reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

, pilnuję tylko, tak w miarę, żeby dwa razy dziennie nie jadła tego samego:tak:
Ja tez sie staram nie dawac jej 2 razy w ciagu dnia tego samego, chociaz wczoraj na sniadanie zjadla m.in. 2 kielbaski pyszne (drobiowe), a na kolacje 2 parowki cielece :-p Tak wyszlo - nie dogadalysmy z mama dziennego menu :-p;-):-D
 
reklama
no właśnie u mnie ten sam problem, jak rano teściowa z nią siedzi to nigdy nie wiem i zaglądam do kosza na śmieci:-D czasem opakowanie po serku, a czasem po kiełbaskach:-p jak z Witkiem rano siedzi, no to wtedy nie ma problemu;-)
 
u nas tak jak u bedytki Szantusia wszystkozerna hihi :D nie ma problemow z jedzonkiem:)


Sandra ooo Sarunia jeszcze a mleczku modyfikowanym? no ale najwazniejsze ze jej smakuje :))


u nas podobnie jak u Bedytki - mala prawie nie pije mleka - rano jej daje w niekapku troche normalnego krowiego mleka i tyle .. albo soczek czy herbatke :)
 
Tak piszecie na temat tego, ile zjadaja Wasze dzieci i powiem szczerze, ze przy mnie Jagoda zjada tyle samo albo i mniej niz Wasze dzieciaki a ma nadwage :-( Nie wiem dlaczego :-( Zawsze byla duza i duzo wazyla, ale zawsze sie miescila w normie, a teraz przestala i od jakiegos czasu sie nie miesci... Probowalam ja troche "odchudzic" ale w jaki sposob mam dziecku jedzenia odmowic? Ona nawet nie chce slodyczy, po prostu jest glodna, ale nie je nie wiadomo jakich ilosci... No, nie wiem, jak u tesciowej i u ciotki... Mam nadzieje, ze daja jej jest rozsadnie...
 
Na sniadanie jakies poltora paroweczki plus kilka gryzow chlebka albo platki z mlekiem odtluszczonym (platki rozne, z miodem albo czekoladowe - innych nie rusza, ale zawsze biore pelnoziarniste), po jakims czasie serek Danio, w miedzyczasie jakiegos owoca - banan, gruszka, jablko, mandarynka, ze dwa-trzy winogronka moze, obiadek - jedno danie albo drugie albo zupka, zalezy co jest, ziemniakow, kaszy czy makaronu zjada malo, warzyw tez nie chce, pozniej jakas kromke chlebka z wedlina (sera zoltego czy bialego na kanapce nie lubi ani zadnych ogorkow czy pomidorow - nie rusza) i na wieczor butla mleka 1,5% z kleikiem. W nocy nie je wcale. Sloiczkow jej nie kupuje, bo nikt jej ich nie da poza mna a zreszta niespecjalnie lubi. Slodyczy jej nie daje, nie wiem, jak u tesciow albo szwagierki, sporadycznie jak sie uprze dostanie lizaka, czasem kilka paluszkow.
Chlebek staram sie dawac raczej pelnoziarnisty na zakwasie, jak sama zrobie.
W domu staram sie ja przeglodzic, tak, zeby jadla rzadziej a konkretne posilki - jak jest pod opieka to niestety raczej podjada, ale nie wiem co i ile.
Pije herbatki malo slodzone, wode, soczki domowe, czasami geste przecierowe, ale bardzo unikam.

I zdarza jej sie niestety zjesc dwa obiady... Zwlaszcza u dziadkow. Ale tez nie sa to nie wiadomo jakie ilosci.
 
nie wiem karoo powiem ci sama..
fakt 2 obiadki dla dziecka mzoe byc spore..

co przykulo moja uwage i co moze byc glownym powodem - ale tez nie musi.. moze byc to mleko z kleikiemna noc.. w nocy metabolizm jest bardzooo wolniutki czyli to co zjemy przed snem wlasciwie nie jest spalany a odklada sie.. moze to przez to?

no i moze ograniczyc wlasnie obiadek do jednego tylko - i tylko do jedego sniadanka ?

no ale dziecko tez glodne nie moze chodzic :( nie wiem co doradzic..
 
eee nie wydaje mi się żeby flacha na noc to był problem, Wojtek do 3 roku pił grysik z butli a był szczuplejszy od Alki....
no i moje zdanie jest takie że Jagoda to wielka dziewucha:-) swoje potrzeby ma:tak: wcale nie je dużo, karoo kontroli jej jedzenia pod opieką teściowej i tak nie przeprowadzisz więc się nie stresuj:tak: na wszelki wypadek upomnij ze dwa razy jak uważasz, że mogą ją "futrować" cały dzień, moja teściowa też swego czasu 3 śniadanka Alce serwowała a potem przerwa 5 godzinna, bo z obiadem czekała aż ja wrócę z pracy i ją nakarmię, a ja czekałam aż się Alka obudzi i jadła zupkę ok.18:tak: ze dwa razy ją poprosiłam, że to wcale nie chodzi o moją wygodę jak wracam z pracy, tylko o to że nie mam jej kiedy dać kolacji i poskutkowało;-)
godziny posiłków to tak pi razy oko:
7 - mleko (wypije albo i nie)
9-10 - śniadanie
12- owoc
14 - zupa
17 - monte (albo coś podobnego)
20 - kolacja
a co jada dokładnie to już pisałam;-)
 
Karoo, mnie sie wydaje podobnie jak Bedycie :tak: Moja siostra tez bardzo dlugo jadla codziennie grysik na mleku (do dzisiaj ma do niego wstret tak apropos :-p) i jest szczupla, wiec wydaje mi sie, ze ten kleik nie jest problemem w Waszym przypadku :no: Moze taka jej uroda, no i moim zdaniem na jakiegos paczusia absolutnie nie wyglada ;-):-)
 
reklama
wydaje mi sie rowniez ze mala jeszcze sie wyciagnie jak bedzie rosla i biegala wszedzie :)


cod o tego mleka z kleikiem to wiem ze to kazala odstawic lekarka mojej kolezance.. jej coreczka rzekomo tez miala nadwage i lekarka powiedziala by nie dawac jej wlasnie na noc takiego jedzenia..

ja tam sie nie znam :D

alewydaje mi sie ze mala jak poszaleje pobiega pobawi sie to i sie wyciagnie :D jeszcze malutka jest :)
 
Do góry