reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
sandra- ale ładnie sarka ci wcina:szok::szok: moja julka nie zjada nawet połowy tego co sarka:-:)-(

slimka -
ja tez na początku miałam duży problem z przyzwyczajeniem małej do domowych obiadków (słoiczki podawałam do 11-12 miesiąca)... zgadzam się z sandrą- pozostaje ci uzboic sie w cierpliwość... na pewno w końcu pawełkowi posmakują twoje obiadki...

a u nas tragedia:no::no: nie dość, że julka nigdy nie jadła jokos specjalnie, to teraz jeszcze zrezygnowała z kaszek i mleka:no::no: zaczęłam więc dawać jej butle przez sen... zeby choć trochę mleka wypijała...
 
Ewa moze Julka ma taki kryzys jedzeniowy przez zabki? Oby szybko wrocil jej apetyt.

Slimka my do dzis jemy troche sloiczki, troche "dorosle obiadki" ciezko tak przestawic dziecko, ale jak dziewczyny pislay uzbroic sie w cierpliwosc i probowac.

A ja wczoraj dalam Patowi roladke z przepisu Sandry, tylko bez musztardy i wcinal az milo bylo patrzec.
 
Dzięki dziewczyny za pociechę:-) i wszystkie rady:-)Mam nadzieję, że w końcu jakoś załapie moją kuchnię hehe bo z dzisiejszą jarzynową była niezła jazda:no::szok::-D ale staram się tym za bardzo nie przejmować, bo w końcu to nic nowego;-) Zaskoczeniem byłoby jakby zjadł ze smakiem i mam nadzieję, że w końcu się tego doczekam:-(
 
ile można trzymac zupke zawekowana w słoiczku?? bo zrobiłam duzo ... za duzo krupniku i zagotowałam w słoiczkach ale nie zuzyje teraz ale najblizej za 3 tygodnie i nie wiem czy tyle moga stać:baffled:
 
Czy któraś z Was dawała dziecku budyń na zwykłym mleku ? Taki z proszku. Ja małej mleko już podawałam i je normalnie toleruje, co do budyniu mam obawy czy tam nie ma zbyt dużo konserwantów. Jak myślicie czy można już czy lepiej jeszcze zaczekać?
 
Czy któraś z Was dawała dziecku budyń na zwykłym mleku ? Taki z proszku. Ja małej mleko już podawałam i je normalnie toleruje, co do budyniu mam obawy czy tam nie ma zbyt dużo konserwantów. Jak myślicie czy można już czy lepiej jeszcze zaczekać?
Majka ja już dawałam budyń, co prawda raz, ale chciałam sprawdzić czy nic Alce nie będzie, smakował jej bardzo (waniliowy), myślę, że konserwantów i tak nie unikniemy:-(
tak samo ostatnio ugotowałam grysik na mleku, bo się Wojtkowi zachciało, wcinała aż się uszy trzęsły:-)
 
reklama
Do góry