edyta27
O&M
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 7 586
No właśnie ja tam się nie wymądrzam z tymi jajkami bo nie wiem sama.
Maciek na sniadanie to w ogóle kaprysny jest, jajka ubóstwia, parówki też lubi, od kilku tygodni jada kaszę manną ale na normalnym mleku. Wiem, że to podobno nie za fajnie, ale ja się wychowałam na krowim mleku i nic mi nie było. A mój synek nie toleruje nic innego na mleku, żadnych modyfikowanych gówienek ani nic w tym stylu.
A jak zje talerz takiej kaszy to przynajmniej wiem, że nie jest głodny.
Maciek na sniadanie to w ogóle kaprysny jest, jajka ubóstwia, parówki też lubi, od kilku tygodni jada kaszę manną ale na normalnym mleku. Wiem, że to podobno nie za fajnie, ale ja się wychowałam na krowim mleku i nic mi nie było. A mój synek nie toleruje nic innego na mleku, żadnych modyfikowanych gówienek ani nic w tym stylu.
A jak zje talerz takiej kaszy to przynajmniej wiem, że nie jest głodny.