reklama
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
Hania na wakacjach to posmakowala nie jednej rzeczy
tesciowa ja karmila i karmila...przemykałam oko,bo nic w sumie ciezkiego nie jadla
no ale posmakowala ziemniakow z sosem pieczeniowym i buraczkami
jak Hania lubi buraczki no z ziemniakami wcinala ze az uszy sie trzesly
rybke juz jadla nie raz,bo ja pieke w piekarniku
nad morzem jak bylismy ten jeden dzien to tez z nami jadla rybke,bardzo jej smakuja
a jesli chodzi o picie to w domu przezucilam sie z tych slodkich soczkow butelkowych na syropy do rozcienczania Herbapolu
wszyscy pijemy teraz ten sok,smak malinowy lub malina z lipą
tesciowa ja karmila i karmila...przemykałam oko,bo nic w sumie ciezkiego nie jadla
no ale posmakowala ziemniakow z sosem pieczeniowym i buraczkami
jak Hania lubi buraczki no z ziemniakami wcinala ze az uszy sie trzesly
rybke juz jadla nie raz,bo ja pieke w piekarniku
nad morzem jak bylismy ten jeden dzien to tez z nami jadla rybke,bardzo jej smakuja
a jesli chodzi o picie to w domu przezucilam sie z tych slodkich soczkow butelkowych na syropy do rozcienczania Herbapolu
wszyscy pijemy teraz ten sok,smak malinowy lub malina z lipą
anineczka
królowa mrówek :P
Rybka zdrowa bo bogata w kwasy omega
A buraczki rewelacja bogate w żelazo.Jak najbardziej można już podawać.Młody ostatnio jadł barsz czerwony z buraczkami.
A dziś...rewelacja...od 6 rano do 20 zjadł tyle co nic.Może wcisnełam mu 4 łyżeczki deserka i 30ml mleka
Za to na noc zjadł 240ml mleka z kaszką.Ufff dobre i tyle
A buraczki rewelacja bogate w żelazo.Jak najbardziej można już podawać.Młody ostatnio jadł barsz czerwony z buraczkami.
A dziś...rewelacja...od 6 rano do 20 zjadł tyle co nic.Może wcisnełam mu 4 łyżeczki deserka i 30ml mleka
Za to na noc zjadł 240ml mleka z kaszką.Ufff dobre i tyle
Igor też je to co my na obiad.
A na obiady jemy zupy, tylko że ja nie gotuję na kostkach rosołowych tylko wszystko z warzyw i kości albo samych warzyw. Na drugie danie ziemniaczki, albo gotowane warzywka typu kalafior, brokuły, fasolkę szparagową, nawet kukurydzę gotowaną ostatnio gryzł i jakieś mięsko albo rybę.
Z przegryzek to wcina banany, sucharki, suche wafle, nektarynki i jabłka.
Lubi kaszkę i mleko i w ogóle ostatnio ma bardzo duży apetyt, więc w zasadzie próbuje wszystkiego byleby tylko nie miało żadnych syfów typu glutaminian sodu albo benzoesan sodu.
Dzisiaj kupiłam bebiko 2 w wersji "na noc" w takim granatowym opakowaniu. Igi dostał butlę i zobaczymy czy mi prześpi noc bo ostatnio świrował na wyjeździe i jadł za dwóch właśnie w nocy.
A na obiady jemy zupy, tylko że ja nie gotuję na kostkach rosołowych tylko wszystko z warzyw i kości albo samych warzyw. Na drugie danie ziemniaczki, albo gotowane warzywka typu kalafior, brokuły, fasolkę szparagową, nawet kukurydzę gotowaną ostatnio gryzł i jakieś mięsko albo rybę.
Z przegryzek to wcina banany, sucharki, suche wafle, nektarynki i jabłka.
Lubi kaszkę i mleko i w ogóle ostatnio ma bardzo duży apetyt, więc w zasadzie próbuje wszystkiego byleby tylko nie miało żadnych syfów typu glutaminian sodu albo benzoesan sodu.
Dzisiaj kupiłam bebiko 2 w wersji "na noc" w takim granatowym opakowaniu. Igi dostał butlę i zobaczymy czy mi prześpi noc bo ostatnio świrował na wyjeździe i jadł za dwóch właśnie w nocy.
Lilka soki Herbapolu bardzo uczulają,znam kilka dzieciaczków które miałay uczulenie na skórze i nie fajnie to wyglądałao,ale wiem ze nie ma reguły,a w zasadzie to ja tez zadko daje te slodkie soki i nektary małemu czesciej pije cherbatke z Hipp owocowa,ale wlasnie cos innego bym mu dała,i moze tez sprobuje tego soku mu dac z wodą.
Co do jedzenia tego co my jemy
to dorian je zawsze wszedzie i wszystko co ja jem,nawet bułę od kebaba z sosem czoskowym i zagryza cebulą,musi smakować wszystko bo straszna zadyma jest jak nie odstanie.
Ostatnio robi zadymke przy obiedzie nie bardzo mu smakuję ten ze słoika i w zamian za to robie mu chlebek z szyneczką w kosteczke i sam juz zasówa ładnie z jedzeniem.
Co do jedzenia tego co my jemy
to dorian je zawsze wszedzie i wszystko co ja jem,nawet bułę od kebaba z sosem czoskowym i zagryza cebulą,musi smakować wszystko bo straszna zadyma jest jak nie odstanie.
Ostatnio robi zadymke przy obiedzie nie bardzo mu smakuję ten ze słoika i w zamian za to robie mu chlebek z szyneczką w kosteczke i sam juz zasówa ładnie z jedzeniem.
No to moja Amandzia jest daleko w tyle z jedzeniem od Waszych szkrabów
Amanda jeszcze rybki nie próbowała ale postaram się to szybko nadrobić
jadła kurczaczka i mięsko wieprzowe i cielęce ze słoik
dziś na obiadek jadła ziemniaczki z kotlecikiem mielonym (wieprzowym) ale nie sklepowym i do tego pomidorki
A z owoców jadła już jabłka, banany, mandarynki,arbuza,malinki brzoskwinie i winogrona biała ale po nich ją brzusio bolał i jej więcej nie daję
Amanda jeszcze rybki nie próbowała ale postaram się to szybko nadrobić
jadła kurczaczka i mięsko wieprzowe i cielęce ze słoik
dziś na obiadek jadła ziemniaczki z kotlecikiem mielonym (wieprzowym) ale nie sklepowym i do tego pomidorki
A z owoców jadła już jabłka, banany, mandarynki,arbuza,malinki brzoskwinie i winogrona biała ale po nich ją brzusio bolał i jej więcej nie daję
Ostatnia edycja:
żadne z owoców które podałam wcześniej nie miksowałam na papkę
Amandzie nie bardzo smakowało papkowe jedzonko ze słoików jak rownież to które ja zrobiłam w taka konsystencje
Marchewkę daję jej do roczki całą ugotowaną (małej lub średniej wielkość) i sobie powoli chrupie i jeszcze ani razu się nią nie zadławiła a w innej konsystencji marchwi nie ruszy
Banana na początku jak zaczęłam podawać to skrobałam łyżeczką, potem trzymałam a Amandzia sobie go pomału nadgryzała a wczoraj pokroiłam w go w "pół księżyce" i podawałam łyżeczką
Pozostałe owoce też staram się dawać małymi kawałeczkami albo całe jak np.malinki
z winogrona to miąższ łyżeczką od skórki oddzielałam i wcinała z takim apetytem że szok no szkoda tylko że brzusio źle to zniósł:---(
Sabinka fajny przepis po niedzieli go wypróbuje
Amandzie nie bardzo smakowało papkowe jedzonko ze słoików jak rownież to które ja zrobiłam w taka konsystencje
Marchewkę daję jej do roczki całą ugotowaną (małej lub średniej wielkość) i sobie powoli chrupie i jeszcze ani razu się nią nie zadławiła a w innej konsystencji marchwi nie ruszy
Banana na początku jak zaczęłam podawać to skrobałam łyżeczką, potem trzymałam a Amandzia sobie go pomału nadgryzała a wczoraj pokroiłam w go w "pół księżyce" i podawałam łyżeczką
Pozostałe owoce też staram się dawać małymi kawałeczkami albo całe jak np.malinki
z winogrona to miąższ łyżeczką od skórki oddzielałam i wcinała z takim apetytem że szok no szkoda tylko że brzusio źle to zniósł:---(
jogurcika jeszcze też nie próbowałaJa wprawdzie mieszkająca w Polandzie, ale daję Ini zwykłe jogurty naturalne (dodaję do nich jakiś owoc) a jak uda mi się kupić to dostaje jogurciki misiowy sad z nestle.
Elbra kochana juzpisze:-)
100 ml. soczku np. Bobo Frut czy cos takiego:-)
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej:-)
soczek zagotować, odlać 50 ml. do szklanki wsypać mąkę powoli (ja pierwszy zepsułam bo walnęłam całą łyżkę i mi się grudki zrobiły;-)) potem dolewać do soku w garnku ciągle mieszająć:-) ugotować ponownie ...
to tak po mojemu opisane w przepisie był jeszcze cukier ale ja go nie dodawałam:-)
Sabinka fajny przepis po niedzieli go wypróbuje
Lilka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Styczeń 2005
- Postów
- 10 824
Women przyznam ze pierwsze slysze iz te soki Herbapolu uczulaja
ja podaje sok z malin a maliny w sloiczkach sa juz nawet chyba od 4 miecha
ja Milence tez podawalam juz w tym wieku co Hani ten sok i mysle ze tez dzieki niemu mala mi nie chorowala
a jak cos sie zaczynalo to podawalam jej wiecej i zawsze chorobsko szlo do lasu
ale mysle ze to zalezy od dziecka,jesli jakies ma alergie to faktycznie wszystko mzoe dzialac uczulajaco
na szczescie u nas tego na szczescie pfu pfu nie ma
ja podaje sok z malin a maliny w sloiczkach sa juz nawet chyba od 4 miecha
ja Milence tez podawalam juz w tym wieku co Hani ten sok i mysle ze tez dzieki niemu mala mi nie chorowala
a jak cos sie zaczynalo to podawalam jej wiecej i zawsze chorobsko szlo do lasu
ale mysle ze to zalezy od dziecka,jesli jakies ma alergie to faktycznie wszystko mzoe dzialac uczulajaco
na szczescie u nas tego na szczescie pfu pfu nie ma
reklama
misia .......tzn ze maly je dokladnie to samo co wy z sola, pieprzem itp. czy gotujesz mu z tych samych skladnikow osobnoIgor też je to co my na obiad.
A na obiady jemy zupy, tylko że ja nie gotuję na kostkach rosołowych tylko wszystko z warzyw i kości albo samych warzyw. Na drugie danie ziemniaczki, albo gotowane warzywka typu kalafior, brokuły, fasolkę szparagową, nawet kukurydzę gotowaną ostatnio gryzł i jakieś mięsko albo rybę.
Z przegryzek to wcina banany, sucharki, suche wafle, nektarynki i jabłka.
Lubi kaszkę i mleko i w ogóle ostatnio ma bardzo duży apetyt, więc w zasadzie próbuje wszystkiego byleby tylko nie miało żadnych syfów typu glutaminian sodu albo benzoesan sodu.
Dzisiaj kupiłam bebiko 2 w wersji "na noc" w takim granatowym opakowaniu. Igi dostał butlę i zobaczymy czy mi prześpi noc bo ostatnio świrował na wyjeździe i jadł za dwóch właśnie w nocy.
Podziel się: