reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

***Wprowadzamy nowe papu dla Naszych Bobasów***

nio ale to bylo w polsce tu mu sie staram dawac jeden ten zwykly ale musze dorzucic jeszcze owoce, bo sie nienajada :dry:

asix :szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok::szok:
to synek ma niezły apetyt :szok::szok::szok:
mój jak zje ten kubeczek jogurtu 60g to mu wystarcza, czasem ostatnie pare lyzeczek to juz tak je od niechcenia,



Ja chcialam pytac czy wszystkie dajecie to zoltko tak jak pisza,ze chyba 2-3 razy w tyg
Bo Dorian dostał moze z dwa razy,u mnie sie malo jajek je wiec dlatego.

women ja nie daje, tu nie ma takiego schematu, zreszta jakos zapomina mi sie o tym....


Wow... a ja sie balam jogurtu...

To jak to jest, mleka krowiego nie podawac najlpeiej do 3 r.życia, a wszystko inne z mleka mozna?? Bo ja jakas niedouczona jestem:zawstydzona/y::baffled:
jogurty, lody, serki... smietana??
anulka kolezanka co ma miesiac starsze dziecko (czyli jak oskarek) pytala sie tu HV to ta powiedziala ze mozna podawac przetwory mleczne, tylko wazne aby tego mleka krowiego nie pil
Ja tez sie troche obawiam dawac, ale mysle ze taki maly jogurcik 60g to jest w sam raz jak dla niego, wazne zeby nie przesadzic, bo wtedy moze dostac ta skaze
Czasem jeszcze je loda ze mną na spółke, no uwielbia! nie dam mu to wrzeszczy :-D:-D:-D śmiejemy się że już jest rozpieszczony :-):-):-)


No i chciałam napisać ze Dorek posmakował co to frytka,heh wyraz twarzy podczas jedzenia bezcenny.

women wczoraj miałam frytki i kusiło mnie nie powiem aby dać mu spróbować ale jednak nie dałam....uważam że to za wcześnie i pozatym nie ma w tym nic dobrego dla niego.
 
reklama
co do jogurtow to Hania tez je taki malutki tez kubeczek
wiecej by nie dala rady zjesc :-)
wiec Asix masz zarloczka:-)

Women u mnie jajko jest z 2 dni w tygodniu,a potem bywaja tygodnie ze jajka nie ma i sie nie stresuje tym
a co do frytki to Hania tez ma zaliczona,raz jak bylismy na kebebie,a raz jak pojechalismy do Mc Donalda
zdrowe nie jest,ale przynajmniej sie nie darla jak dzika jak widziala ze my jemy
 
Wisienka wiem ze w frytkach nie ma nic zdrowego,ale są smaczne i Dorianowi bardzo samkowałao i tak jak Lilka pisze przynajmniej nie darł sie na mnie ze jem sama hehehe,on juz taki jest musi dosatac wszystko do posmakowania ale najgorsze jest to ze wszystko mu smakuje hehe.

Co do rybki to ja tez kupuje tą w słoiczku mówią teraz dużo o rybach wiec dużo daje Dorianowi srednio rybka co 4 dni.


Dziunia a może mała nie chce jesc w takie upały pamietaj ze u niektórych apetyt spada,ale jak je mleczko i pije soczki to nie najgorzej skoro lubila to pewnie apetyt jej wróci.

Ja chciałam zapytać a raczej prosić zebyście napisały jakie owoce dajecie dzieciaką i jak je podajecie.Bo ja np daje bez przerwy banana bo jest go łatwo zrobić na papkę a jabłko juz gorzej blenderem zmielić.Nektarynkę trzeba obrać czy ze skórką mozna milić,ostatnio chcialam arbuza zmielic ale wyszla mi woda hehe to mial dobry soczek.Prosze o odopowiedzi.
 
ja też rybkę w słoiczkach:-)
Kapik jogurciki je :-) albo naturalny z owocami albo takie jakieś z nestle smakowe dla maluchów:-)
Women kochana ja owoców nie miele i nigdy nie mieliłam:-)
banana(odgryza sobie sam po kawałeczku:-)- najpierw ja mu odrgryzałam kawałki a gdzieś od 3 tyg. sam odgryza ), arbuza(albo odgryza sam albo dostaje mniejsze kawałki- a zrobił się z niego cwaniak bo wysysa sok i najchętniej reszte by wypluł i chiał nastepny:-)), jablko(łyżeczka ścieram albo na tarełku) , jagody, porzeczki (czarne i czerwone), śliwki, brzoskwinie, gruszki,wiśnie od niedawna, mandarynkę dostał dopiero raz obierałam skórke......itp itd..kurcze chyba wszystie jakie są dostępne ale nigdy ich nie miksowałam;/ jeżeli dodaje do jogurtu to albo w całości albo zgniote widelcem..
generalnie wszystko ... agrestu jeszcze nie jadł:-):-);-) hehe

Kapik nie cierpi jedynie KALAFIORA:-) ale to tak na marginesie...

Bira a jak robisz tą pangę? gotujesz ? czy jak?

a jeszcze co do jajek to my jemy co 2 -3 dni:-) prawdziwe wiejskie jajeczka:-) mamuśka mi załatwia u ludzików:-) hehe mniam mniam...w życiu tyle jajek nie zjadłam co teraz z Kapikiem :-) no bo to co zostanie to przeciez nie wyrzuce tylko jem;-) i stwierdzam ZBRZYDŁY mi jajka:-) heheh
 
Ostatnia edycja:
u nas upaly na maxa od ponad tygodnia
\Hania nie je ani deserkow,ani obiadkow :no:
ale sie nie przejmuje bo mleko pije,a tam wit.sa,do tego je po jogurciku a pije hektolitry,wiec jest dobrze

co do owocow,to Women Hania je banany,jablek startych nie tknie:no: w sloiczku owszem ,ale domowych nie:confused:
i w sumie teraz maliny i jagody bo mieszkam przy lesie i pelno tego u nas :-)
 
Ostatnia edycja:
Women, ja daję prawie wszystkie owoce. Maliny, jagody, arbuza, borówki, jabłka, gruszki i co tylko jest. Nie mielę niczego Inga radzi sobie z tym swoimi dwoma kiełkami.

Sabinka, tą pangę robię w parowniku, ale później w domu mi śmierdzi rybskiem, więc wolę te słoikowe dawać.
 
Co do owocow to ja tezniczego nie miksuje

a jemy brzoskwinie (brane ze skorki i poduszone widelcem)
nektarynki (tak samo)
arbuza (po malym kawaleczku do buzki)
banka (poduszonego albo po kawalku)
jagody (poduszone albo cale)
jablko (tarkowane)
marchewka (tarkowana)
sliwki (obrane ze skorki i poduszone)
borowki ameryk. (no i wlasnie nie wiem - obieram je z tej blonki, trzeba????)

i wlasnie jak to z porzeczkami i innymi trzbea obierac z tej blonki (skorki), wisnie czy jeszcze inne???
 
reklama
Dzieki dziewczyny za odpowiedz mam jeszcze jedno pytanie jak ppdajecie żółtko surowe do zupy czy ugotowane.
Pozdrawiam
 
Do góry