Witam moje Panie.
Wiem ze jestem mezczyzna,ale chcialbym zawitac na waszym forum na jakis dluzszy czas a i przy okazji sie troche poradzic.
Na wstepie pragne poinformowac iz jeszcze z moja przyszlo zona nie mamy dzisiusia.Planujemy sie pobrac w sierpniu. Wiem ze Ona baaaardzo by chciala miec dziciatko(ma juz 24 lata ja 26 latek). Ja nie ukrywam ze tez gdzies tam w srodku raczej bym chcial,ale ...
chyba jeszcze nie teraz. 2 miesiace temu jej siostra urodzila swoje 3 dziecko. Sliczna dzidzie. Moja przyszla zona poprostu zachorowala i ostatnio nawet czasem kilka razy dziennie w slodki sposob proboje mnie namowic na podjecie decyzji abysmy sie juz teraz starali o dzidzie
Ja w koncu sie zgodzilem ale poprosilem o troche czasu.Ze wzgledow finansowych i mieszkaniowych chyba bylo by dla nas lepiej starac sie o dzidzie najwczesniej od wrzesnia a najpozniej od listopada tego roku oczywiscie
(inna sprawa ze wtedy by urodzila gdzie w okresie wakacji to by byla piekna pogoda na spacerki z dzidzia
a i pieniazkow wiecej by mozna odlozyc dla naszego dzieciatka) Obydwoje podjelismy decyzje ze nasza dzidzia bedzie poczeta przez wpadke kontrolowana wiec sam nie wiem co powinienem zrobic. Wiem ze moja najukochansza narzeczona czeka tylko na mnie aby jej powiedzial przestan lykac te tabletki. A ja wacham sie,czekac do wrzesnia to tylko kilka miesiecy czy moze juz teraz poczac nasze potomstwo?? Pozdrawiam i mam nadzieje na wyrozumialosc i jakies modre komentarze
Ps.Mam nadzieje ze nie jestem jedynym facetem na tym forum ktory chyba zachorowal myslac o dziecku