reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WPROWADZAMY NOWE PAPU NASZYM MALUSZKOM

reklama
Ja tez daje 1 kropelke Wit D3 - mimo ze ciemiaczko juz dawno zrosniete (nasz lekarz mowi podobnie jak lekarz Rozalki) oraz 5 kropel Cebion Multi.

W wakacje nie dawalam WitD3, ale jesienia znowu wprowadzilam.
Teraz profilaktycznie podaje tez od 5 do 10 kropelek zwyklego Cebionu.
 
Musze zapytac nasza lekarke o wit d3, bo nam nie kazala stosowac, moze dlatego, ze Maja pije tran:confused:

U nas dzis na obiadek ogorkowa. Wczoraj bylo to samo i kotlecik mielony. Maja wsunela go sama widelcem plastikowym. Wogole sloiczki poszly w odstawke i nie chce ich niestety (dla mnie) jesc:baffled: :eek: Sniadania i kolacje marnie, ale zupy potrafi zjesc 3 talerze, nie wspominajac o mleku, takze sie nie martwie:-) :-D
Na sniadanie zje jajo, chlebek i wedlinka z serkiem w ilosciach sladowych. A nie moge jej przeciez codziennie dawac jaja, chociaz jej by to pasowalo;-) :-D
 
Misiako my takze nie dajemy wit D3,nasza pediatra kazala w listopadzie odstawic.
Jula sloiczkowego jedzonka takze nie jada,ale mnie to nie martwi bo gotuje jej co dwa dni zupke a drugie danie zjada codziennie co innego.Uwielbia makarony w kazdej postaci.
Jajka jeszcze Juli nie dawalam,pare razy skosztowala jajecznice ale boje sie jej dac jajko.Teraz jak zeszlo jej uczulenie to zaczniemy testowac nowosci :-)
MisiaKO MAJECZKA PIEKNIE ZJADA OBIADKI :-) :tak:
Normalnie wzor do nasladowania:-):tak: :-) a tran pije na wzmocnienie organizmu?
 
Joanno tak dla wzmocnienia odpornosci. Jak chorowala tak dlugo to pani doktor kazala jej dawac. Na szczescie Maja bardzo lubi tran i daje jej mala lyzeczke na czczo rano:-)
Podrzuc jakies fajne przepisy na oiadek, bo nasze potrawki juz chyba majke znudzily. Zupki je wszystkie, bardziej interesowalyby mnie drugie dania, ktore dawalabym jej na obiado-kolacje. Bo zupke je przed spaniem o 12:-D
 
Misiako, może faktycznie lepiej dawać tran :dry: niż vit.d3. Słyszałam, że są jakieś smakowe...TY dajesz normalny ?
U nas niestety słoiczki często goszczą w jadłospisie Hanuli, bo nie opłaca mi się gotować dla jednej osoby :baffled:. Dobrze, że specjalnie nie wybrzydza...
Jajka lubi tylko w postaci jajecznicy. Może wrąbać 3 od razu.
Nie przepada za chlebem, za to szaleje za Panem pomidorem :happy:. Biały ser jest bleee :-p za to żołty ...pychota :rolleyes:.

Jak nie chce czegoś zjeść, to pokazuje na Ambra i mówi " Amba, am, am" z takim przekonaniem, że hej !!! Z resztą podkarmia go bez przerwy :eek: a on tylko czeka ;-)

Wezmę z was przykład i dzisiaj usmażę jakąś rybkę, z ziemniaczkami i kapustą. Mąż się ucieszy...bo co do Hanki to pewności nie mam :laugh2:
 
Kinek ja mam tran islandzki owocowy, ale smierdzi tak jak zwykly i podziwiam Majke, bo ja jak otwieram butelke to mnie podnosi:baffled: :-p
Mi tez dla siebie samej nie chce sie gotowac, ale na szczescie mamcia robi zupki, a ja pichce od czasu do czasu:tak: :-D Sloiczkow juz mi sie nie oplaca kupowac, bo zje pare lyzeczek i blee odpycha raczka, a taka to byla dla mnie wygoda:baffled: :dry:
Amber pewnie zachwycony jak go Hania podkarmia, pewnie juz wkrotce beda mieli wspolna miske albo zawra tajny pakt;-) :-D
 
Rozulka niestety niebardzo je.
na dodatek musimy odrzucić pomidory,jajka, mięso tylko królik i indyk, z owoców tylko jabłka.
niestety skaza dalej się utrzymuje, popróbuje troszkę sera albo jogurciku i jest wysypana. a bardzo jej smakuje szczególnie biały ser.
ostatnio bardzo sobie chwali płatki kukurydziane na sucho :)

zupki gotuję takie rosołkowate z kluseczkami albo z ryżem. ale jak nie mam czasu słoiczkowe zupki też chętnie zje.
 
Tuniu biedna Rozalka:-( oby szybko ta skaza od niej poszla.:tak:
Co prawda Jula jeszcze nie jadla jajka ale i tak mam wieksze pole do popisu co do meni mojej coreczki.

Misiako co do przepisow to gotuje z glowy zazwyczaj i wpadam na pomysl podczas obierania warzyw..tu dorzuce to - tu tamto:-)
Zupki sa geste i niezawsze Jula zjada drugie danie w calosci bo czasem skubnie jedynie odemnie cos.Bardzo lubi ogorki we wszelakiej postaci.Kiszony mojej roboty jest najlpeszy:-) Na drugie danie zjada to samo co i my..jedynie jak robie cos z niezdrowego jedzonka to staram sie cos odlozyc dla niej wczesniej bez ostrych przypraw itp.itd.
Tutaj masz strone z pomyslami bardzo ciekawymi na drugie danie

Wyprawka.pl - Alergik w kuchni - przepisy

oczywiscie w wolnej chwili cos tam wiecej w temacie polecanego jedzonka napisze bo teraz przyszla ciocia i uciekam
 
reklama
Tuniu oj to masz problem z nasz a Rozalką...mam nadzieje ze szybciutko wyrośnie ze skazy :tak: - a czemu masz podawać Rozalce tylko jabłka z owoców?? na owoce też jest uczulona??? :confused: Bidulka Nasza

Joanno - moja Julka też by najchętniej ogórki jadła...i jajka...wstaje rano pytam jej co zjesz na śniadanko - a ona ze "jajo"...albo czasami powie szyna, lub parów...ale to sie rzadko zdarza :tak: a jak jest obiad już to krzyczy "ogór, ogór, ogór,"...i nie zje drugiego dania jeżeli na talerzu nie zobaczy kawałeczka ogórka kiszonego... :tak::tak:...dzięki Bogu ja nie mam problemów z jej jedzeniem...czasami mysle ze Ona chyba za dużo je:tak: uwielbia zupy szczególnie warzywna, pomidorowa i oczywiście ogórową;-)...

Julia dziś juz zjadłą michę zupy pomidorowej (musze jej nalewać i studzić całą miskę, bo jak naleje pół to ona zje i krzyczy "ese dadada" a na drugie danko pierwszy raz dostanie zapiekanke makaronową z mięskiem mielonym i ze szpinakiem...wszystkie te produkty jadła juz oddzielnie wiec myslę ze jej nie zaszkodzi :tak: - bo zrobiłam specjalnie łagodniejszą formę zapiekanki - bez czosnku ;-)

Kinku u nas też tak jest że jak juz Jula nie moze wiecej to krzyczy "KA KA" - bo niestety tak przechrzciła Tolę... Tola wie już ze dla niej kąsek będzie ;-);-) - tola od tego Julkowego żarełka tak się upasła, że czasami jak leży to wydaje mi sie ze leżą dwa Goldeny ;-);-)

A co do witaminy D3 - Jula nie dostaje oddzielnie, bo pije ten vibovit bobas - jakoś jej podpasował...ale muszę zapytać lekarki mimo wszystko czy nie powinnam dawać Małej tej D3 bo zauważyłam ostatnio że Julka ma jedno trochę wystające żeberko - czy to może być jakaś krzywica??? :confused::confused:


- ale żem sie rozpisała...
już Was nie zanudzam
 
Do góry