reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***Wprowadzamy nowe papu dla Naszych Bobasów***

no i jeszcze jedno...

Anitt - cudne zdjecie... oddaje uczucie jakie towzryszy karmieniu;-);-) ja tez mam kilka takich lapiacych za serducho...
jedno jak Oskarek juz zjadl, cucys oparty o policzek a z kacikow ust "zaglada" kropelka mleczka... smiejemy sie z mezem, ze wyglada jak kotek:-D:-D
 
reklama
ho... ho... ale starcie:-D:-D

No coz, popre Wisienke... bo jakos tak dziwnie sie sklada, ze przeciw sa mamy ktore nie karmia...:laugh2::laugh2:
Ja tez - jak Kathe - karmie k.10 minut:tak::tak:
Co do wiezi z tata to u nas tata zawsze podaje do cycka Oskarka - jak jest w domku, bierze do odbicia i karmi zupka czy deserkiem...
Uczucie jakie jest przy karmieniu piersia - jest najcudowniejsze... jak to nasze ukochane malenstwo patrzy pieknie prosto w oczy mamy... i ciagnie i ciagnie... czasem az mleczko cieknie po policzku...:-):-) cudne!!! No i wiem, ze to jest najlepsze... nawet najlepsze f-my produkujace mleko modyfikowane pisza, ze najlepsze jest mleko mamy...:tak::tak::tak:
czytalam, ze dzieci karmione piersia maja mniejsze szanse na alergie, sa szczesliwsze i ich mozg lepiej sie rozwija...
(u mnie w domu - mama nie karmila mnie piersia, nie miala pokarmu, mam alergie na mnostwo rzeczy - pylki, kurz, ziemia, pierze... itp..., a moj brat bl karmiony do chyba 1,5roku i okaz zdrowia... hmmm, zbieg okolicznosci? ...)
takze osobiscie uwazam, ze to jest najlepsze i jesli mozna i sie chce tego to jest super:tak::tak:

zgadzam sie w 100% :-):-) z tym co napisałaś i u nas tak samo tata podaje do karmienia bierze do odbicia . Cyckowanie jest czadowe :))) zwłaszcza kiedy maluch to uwielbia
 
ho... ho... ale starcie:-D:-D

No coz, popre Wisienke... bo jakos tak dziwnie sie sklada, ze przeciw sa mamy ktore nie karmia...:laugh2::laugh2:
Ja tez - jak Kathe - karmie k.10 minut:tak::tak:
Co do wiezi z tata to u nas tata zawsze podaje do cycka Oskarka - jak jest w domku, bierze do odbicia i karmi zupka czy deserkiem...
Uczucie jakie jest przy karmieniu piersia - jest najcudowniejsze... jak to nasze ukochane malenstwo patrzy pieknie prosto w oczy mamy... i ciagnie i ciagnie... czasem az mleczko cieknie po policzku...:-):-) cudne!!! No i wiem, ze to jest najlepsze... nawet najlepsze f-my produkujace mleko modyfikowane pisza, ze najlepsze jest mleko mamy...:tak::tak::tak:
czytalam, ze dzieci karmione piersia maja mniejsze szanse na alergie, sa szczesliwsze i ich mozg lepiej sie rozwija...
(u mnie w domu - mama nie karmila mnie piersia, nie miala pokarmu, mam alergie na mnostwo rzeczy - pylki, kurz, ziemia, pierze... itp..., a moj brat bl karmiony do chyba 1,5roku i okaz zdrowia... hmmm, zbieg okolicznosci? ...)
takze osobiscie uwazam, ze to jest najlepsze i jesli mozna i sie chce tego to jest super:tak::tak:

kochana Anulko;-)
to nie jest tak do końca...ja byłam karmiona butla od początku i na nic nie mam alergi, prawie nigdy nie chorowałam...1 raz w życiu brałam antybiotyki:-) u lekarza moze z 5 razy byłam;-) zazwyczaj po l4 jak mi trzeba było w pracy...
wiec to nie prawda ...:-) raczej zbieg okolicznosci jak piszesz;-)
mój kuzyn karmiony wyłacznie piersia - alergie ...a kilka składników, kilka razy w szpitalu itp itd..
wiec to wcale tak nie jest...nie wymądrzam sie bo się nie znam:-)
ale mówie na przykładach....
co do karmienia ja tam sie bardzo cieszyłam że straciłam pokarm...ja mam z Kapikiem inna więź...więź wielkiej miłosci..i to to mu daję ...uwielbiamy się przytulac, wywracać turlać itp itd:-) mnie wyciąganie cyca wszędzie gdzie jeździliśmy męczyło a nawet wręcz wkurzało........karmiłam 3 miesiące i uważam że to i tak długo wytrzymałam:-) chociaż nie miałam powodów do narzekań bo Kapik najadał sie w 15 minut, wiec nie wisiałam nad nim...
a co do patrzenia to jak dostaje butle to też zawsze się na mnie patrzy i uśmiecha spod smoczka:-) wiec to tez jest cudne.....wiec tak jak mówicie każda bedzie broniła swoich racji....a teraz jak wcina sloiczki i zacznie się śmiać albo spluje całą kuchnie, mnie i siebie śmiejąc się przy tym na całą buźkę:-) to też jest cudowne:-)

każda tak jak piszecie będzie broniła swojego sposobu karmienia...
ale nigdy nie zgodzę sie z Tą mądrością że dzieci karmione piersia sa mądrzejsze...przecież to aż śmiesznie brzmi...

nie wypowiadałam sie jeszcze wiec napisałam co myśle:-)
buziak dla mam cyckowych i butelkowych oraz wszystkich dzieciaczków które i tak będą super madre:-)
 
a ja wracam to tematu wątku:-) mamcie co karmia słiczkami od 6 miesiaca..
czy waszre dzieciaczki wcinają cały słoik ten duży obiadku???
np, tego Ragout...albo rosołku albo jeszcze innych??

Bira bo Ty napewno podawałaś Ingusi? jak to tam u Ciebie?? i innych mamusiek;-)

bo u mnie Kapik wcina prawie cały i jestem w szoku a mleka skubaniec mały zje max. 120! co za dzieciak:-)

Mirka dzieki;-) nie jestem sama...bo by mnie tu cyckowe zlinczowały:laugh2::laugh2:
 
Sabina u mnie obiadek ze sloiczka czesto laduje w smietniku :-p
a jak juz cos Hania zje to schodzi tak z polowa :tak:
 
ło matko Lilus :-)
no bo Hania woli jedzonko jak je mama i tata a nie jakieś świństwa ze słoika:laugh2:
a tak serio to mi te słoiczki co niektóre ostatnio posmakowały hehehehe:szok::rofl2:
 
Sabinko, nikt nie uwaza, ze dzieci karmione sztucznie sa mniej madre!!! To bylby absurd!!! Wisienka tlumaczyla, ale chyba nie zrozumino jej... chodzi o to, ze mozg lepiej sie rozwija jak otrzymuje naturlane mleko matki. Ale dzieci rodza sie i cos dostaja w genach, wiec nie mozna zaszufladkowac: madre na cycu, mniej madre na butli! Bo czasem i karmienie cycem do 3go roku nie pomoze dziecku i bedzie "mniej madre", od kolezanki butelkowej. Po prostu karmiac piersia pomagamy mu tym w prawidlowym rozwoju i odpornosci... Mam wile kolezanek, ktorych dzieci karmione cycem zlapaly extra odpornosc i naprawde do 1 roku zycia zero infekcji... Dobra, z mojej strony temat zamkniety:tak::tak:

Sabinko, co do sloiczkow to u nas dawalam Oskarkowi pol sloiczka zupki (takiej gerbera) i do tego gotowalam kaszke manne na wodzie i laczylam. Zjadal wsio.
A wczoraj upitrasilam sama zupke z indykiem i zrobilam 4 sloiczki - po 3/4 sloiczka. Dzis otworzylam, ugotowalam do tego kaszke i wciagnal to... No i chyba bede sama robic zupki, tyle, ze na kilka dni - wlasnie w sloiczki o zupkach:-D
 
reklama
Dobrze dziewczyny że możemy tak sobie pogadać i nas nie poróżnia takie "ostre" tematy a Misia to nas chyba zabije za zmianę tematu na wątku jedzeniowym:-D:tak:

hhehe, nie zabiję Was ;-) chyba się przyzwyczaiłam :laugh2:

hehe oki ja tez juz koncze ten temat obiecuje;-)chcialam tylko napisac ze szczerze mowiac ja tez sobie nie wyobrazam 30min lezec...:sorry2: ktora z was cyckowych tak lezy???:-)bo u mnie karmienie trwa GORA 10min:-p

u mnie też góra 10 minut :tak:

Nie wydaje mi się aby pokarm matki zawierał składniki wpływające na inteligencję, ale każdy ma prawo wierzyć w co chce.

jednym ze składników który występuje w mleku matki a nie występuje w mieszankach mlecznych z krowiego mleka są LC PUFA (od ang.) - długołańcuchowe, wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Jest to jeden z czynników (wśród wielu innych np czynnik genetyczny) który wpływa na inteligencję.
Ostatnio niektóre firmy zaczęły dodawać do swoich mieszanek właśnie te kwasy LC PUFA :tak: więcej na Specjalista radzi - Mieszanki mleczne zawieraj�ce LC-PUFA

Ja sama byłam karmiona cyckiem przez pierwsze 6 tygodni, potem moja mama musiała wrócić do szkoły i karmienie cyckiem się skończyło, wychowałam się na zwykłym krowim, a zdrowa jestem, alergii nie mam i nawet studia skończyłam.
Co prawda mała jestem i może nie tak inteligentna jak Doda Elektroda ;-) ale jakieś ludzie ze mnie wyrosły.

Co nie zmienia faktu że uważam że karmienie cyckiem jest lepsze, od butelkowego ofkors, no bo po co inaczej bym karmiła piersią? Jakbym uważała że butelkowe mleko lepsze, to pewnie bym karmiła butelką - więc róbta co chceta :-) do was należy wybór.
Nie ma prostej odpowiedzi kochane mamusie :-) i tyle, nie ma się co licytować.
 
Do góry