reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wprowadzanie NOWYCH POKARMÓW...kiedy,jakie?

reklama
Moja nie chce jeść:no:
ani kaszki ani zupek(dzis byłam u mamy i zrobiłam sama może dlatego) ani owoców a je uwielbiała.
nie wiem co sie dzieje:baffled:

Mam prawie to samo :-:)-( to znaczy mój je kaszkę z owockami, cycusia, ale od 5 dni nie tknął mi obiadku :-( Poóbowałam róznych dan i nowych i takich, które zawsze jadł ze smakiem... i z mięskiem i bez... odmawia jedzenia, wykręca głowę i nie tknie... Już nie wiem, co mam robić...
 
od 3 dni to samo, zaciska usta i zdołam wepchnąć góra 5 łyżeczek i nie ważne czy to jej ulubiona kaszka, owoce czy obiad, mówi "nie"i koniec, najgorsze ze cyckiem tez nie nadrabia, w czwartek szczepienie to sie może dowiem co się dzieje(może postanowiła się odchudzać tak jak mama:confused:) do tego dochodzi problem ze spaniem po kąpieli zawsze ok 21 góra 22 już spała a od ok tygodnia jej pora spania to 23-24 i co dziwne nie marudzi tylko jest rozbawiona że roznosi cały pokój:baffled::szok:oczywiscie usypia nie inaczej jak przy cycu, już brak mi sił :no:a było tak pięknie:eek:
 
U mnie tez było pięknie - mały zjadał wszystko w mgnieniu oka i nigdy nie grymasił. W sumie cieszę się, że piersią nie pogardza więc pewnie nie straci na wadze, ale z drugiej strony to strasznie uciążliwe podawać tak dużemu niemowlęciu piersi co 2 h bo nic innego nie zjadło...

Ale to, że nie spotyka to tylko mnie, jest pocieszające, może nasze dzieciaczki mają jakiś chwilowy kryzys po prostu...?
 
Leika, Mada loncze sie z wami w bolu bo umnie dalszy ciag strajku glodowego mojej corki

Zaczelam nawe zapisywac ile je..i jak dlugo ciagnie cycka bo autentycznie sie martiwie , ze je zamalo...ona nigdy wilkim obzartuchem nie byla , ale teraz to juz przesada

moze to nastepne zeby ida ...dwa juz mamy to moze tym razem gorne ....ale patrzylam a dziaselka sa takie malutkie i nie napuchniete

Ipanema girl- jak to leyna kiedys napisala co kraj to obyczaj ..tu inaczej sie troszke zywi dzieciaki...ale zeby ktos mnie nie posadzil o nic ...to ja zaczelam wprowadzac rybke tylko dlatego , ze mialalm takie zalecenie od lekarza- PEDIATRY
 
silunia, to prawda. Co kraj to obyczaj, no i chyba od klimatu tez wiele zalezy.

A mojago brzdaca cos dzisiaj wysypalo na buzi. I teraz sie zastanawiam czy to czasem nie mus jablkowo morelowy.
Co prawda jabluszko i morele juz jadl w postaci przecieru, wiec sie troche zastanawiam. No ale to jedyna nowosc jaka mial przyjemnosc wczoraj zakosztowac. Sama nie wiem ;- /

Ech .... a juz bylo tak pieknie.
 
kurcze a może 7/8 miesiąc to może jakiś przełomowy i dlatego dzieciaki nie chcą coś jeść, Pszczoła od Dominique tez przecież strajkowała, no czymś trzeba sobie wytłumaczyć brak apetytu naszych dzieci:baffled:
 
Piotruś od piątku odmawia spożycia kaszki. jest cwaniak - bierze smoka do buzi, jak tylko wyczuje, że to mleko z kaszką jest głośny protest i odmowa jedzenia. muszę mu zrobić samo mleko, wtedy coś zje. budzi mi się znów 2-3 razy w nocy. a już było tak pięknie... na szczęście obiadki i deserki jeszcze je...
 
u nas odpukac nie ma problemów z jedzeniem...mała ślicznie zjada prawie wszystko co jej podam... wczoraj zjadła swojego pierwszego biszkopcika...była nim wielce zachwycona:tak::tak:
 
reklama
ja nie wiem o co chodzi, rano zjadła kaszke wprawdzie niechętnie ale zjadła a na obiad misiowy ogródek z mięskiem też zjadła, jej to w ogóle podchodzi konsystencja kleikowa, oby nadal tak jadła bo jej cyrki przy jedzeniu przez ostatnie dni doprowadzały mnie do nerwicy:wściekła/y:
 
Do góry