Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

[anihira]

Klusek od 2 tygodni jest na Bebiku HA bo Nutrę odstawił zupełni Przez miesiąc nie jadł "mleka" Alergii brak ale już tak sie przestawił że nie chce mleka w dzień tylko do kaszki raz dziennie czasem mu budyń ugotuję Na kolecje to on tylko Sinlac jada i nic innego No w nocy zje tak ze 150-180 mleka z kleikiem muszę mu zagęszczać bo preferuje tylko ustnik z lovi a on ma takie dziursko ze szok. Daję mu dodatkowo wapno Jogurtu i serka się jeszcze troche boję

 

[Madzia_33]

Black daje normalny jogurt i nic sie nie dzieje...

 

[adiva]

Czy ja moge Piterowi zaserwować naleśniki????Bo te w słoiczku składem nie różnią sie od tych "dorosłych" no i przecież jakos je usmażyć musieli....są jakieś przeciwwskazania???

Jutro mamy słoiczek z pieczarkami...W sumie jadł już sos pieczarkowy ( z prawdziwych pieczarek, nie z torebki) i było ok.....

Madzik napisz jeszcze jaki jogurcik podajesz Krzysiowi???Firma smaczek?

 

[Madzia_33]

Adiva daje naturalnyz Danona (teraz mi maz inny kupil coprawdaale zyjemy) i mieszam z owockami słiczkowymi albo podeptana brzoskwinia (zpuszki) czy potartym bananem mozna inne owoce Jutro truskawki przetestujemy
co do nalesników to mizna je beztłuszczowo na teflonie ale potem to chyba jakos je trzeba w papke zamienic

ugotowałam wczoraj małemu krupnik ale jakos nie chciał zbytnio

 

[BlackWizard]

Madzia to i ja spróbuję z tym jogurtem. Dużo go podajesz na jeden posiłek?

Adiva co do pieczarek to pediatra mi mówił, żeby czekać o 3 roku życia.

 

[aga_q]

Czy ja moge Piterowi zaserwować naleśniki?

Adiva - a Zarazek sobie poradzi z naleśnikiem ?

 

[adiva]

Black ale pieczarki są w słoiczku po 9 miesiącu...Pewnie ich tam nie wiele ale skoro są no to coś jest tu nie tak...

Aga Piotrek radzi sobie świetnie z rzeczami które może sobie sam gryźć a kawałki mniej więcej wielkości łyżeczki mieli mieli aż pomieli i pokazuje że ma pusta buzie i chce jeszcze...zresztą jaki to problem pokroić naleśnika ;-)

 

[BlackWizard]

Adiva albo co lekarz to inne zdanie, z nimi też różnie bywa. Choć ja bym się pieczarek chyba bała dać.

Co do mleka w diecie jedzenie Julki w ciągu dnia wygląda tak:
8.00 150-180 ml kaszki mlecznej
11.00 owoc lub 1-2 razy w tyg budyń na mleku modyfikowanym
14.00 obiadek około 220 ml
17.00 mleko podane łyżeczką 210 ml
20.00 kaszka mleczka 150-180ml

Próbowałam nauczyć ją pić z kubeczka, ale opornie nam to idzie...
Za wszelką cenę staram się wciskać jej mleko do diety, ale nie mam pomysłów już pomału

 

[aga_q]

Aga Piotrek radzi sobie świetnie z rzeczami które może sobie sam gryźć a kawałki mniej więcej wielkości łyżeczki mieli mieli aż pomieli i pokazuje że ma pusta buzie i chce jeszcze...zresztą jaki to problem pokroić naleśnika ;-)

o kurczaki !!!
podziwiam !!!

przyjmiesz Skrzata na turnus ???

 

[adiva]

Bardzo chętnie A próbowałaś tą metodę polecaną przez pediatrów? Bo rozumiem że Skrzacik je papki...A lekarze zalecają aby raz na tydzień zwiększać rozmiar kawałków...czyli najpierw do papki kilka małych kawałków jedzonka...np bułki - jest miekka....za tydzien albo zwiększyć liczbę albo rozmiar...i tak powolutku do przodu...wiadomo że na początku będzie wielki zonk i pewnie odmowa jedzenia...ale możesz dodać jakiegoś owoca żeby go przekupić...No i trzeba pamiętać że jeśli na łyżeczce znajduje sie owa "niespodzianka" nalezy dać mniej papki żeby dziecko od razu zauważyło że jest tam kawałem...Dzieciaczki zazwyczaj z rozpędu łykaja i potem jest płacz i krztuszenie...Powiem Ci że ja zastosowałam tą metodę już dawno i teraz Piotrek od razu jak poczuje coś twardszego zaczyna żuć, więc o odruch gryzienia nie musimy sie martwić...

Black no to ładnie je mleczne rzeczy...nie jest źle...U mnie Piotrek całkowicie odmawia wszystkiego co smakuje mlekiem modyf. - budyń, kaszka nie ważne...jak poczuje że na mleku nie ruszy...Zmieniłam mleko z Hippa na humane potem z humany na bebiko...Nie ma mowy...Ale daj mu budyń na krowim to sie zaryczy na śmierć aż nie zobaczy pustej miseczki...Oczywiście on dostaje dwie łyżeczki a reszte jem ja jak nie patrzy...A dziś mi o mały włos nie wyrwał pączka z ręki-ale to już moim zdaniem o wiele za dużo...Pewni nic by mu nie było ale to świnstwo jest nawet dla dorosłego ( chociaż ja tam lubie z rana pączusia albo rogalik z serkiem i dżemem mmmmmmm )