reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wprowadzamy nowe dania do jadłospisu

ja dałam rybkę do warzyw, na sam koniec i w sumie króciutko trzymałam na ogniu - taki kawałeczek szybko się robi - bo ja wiem, może coś ok 5-7 minut. jak mieszałam to się rybka rozwaliła ;-)
 
reklama
u nas problem jest też taki, że Skrzat nie siedzi.
pediatra jak był ostatnio to stwierdził, że jest taki żywiołowy i ruchliwy, że siedzenie wcale nie jest dla niego ciekawe. nuda tak siedzieć w jednm miejscu skoro można w tym czasie pełzakująco-raczkująco pokonywać pokój i być ganianym przez matkę :eek:
także nie ma opcji żeby usiadł i się "pobawił" jedzeniem.
karmię go w bujaku i teraz to nie jest zbyt ciekawie, bo on nie może wysiedzieć 10 minut :crazy:
no nic ... będziemy próbować Waszymi metodami, bo aż wstyd, że duży chłop papki tylko je.

ja również polecam rybkę pieczoną w folii, w piekarniku.
można dodać odroinę masła czy oliwy z oliwek i posypać natką lub koperkiem :tak:
 
Taaa też to znam:confused2: Jak zacznie chodzić to chyba będę za nim z łyżeczka po domu latać:dry: Teraz nie wysiedzi całego karmienia jak nie jest czymś zajęty np. "czytaniem" gazety tak się szarpie że pasy w krzesełku trzeszczą
 
ja wczoraj odważyłam się i nie zmiksowałam mięska, pokroiłam drobniutko i dodałam do krupnika, do tego natka pietruszki. Pychaaa co to zostawił mały ja zjadłam ze smakiem choć za krupnikiem nie przepadam, ale krupnik Kacpra będę i nam gotować:-D
 
Jacek najbardziej lubi nadal zmiksowane dania:sorry:jak my jemy, to Jacek potrafi z mojego talerza zjeść ziemniaczka, marchewkę i mięsko, jak to samo poduszę mu na jego miseczkę to się ksztusi:szok:dziwy jakieś;-)
 
No to ja tez dziś Matiemu dałam ziemniaczka z mojego talerza - byliśmy na chrzcinach i Młody widział, jak ja jem, więc nałożyłam ziemniaka na talerz, rozdrobniłam, polałam kropelką sosu i dałam widelcem, no i zjadł wszystko:tak:. I smakowało :tak::szok::rofl2::-D.
 
Piotrek uwielbia ziemniaczki z sosem...Jak ja jem to uciekam mu z oczu bo inaczej mam pod nogami koncert na cały blok....
A sposób na papkożerców - ugotowane kawałki warzyw i samodzielne próby pod kontrolą oczywiście...Polecane i sprawdzone przez wiele mam...Ja tak Piotrowi mięso podaje...mamle je sobie i zjada tyle ile chce...z innymi kawałkami nie ma u nas problemu...On zjada wszystko co mu sie poda
 
A my przetestowałyśmy jogurt z jagodami - buźka się sama otwierała :-D i dzisiaj ugotowałam Karolci kompot z jabłuszka, chyba smakowal bardzo, bo wołała o jeszcze ;-) mamy tylko kłopot z obiadkami, nic nie smakuje tej maludzie ostatnio :-( nawet za radą Mamjakty ugotowałam marchewkę i ziemniaczka i pokroiłam w paseczki, ale Karolka nie bardzo chciala, za to dobrze się bawiła warzywkami :sorry: gniotła, rzucała, znowu gniotla, rzucała i tak w kółko, a przecież wie jak jeść, bo chrupki i chlebek wsuwa bez problemu :eek:
 
A my dziś najpierw miało być pół słoiczka Hipp Naleśniczki z musem jabłkowym...tak ok 10 żeby do obiadu dotrzymał...tak zasmakowało że jak chciałam odejść to oberwało mi sie dzikim wrzaskiem więc zeżarł całe 200 g....a 3 godziny później wciągnął 220g zupki pomidorowej z kluseczkami (Gerber jak dobrze pamiętam)...a na kolacje 150 ml kaszki i mały misiowy jogurt....

Młody powera odzyskał i chyba zaczyna nadrabiać te dwa miesiące kiedy to stał w miejscu z wagą....:-)
 
reklama
Do góry