w związku z moimi wczorajszymi rozterkami byłam dziś w sklepie wózkowym i wcale mi to zbyt nie pomogło
pan rozmawial ze mna chyba godzinę, bardzo fachowo o wszsytkim mi opowiedzial, jednak jak sam stweirdził wybór należy do mnie, bo oba wózki są super, i róznią się niuansami, i to ja musze zdecydować na czym mi bardziej zależy
a ja mam mentlik w głowie
Emmaljunga ma dłuższe siedzisko w spacerówce (o ponad 10 cm), więc będzie mozna dłużej w niej jeździć, ponadto ma podnoszony zagłowek w gondoli, co jest duzym plusem biorąc pod uwagę fakt, że chce jak najdłużej w gondolce pojeździć ze względu na zimę, gondolka jest wentylowana od spodu
Teutonia ma za to przekladaną rączkę, lżejszy fotelik samochodowy (maxi cosi), lepszą wentylację budki, głębszy, choć mniejszy nieco kosz na zakupy, no i ładniejsze kolory (ale to nie jest dla mnie żaden argument)
jak powiedzial pan w sklepie to jak wybierać między volvo a mercedesem
masakra na prawdę nie wiem na co postawić nacisk
pozatym ja zamierzam długo korzystać z tej spacerówki, bo z mężem lubimy aktywnie spędzać czas i dzidzię też chcemy do trgo przyzwyczaić, więc parasolka na spacerze w lesie nie zda roli, pewnie kupię parasolkę na zakupy, spacer po mieście, ale na rodzinne wypady tylko spacerówka z wózka trzyfinkcyjnego ze względu na swoje terenowe właściwośći
i co o tym sądzicie???