reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

WPROWADZAMY NOWE PAPU NASZYM MALUSZKOM

JoannoMK nie wiem niestety nic na temat tego mleczka, ale nam lekarka powiedziala, ze mleczka HA to lipa i niewiele sie roznia od zwyklych (poza Cena), wiec jesli dzidzius jest alergikiem to najlepiej nutramigen lub sinlac albo sojowe (ale podobno czesto tez uczulaja).
 
reklama
Siostra mojego meza dawala i nadal daje swojemu synkowi NAN-HA. Igor wczoraj skonczyl 10 miesiecy. No i kawal chlopa z niego ;D
Jest o wiele ciezszy od Dawidka. ::) :)

My dawalismy kiedys mleko sojowe Isomil - gdy pojawila sie skaza - ale soja strasznie uczulala Dawida. Skora byla fatalna, sucha, do tego wysypki i zaparcia. Szybko zmienilismy to mleczko.
Zostaly nam jeszcze chyba 3 lub 4 nieruszone opakowania. Jakbyscie slyszaly, ze ktos daje swojemu dziecku to mleczko to ja chetnie je odstapie. Wysle poczta pod wskazany adres. Nam sie juz nie przyda, bo maly nadal jest uczulony na soje.

A dzis moj maly glodomor zjadl ogromna miske zupki jarzynowej. Siama ogotowalam :)
No wiec Maly zjadl: 2 ziemniaki, marchewke, pietruszke, 1/4 selera, miesko z 2 skrzydelek. Rozdrobnilam to wszystko dodalam koperek i troszke rosolku (w ktorym gotowaly sie te wszystkie skladniki). Wsuwal az mu sie uszy trzesly.

Chyba wraca do formy :) Choc kaszel i katar nadal meczy :(

 
aguula jeżeli Dawidek jest uczulony na soje to uważaj na produkty z lecytyną sojową takie jak wszelkie czekolady, batoniki, ciastka, wędliny, niektór lizaki itd, bo one też napewno będą go uczulać, wiem bo Emila też jest uczulona na soje i ma odrazu wysypkę po tych produktach :/
 
moja Julka sama sobie dzisiaj wprowadziłe nowe danie - ukradła tatusiowi princese czekoladowąl z plecaka, i przegryzła papierek i wyjadła prawie połowe, zanim ja się zdążyłam skapnać co się dzieje, bo w tym momencie zajęta byłąm gotowaniem, a ona tak cichutko się bawiła... ;)

mam nadzieje ze nic jej od tego nie będzie ??? :)

 
Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...

ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek ;)), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść ::)
 
Luleczka pisze:
Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...

ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek ;)), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść ::)
Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly ;) ;D
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg ::) ;D :)
To jest dieta-wyteskniona ;D
 
anineczka pisze:
Luleczka pisze:
Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...

ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek ;)), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść ::)
Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly ;) ;D
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg ::) ;D :)
To jest dieta-wyteskniona ;D
Anineczko, jak On to zrobil? moj luby bardzo chce schudnac, ale w ciazy mial takie smaki, ze do dzis nie moze dojsc do swojej wagi ;D
 
Ineczka pisze:
anineczka pisze:
Luleczka pisze:
Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...

ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek ;)), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść ::)
Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly ;) ;D
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg ::) ;D :)
To jest dieta-wyteskniona ;D
Anineczko, jak On to zrobil? moj luby bardzo chce schudnac, ale w ciazy mial takie smaki, ze do dzis nie moze dojsc do swojej wagi ;D
Moj M. jak sie poznalismy wazyl 95kg i to byla jego waga. Poznal dobra kobiete czytaj.Mnie ;D i mu sie polepszylo. No i tak mu sie polepszalo ze kiedys jak wszedl na wage to wskazowka wybila godzine 107 ::)

No i tak sobie lewitowal z ta waga ponad cztery lata.
Kupowal sprzety na ktorych tylko kurz osiadal, kupowal inne preparaty cudotworcze, kilka razy pobiegal wkolo domu ;D to tak zwany "jogging" :p
i co ? I NIC :p ;D
dopiero jak spakowalam Antka i swoje manatki moj maz ozdrowial ;D
wrocil do swojej dawnej wagi, zrobil sie jeszcze bardziej przystojniejszy...i nie je nic co ja jem ;D
Ehh... moge teraz pomarzyc o wspolnej pizzy z coca cola :(
Dzis smarzylam wieprzowinke i musialam go namawiac na nia...ale on jeszcze w trakcie smazenia odlal caly tluszcz ::)
Kazalam mu dzisiaj zrobic liste potraw ktore zjada bo jak przyjechalam to oglupialam.
Tego nie tego tez nie ::)
 
reklama
Do góry