reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wózki

Ja też jeżdżę tylko w pasach, widziałam testy zderzeniowe manekina w ciąży, to z brzuszka, że tak nie ładnie powiem robi się "poduszka powietrzna" wiadomo kto na tym najbardziej ucierpi, nie mówiąc właśnie o wyleceniu z samochodu jak pisała goteczka.
A pas jak jest pod brzuszkiem, a drugi nad - tak jak pisały dziewczyny to może ogromnego komfortu nie ma, ale nie jest tak źle.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja tez zapinam pasy. Teraz zwlaszcza, bo przed ciaza to niekoniecznie :-p Tak jak piszecie dolny ukladam pod brzuchem i nie czuje sie zgnieciona, wiec maluch pewnie tez nie. A hamowania gwaltownego nie przewiduje - jak jezdze sama to bardzo uwazam a jak kieruje moj m to jest non-stop strofowany i tak sobie jedziemy jak para staruszkow :-) 50km/h a w trasie maks. 80km/h zachowujac odstep wiekszy niz potrzeba.
 
Dziewczyny, a ja ostatnio słyszałam, że ciężarne nie są już zwolnione z zapinania pasów. Podobno najważniejsze jest życie Matki, potem dziecka!
 
Ja tam zapinam pasy tak jak Wy pod brzuchem chociaż ostatnio nastraszyła mnie koleżanka. W ciąży miała wypadek i gdyby miała zapięte pasy to nie wiadomo co by było z jej dzieckiem. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło ale nie zawsze są takie happy endy.
 
no nie wiem Asia... mnie to nie przekonuje, slyszalam historie o ludziach ktorzy wylecieli przez szybe i im sie nic nie stalo, ale nie przekona mnie to do tego ze bez pasow jest bezpieczniej
czytalam gdzies [jak znajde to zalinkuje] ze w pasach jest mala szansa zeby doszlo do przebicia pecherza plodowego, a przy walnieciu i locie swobodnym przez szybe szanse sa praktycznie 0 na uratowanie matki i/lub dziecka

ok cos znalazlam http://www.maluchy.pl/porada/255
http://www.rp.pl/artykul/115422.html
http://www.v10.pl/Kobieta,w,ciazy,i,pasy,bezpieczenstwa,1471.html
 
Ostatnia edycja:
To dobrze, ze takie pozytywy uslyszalam co do zapinania pasów :-) Ja wiem, ze ten pas dla malej nie jest fajny , bo w moim przypadku najnizej jak sie da zapiac pas to akurat na wysokosci nozek malej. Ale bezpieczniej czuje sie w pasach. A co do prowadzenia to ja tak teraz mam, ze nie moge jezdzic jako pasazer - boje sie jak ktos prowadzi i musze sama prowadzic.Tak czuje sie bezpieczniej jesli chodzo o mnie i o dzidzie. GOTECZKO - ale mnie zatkalo jak przeczytalam to co napisalas o tym wypadku!!! :-(
 
Tutaj w UK obowiązkowe jest zapinanie pasów przez ciężarną, chyba że lekarz zaświadczenie da. Tak więc ja też zapinam i właściwie nie przeszkadza mi on wogóle:-)
 
reklama
A ja zapiełam pas (na siedzeniu pasażera) na stałe i przekładam sobie przez głowę i ramię tylko tę górną cześć. biodrowy mam pod brzuchem. Mam nadzieję ze w razie W też mnie w ten sposób utrzyma a pod bzruch nie miałam już dawno jak wcisnąć pasa bo mam prosto oparcie - nie lubię jeździć w pozycji leżącej. A jak siadam do tyłu np u moich rodziców w aucie to nie zapinam wcale:zawstydzona/y:.

Wracając do tego przewozenia dziecka w gondoli - to nie zastanawiałam sie nad tym jak tam jest dziecko przymocowane- wiec nie moge sie wypowiadać. Na pewno na dłuższą trasę taka gondola przystosowana do samochodu jest wygodniejsza dla dziecka ale tak na krótko to chyba jednak bezpieczniejszy fotelik
 
Do góry