JoannoMK nie wiem niestety nic na temat tego mleczka, ale nam lekarka powiedziala, ze mleczka HA to lipa i niewiele sie roznia od zwyklych (poza Cena), wiec jesli dzidzius jest alergikiem to najlepiej nutramigen lub sinlac albo sojowe (ale podobno czesto tez uczulaja).
reklama
aguula
Fanka BB :)
Siostra mojego meza dawala i nadal daje swojemu synkowi NAN-HA. Igor wczoraj skonczyl 10 miesiecy. No i kawal chlopa z niego ;D
Jest o wiele ciezszy od Dawidka. :
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
My dawalismy kiedys mleko sojowe Isomil - gdy pojawila sie skaza - ale soja strasznie uczulala Dawida. Skora byla fatalna, sucha, do tego wysypki i zaparcia. Szybko zmienilismy to mleczko.
Zostaly nam jeszcze chyba 3 lub 4 nieruszone opakowania. Jakbyscie slyszaly, ze ktos daje swojemu dziecku to mleczko to ja chetnie je odstapie. Wysle poczta pod wskazany adres. Nam sie juz nie przyda, bo maly nadal jest uczulony na soje.
A dzis moj maly glodomor zjadl ogromna miske zupki jarzynowej. Siama ogotowalam![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
No wiec Maly zjadl: 2 ziemniaki, marchewke, pietruszke, 1/4 selera, miesko z 2 skrzydelek. Rozdrobnilam to wszystko dodalam koperek i troszke rosolku (w ktorym gotowaly sie te wszystkie skladniki). Wsuwal az mu sie uszy trzesly.
Chyba wraca do formy
Choc kaszel i katar nadal meczy ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Jest o wiele ciezszy od Dawidka. :
My dawalismy kiedys mleko sojowe Isomil - gdy pojawila sie skaza - ale soja strasznie uczulala Dawida. Skora byla fatalna, sucha, do tego wysypki i zaparcia. Szybko zmienilismy to mleczko.
Zostaly nam jeszcze chyba 3 lub 4 nieruszone opakowania. Jakbyscie slyszaly, ze ktos daje swojemu dziecku to mleczko to ja chetnie je odstapie. Wysle poczta pod wskazany adres. Nam sie juz nie przyda, bo maly nadal jest uczulony na soje.
A dzis moj maly glodomor zjadl ogromna miske zupki jarzynowej. Siama ogotowalam
No wiec Maly zjadl: 2 ziemniaki, marchewke, pietruszke, 1/4 selera, miesko z 2 skrzydelek. Rozdrobnilam to wszystko dodalam koperek i troszke rosolku (w ktorym gotowaly sie te wszystkie skladniki). Wsuwal az mu sie uszy trzesly.
Chyba wraca do formy
miyu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Listopad 2005
- Postów
- 1 218
aguula jeżeli Dawidek jest uczulony na soje to uważaj na produkty z lecytyną sojową takie jak wszelkie czekolady, batoniki, ciastka, wędliny, niektór lizaki itd, bo one też napewno będą go uczulać, wiem bo Emila też jest uczulona na soje i ma odrazu wysypkę po tych produktach :/
Luleczka
Mama 2 córeczek ;)
moja Julka sama sobie dzisiaj wprowadziłe nowe danie - ukradła tatusiowi princese czekoladowąl z plecaka, i przegryzła papierek i wyjadła prawie połowe, zanim ja się zdążyłam skapnać co się dzieje, bo w tym momencie zajęta byłąm gotowaniem, a ona tak cichutko się bawiła... ![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mam nadzieje ze nic jej od tego nie będzie ???![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mam nadzieje ze nic jej od tego nie będzie ???
anineczka
królowa mrówek :P
Luleczko nie powinno. Antek wcinal kiedys ptasie mleczko ;D
Luleczka
Mama 2 córeczek ;)
Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...
ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek
), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść :![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek
anineczka
królowa mrówek :P
Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.Luleczka pisze:Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...
ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść :
![]()
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg :
To jest dieta-wyteskniona ;D
Anineczko, jak On to zrobil? moj luby bardzo chce schudnac, ale w ciazy mial takie smaki, ze do dzis nie moze dojsc do swojej wagi ;Danineczka pisze:Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.Luleczka pisze:Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...
ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść :
![]()
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly;D
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg :;D
To jest dieta-wyteskniona ;D
anineczka
królowa mrówek :P
Moj M. jak sie poznalismy wazyl 95kg i to byla jego waga. Poznal dobra kobiete czytaj.Mnie ;D i mu sie polepszylo. No i tak mu sie polepszalo ze kiedys jak wszedl na wage to wskazowka wybila godzine 107 :Ineczka pisze:Anineczko, jak On to zrobil? moj luby bardzo chce schudnac, ale w ciazy mial takie smaki, ze do dzis nie moze dojsc do swojej wagi ;Danineczka pisze:Jwa kiedys bylam slodyczowe dziecko, dlatego mam tyle dziur w zebolach.Luleczka pisze:Anineczko Julka też już pożarła kiedys ptadie mleczko...ale obrane z czekolady...
ona bardzo lubi słodycze, ma to po tatusiu, bo dla mnie mogły by nie istnieć (oprócz krówek), a on musi dziennie przynajmniej jednego batonika zjeść :
![]()
Na slodkie mi przeszlo,ale dziury niestety zostaly;D
A i moj mezus tez tak uwielbial slodycze.
Tzn. kiedys jadl otwarcie, a teraz trzyma linie i zjada jak nikt nie widzi ;D ;D
ale musze go pochwalic bo przez 5 tygodni jak nas nie bylo zrzucil 10 kg :;D
To jest dieta-wyteskniona ;D
No i tak sobie lewitowal z ta waga ponad cztery lata.
Kupowal sprzety na ktorych tylko kurz osiadal, kupowal inne preparaty cudotworcze, kilka razy pobiegal wkolo domu ;D to tak zwany "jogging"
i co ? I NIC
dopiero jak spakowalam Antka i swoje manatki moj maz ozdrowial ;D
wrocil do swojej dawnej wagi, zrobil sie jeszcze bardziej przystojniejszy...i nie je nic co ja jem ;D
Ehh... moge teraz pomarzyc o wspolnej pizzy z coca cola
Dzis smarzylam wieprzowinke i musialam go namawiac na nia...ale on jeszcze w trakcie smazenia odlal caly tluszcz :
Kazalam mu dzisiaj zrobic liste potraw ktore zjada bo jak przyjechalam to oglupialam.
Tego nie tego tez nie :
reklama
Podziel się: