoli wprowadzać sztuczne mleko, żeby przyzwyczaić go do niego zanim skończę karmienie) od niedzieli robimy prowokację mlekiem NAN HA i czekamy aż go wysypie (lub nie). Zobaczymy, czy aby lekarze nie diagnozują skazy na wyrost, bo tak im wygodniej zamiast poszukać prawdziwej przyczyny wysypki.
 
reklama
Jak moj Piotrus mial biegunke (dosc dlugo sie utzrymywala), to nasza pediatra zdecydowala, zeby wprowadzic mu jakis Bebilon albo Nutramigen. Pani w aptece zlapala sie za glowe i powiedziala, zeby nie kupowac. Nie kupilam. Biegunka przeszla, a ja do tej pory karmie piersia i jem wszystko na co mam ochote. Faktycznie, lekarzom czasem nie chce sie poszukac zrodla problemu...
 
Ale jaką skazę? Białkową? Wydaje mi się, że gdyby to była skaza białkowa to wyszłaby mu wcześniej. Jak odstawisz wszystek nabiał, łącznie z masłem, jajami itp na jakiś czas a pote, do tego wrócisz to powinno się okazać co tak naprawdę uczuliło Marcela.

Leyna to ciezko powiedziec z ta skaza bialkowa. Ja pilam mleko i jadlam wszystkie produkty mlecznie i Patryk nie pokazal zadnych objawow skazy dopiero az jak skonczyl 3 miesiace. I do dzis ja ma. W sumie moge konsumowac male ilosci mleka (nie wiecej niz pol szklanki na dzien), ale jak przesadze to zaraz widac. A tak na marginesie to im bardziej przetworzone mleko tym mniej alergizujace. Lepiej zjesc yogurt niz napic sie szklanke mleka.
 
Leyna to ciezko powiedziec z ta skaza bialkowa. Ja pilam mleko i jadlam wszystkie produkty mlecznie i Patryk nie pokazal zadnych objawow skazy dopiero az jak skonczyl 3 miesiace. I do dzis ja ma. W sumie moge konsumowac male ilosci mleka (nie wiecej niz pol szklanki na dzien), ale jak przesadze to zaraz widac. A tak na marginesie to im bardziej przetworzone mleko tym mniej alergizujace. Lepiej zjesc yogurt niz napic sie szklanke mleka.

Wama wg mnie to nie skaza białkowa u Patryka tylko nietolerancja dużych ilości białka krowiego. Gdyby Patryk rzeczywiście mial skazę białkową nie mogłabyś pić nawet tej poł szklanki mleka czy zjeść jogurtu. Dzieci z prawdziwą skazą białkową nie tolerują żadnych ilości białka krowiego. Zapytaj Agi31 co przechodziła z Ewcią.
Ja nadal twierdzę, że lekarze często na wyrost diagnozują skazę bialkową bo tak im prościej. Jest wysypka, są zielone kupy - a to na pewno skaza bialkowa, prosze odstawić wszelki nabiał albo zacząć karmić dziecko Nutramigenem. Nie doszukują się prawdziwych przyczyn, idą na łatwiznę.
 
Dzien Dobry !

Nie przeczytalam do konca jeszcze tego watku, ale widze, ze ja chyba najpozniej zaczelam wprowadzac nowe pokarmy mojemu Malemu.
Od dwoch tygodni wlasciwie. I zaczelam od razu od marchewki ze sloiczka.
POkochal ja od razu. I zadnych nepokojacych objawow nie bylo.

Wlasciwie to zawsze ok 14 daje mu cos. Narazie testujemy. Przez 4 dni daje mu jeden produkt, obserwujemy i wprowadzam cos nowego. Nie za szybko?

1. Marchewka gerberka - uwielbia, zajadal sie tym wydajac takie blogie pomruki ;-)
2. Marchewka z ziemniakiem - az raczki wyciagal.
3. Brokuly - az piszczal, a mnie odrzucalo od tej papki.
4. Marchewka z jabkiem - powykrzywial sie na poczatku, ale zjadl pol duzego sloiczka.

Czy powinnam cos jeszcze wyprobowac zanim dam mu zupke???

Postanowilam dwac mu do wiosny tylko sloiczki. Potem pojade na dzialke to bede gotowac sama zupki i inne cuda.

A co jezeli chodzi o soczki? Jeszcze mu nie dawalam. I kiedy powinnam mu je dawac? Po tych sloiczkach strasznie go suszy, po 20 minutach wola o cyca, wypija ta pierwsza czesc mleka i mu wystarcza ( czy to co zostawil, ta tresciwsza czesc pokarmu powinnam odiagac?)

Jezu ile pytan ;-)
 
Mamomarcela czegoś nie rozumiem: do tej pory jadłaś nabiał i nic Marcelowi nie było a jak zaczęłaś wprowadzać inne produkty i pojawiła się wysypka to lekarz stwierdził skazę? Ale jaką skazę? Białkową? Wydaje mi się, że gdyby to była skaza białkowa to wyszłaby mu wcześniej. Jak odstawisz wszystek nabiał, łącznie z masłem, jajami itp na jakiś czas a pote, do tego wrócisz to powinno się okazać co tak naprawdę uczuliło Marcela.

Co zaś do ulotek... wyrzuć je, bo tylko więcej szkody niż pożytku przyniosą. Nie daj się zwariować!

Leyna, rozumiem, ze masz dziec tore ma alergie, ale niestety nie mozesz mowic, ze postepowanie lekarza jest niewlasciwe. Kazdy przypadek jest indywidualny i moge to powiedziec jako mama trojki alergikow.U Marcina wyypka pojawila sie po 5 miesiacach mimo, ze nie jadlam nabialu. Wczesniej mial biegunke i silne ulewanie. Karolina nie wykazywala objawow alergii poza sinym ulewaniem, dopiero teraz w wieku 2 lat ma powazne klopoty. Bartek mimo mojej diety ma zmiany skorne i w ukl.oddechowym.
Co do usuwania kwiatow, dywanow z domu, to... polecam. Jest to uciazliwe ale mam porownanie z dzieckiem moich znajomych, ktore jest dokladnie w wieku Marcina. Znajomi jak usunelam z domu kwiaty i dywan, przestalam uzywac plynow do mycia podlog - tylko woda, pukali sie w czolo. Oni nie usuneli kota, dywanow itd, itp. Twierdzili, ze to nie ma wplywu. Teraz nasi synowie maja po ponad 4 lata. Marcin tylko zima nie je czekolady i orzechow, slodyczy "farbowanych". Nie ma wziewnej alergii (Bogu dzieki). Natomiast ich syn ma rany na ciele, jest na diecie z 6 produtow, bo jak sie okazalo po latach obecnosc kota oslabiala uklad immunologiczny. I jeszcze jedno. Byla w zasadzie na diecie od poczatku, a moja kumplela dopiero po jakis 5 miesiacach wskoczyla na diete. Ale dziecko juz mialo rany. I uwazam, ze moj lekarz lepiej prowadzil dziecko niz ich.
A wracajac do skazy. Lekarz mi uswiadomil, ze wlasnie umownie nazywaja wysypki w tym wieku "skaza". No i juz nie mowia skaza bialkowa tylko "skaza".
Nie chce pouczac, ale naprawde kazdy przypadek jest indywidualny. I nie ma co sie oburzac na takie a nie inne sugestie lekarza.
 
Ipanema ja wprowadzam nowe produkty raz na 5-7 dni, bo taki jest mniej więcej czas reakcji organizmu na nowość. Ja też zauważyłam, że po stałych produktach Piotrusiowi się chce pić. Wcześniej dawałam mu do picia cyca, ale ponieważ teraz pracuję i nie chcę żeby zakłócało mi to laktację więc teraz daję mu soczek jabłkowy. Nie mam pojęcia czy powinnaś odciągać tę resztę mleka, która zostaje. To chyba zależy od Ciebie. Ja jak karmiłam młodego tylko piersią nie odciągałam "resztek", ale wtedy byłam cały dzień w domu.
 
Nie chce pouczac, ale naprawde kazdy przypadek jest indywidualny. I nie ma co sie oburzac na takie a nie inne sugestie lekarza.

Ja się nie oburzam na lekarza. Oczywiście, że każdy przypadek jest indywidualny. Ale niestety, jest faktem, że lekarze często na "odwal się" wykonują swoją pracę i wszystkie dzieci z wysypką wkladają do jednego worka "skaza", bez dodatkowych badań, bo na nie nie ma pieniędzy w polskiej służbie zdrowia. Więc prościej powiedzieć rodzicom, że dziecko ma na coś tam alergię, nawet bez dokładnego sprawdzenia, niż dociekać przyczyny. Lekarka Piotrusia po objawach od razu stwierdziła skazę białkową i kazała odstawić go og piersi i karmić Nutramigenem. Kiedy powiedziałam, że nie mam zamiaru rezygnować z karmienia piersią była wręcz oburzona, ale cóż, to ja podejmowałam decyzję, nie ona.

I tak, uważam, że nie ma co panikować na wyrost. Mam wielu znajomych ze stwierdzoną alergią na kocią lub psią sierść, którzy mają w domu zwierzęta i żyją i oprócz okresowych przypadłości mają się dobrze. Mam koleżankę, która ma 2 psy a lekarz pediatra u dziecka stwierdził alergię na sierść i bez dodatkowych badań kazał pozbyć się psów z domu, bo tak najłatwiej. Koleżanka sie psów nie pozbyła a dziecko funkcjonuje normalnie.
 
karoo-kp ja tez bym prosila o ta ksiazke kucharska dla niemowlat jak mozesz (wamapl@verizon.net).
Wama, wyslalam.
Karoo bede dziwieczna za przeslanie ....nie kupujemy wiecej sloiczkow bo to tylko strata kaski w naszym przypadku skoro nasza mala to niejadek...wole ugotowac mala porcyjke , a nie martwic sie , ze zaraz bede musiala wyrzucic sloiczek bo za dlugo stoi otwarty i nieskonsumowany
silunia@poczta.fm
Silunia, Ewa juz wyslala, spoznilam sie bo kilka dni nie bylo mnie na forum i przegapilam :-)
Ewa dziekuje za przeslanie ksiazki..
mam tylko pytanko do was dziewczyny bo w niektorych zupkach jest podana jako skladnik pietruszka...domyslam sie , ze chodzi o kozen pietruszki , jezeli tak to czy mozna to zastapic natka bo niestety tu uwaza sie , ze biala pietruszka jest afuuu i francuzi jej nie jedza , nie sprzedaje sie jej w sklepach , a jak zapytalam kiedys o to sprzedawczynie to popatrzyla na mnie jak bym z ksiezyca spadla :confused: to samo jest z selerem ...mozna tu dostac tylko gorana czesc
Silunia, jak chcesz mozesz natki sprobowac, ale z tego co wiem jest bardzo ostra w smaku dla maluszkow, bardziej niz korzen i moze po prostu wstrzymaj sie troszke i tej pietruszki nie podawaj. Szwagierki cora nie chciala jesc zupek w ktorych byla natka i faktycznie w smaku byla ta zupka taka ostrawa (wrazenie oczywiscie). Inna sprawa, ze kazde dziecko jest inne, wiec moze sprobuj i zorientujesz sie co i jak...
witam wszystkie mamy:-) ja mojemu maluszkowi po mału zaczełam wprowadzać sok z wyciśniętej marchewki i herbatkę- jabłko z melisą (a to dlatego, że ma problemy z robieniem kupki no i jest małym nerwusem, zasypia o 24.00:wściekła/y: i jeszcze kilka razy potrafi obudzić sią z płaczem) no i od taj pory zaczeły się problemy:-( mały dostał skazy ( tak myślę, że to skaza, dziś idziemy do lekarza więc się okarze )do tej pory był tylko na piersi i nie było takich problemów.czy to możliwe, że marchewka uczula? teraz już nie wiem czy wprowadzać kolejne produkty czy dać sobie narazie spokój?:( ostatnio pozwoliłam sobie na więcej nabiału ( serki, jogurty no i jajko) :zawstydzona/y:może więc to jest przyczynął? sama nie wiem to wprowadzanie nowych pokarmów trochę mnie przeraża, nie wiem co i w jakiej kolejności, czytam wiele "mądrych książek" ale w każdej piszą co innego:((((
Padlo pytanie o to, czy mozliwe jest uczulenie na marchewke: niby jest to najmniej uczulajace warzywo, ale niestety jest to mozliwe, tak samo jak jest mozliwe uczulenie na jablka, co wydaje sie co najmniej dziwne. Moze nie dodawaj do posilkow marchewki i sie przekonasz czy to wlasnie to??
A co jezeli chodzi o soczki? Jeszcze mu nie dawalam. I kiedy powinnam mu je dawac? Po tych sloiczkach strasznie go suszy, po 20 minutach wola o cyca, wypija ta pierwsza czesc mleka i mu wystarcza ( czy to co zostawil, ta tresciwsza czesc pokarmu powinnam odiagac?)

Jezu ile pytan ;-)
Ja malej jeszcze niedawno nie dawalam soczkow, teraz zaczelam, ale sama w sokowirowce robie, albo kompocik biore. Mojej po obiadkach tez sie chce pic i dawalam do tej pory jej cyca - ty tez mozesz. A tego co zostaje nie odciagaj, piesi sie przyzwyczaja do innej laktacji i bedzie git. Tylko trzeba pamietac zeby dawac stale posilki o mniej wiecej tej samej porze i codziennie, zeby laktacja mogla sie wyregulowac - jak bedziesz robila roznie to sie moze rozregulowac...

Ale sie namadrzylam ;-) - tylko ze dlugo mnie tu nie bylo i pewnie wielgasne poscisko mi wyszlo...
 
reklama
Leyna, niestety tak sie sklada, ze zrobienie testow czesto niczego nie wyjasnia. Testy sa niemiarodajne. Moim przykladem jest Karolka - zrobilam jej testy z krwi, kiedy ma ewidentne objawy alergii wziewnej i AZS. W testach nic nie wyszlo, a zrobilam jej testy na 48 alergenow. Wiec nie dziwne, ze lekarze nie zlecaja badan.
 
Do góry